BEZA Z OWOCAMI
Muszę przyznać, że beza z owocami, bitą śmietaną i kremem cytrynowym należy do ponadczasowych deserów znanych na całym świecie. Osobiście nie znam nikogo, kto oparłyby się kawałkowi takiej bezy bez zawahania i bez mrugnięcia okiem, jak to się mówi. Beza jest słodka, chrupiąca z zewnątrz, natomiast w środku delikatnie ciągnąca. Przepis ten to połączenie wręcz idealne. Beza jest: niezwykle słodka, biała, kształtna, twarda, wytrawna i kremowa. Jest delikatna jak bita śmietana i jednocześnie zawiera kwaśny krem cytrynowy i soczyste, pełne aromatów owoce. To jeden z tych deserów, gdzie dostrzega się i docenia tak mocno wyczuwalną różnorodność faktur i intensywność smaków. Urodzie bezy z owocami również oprzeć się nie da, a porzekadło mówi: „najpierw je się oczami”. W przypadku bezy zasada jest dość prosta. Odpowiednia ilość białek do cukru pudłu i długie ubijanie. Masa musi być sztywna i błyszcząca. Czasami zajmuje to 6 minut innym razem potrzebne jest aż 12 minut. Wszystko zależy od tego, jak mocny jest mikser. Kształtowanie też nie powinno być długie, kilka pociągnięć szpatułką aby nadać jej zgrabny kształt. Następnie czas na suszenie w piekarniku. Dokładnie suszenie! Nie pieczenie jak to zwykło się robić w przypadku ciast. Beza wstawiona do gorącego piekarnika zmieni kolor na brązowy i zwyczajnie rozpłynie się przybierając kształt dysku. Po prostu cukier ulegnie rozpuszczeniu i zmieni konsystencję w płynny karmel. Jeśli bezę będziecie suszyć długo w ciepłym piekarniku, wtedy białka wyschną. Kształt, który zostanie im nadany przez ubijanie i usztywnienie cukrem, zostanie. Tak powinno być. Ja swoją przygodę z bezą rozpoczęłam dawno temu. Ponieważ na początku popełniłam wiele błędów to teraz mogę śmiało i z przekonaniem opisać wam krok po kroku cały proces przygotowania bezy, aby wyszła wam idealna! Beza musi mieć bitą śmietanę na wierzchu. To tradycja i klasyka podawania jej od lat. Ubijanie śmietany jest o wiele prostsze niż białek, więc samego procesu zapewne opisywać nie muszę. Jednak słów kilka wymaga napisanie na temat owoców na wierzchu. Generalnie mogą być wszystkie owoce sezonowe oraz egzotyczne, które lubicie. Ja zazwyczaj staram się dobierać je nie tyle kolorystycznie, co smakowo. Ponieważ beza jest obłędnie słodka, bita śmietana neutralna to owoce wybrałam kwaśne. Cytrusowy kumkwat o wyrazistym smaku, delikatniejsza miechunka, borówki i soczyste kulki granatu. Bardzo estetyczne zestawienie i do tego niezwykle smaczne. Ponieważ brakowało mi jeszcze jakiegoś łącznika smakowego pomiędzy bezą, śmietaną i owocami zdecydowałam się maślany sos cytrynowy lemon curd. To było wyjątkowo dobre posuniecie. Muszę się przyznać, że tak wspaniała i smaczna beza z owocami wyszła mi pierwszy raz! Poniżej widać składniki, z których korzystałam:
BEZA – składniki:
- 12 białek jajka (ja miałam jajka ekologiczne)
- 700 g cukru białego
- 2 czubate łyżki skrobi ziemniaczanej
- sezonowe owoce (u mnie kumkwaty, miechunki, granat i borówki)
BITA ŚMIETANA – składniki:
- 400 ml śmietany 38% tłuszczu
- opcjonalnie fix do bitej śmietany (usztywnia masę i sprawia, że dłużej postoi bez lodówki)
LEMON CURD – składniki:
- 4 cytryny duże lub 5 mniejszych
- 120 g masła
- 3 jajka
- 3 żółtka
- 1,5 szklanki cukru pudru
- szczypta soli
LEMON CURD – przepis:
- Zagotowuję garnek z wodą.
- Wybieram miskę, którą ustawiam nad garnkiem, zależy mi aby składniki kremu rozpuszczały się na parze. Do tego celu nadaje się miska metalowa lub żaroodporna. Mały garnek też może być.
- Cytryny myję dokładnie. Ocieram skórkę ze wszystkich cytryn oraz wyciskam z nich sok.
- Do miski wlewam sok z cytryn, dodaję całą skórkę, masło, wbijam jajka, żółtka, dosypuję także cukier puder i szczyptę soli.
- Delikatnie mieszam i łączę składniki w misce nad gotującą się wodą. Mieszam rózgą do czasu aż masa zgęstnieje niczym budyń. Przelewam przez sito, zależy mi aby zatrzymać wszelkie grudki i kawałki skórki z cytryny.
- Teraz czas na studzenie gładkiego i gęstego kremu. Tym razem wstawiam miskę z kremem lemon curd do większej miski z zimną wodą. Mieszam do schłodzenia.
- Krem lemon curd przekładam do słoika i podaję z ciastkami i bezą.
BITA ŚMIETANA – przepis:
- Śmietanę wstawiam do lodówki minimum na 8 godzin przed ubijaniem. Ubijam w zimnej misce na wysokich obrotach, czasami dodaję fix do bitej śmietany.
BEZA – przepis:
- Wlewam białka jajka do miski robota, nakładam trzepaczkę i włączam ubijanie. Cały sekret polega na dobrym ubiciu białek. U mnie zajęło to aż 11 minut.
- Gdy białka są sztywne to w trakcie ubijania białka powoli wsypuję cukier, łyżka po łyżce do czasu, aż cały się rozpuści i ubije na sztywno. Pod koniec ubijania dodaję mąkę ziemniaczaną.
- Masę białkową wykładam sprawnie na blaszkę z papierem do pieczenia. Szybko, kilkoma ruchami nadaję jej kształt kopca.
- Wstawiam bezę do piekarnika rozgrzanego do 120 stopni, suszę przez 40 minut. Następnie zmniejszam do 90 stopni i piekę przez 6 godzin. Wolno studzę w lekko uchylonym piekarniku.
- Beza będzie bielusieńka i krucha, dokładnie taka jak na zdjęciu!
- Na bezie (po ostudzeniu) układam bita śmietanę, sos lemon curd, owoce i podaję. Beza z owocami zawsze wzbudza zainteresowanie i znajduje masę chętnych do zjedzenia. Smacznego!
Anonim napisał
Ewa Szulc co to za krem?
Anonim napisał
Z kremem fistaszkowym. Krem lubię, bezy nie ale robię bo inni lubią.
Anonim napisał
Beata Bobel ja suszę tylko na termoobiegu od 10 lat
Anonim napisał
U mnie też w niedzielę była
Anonim napisał
Stygnie w piecu, do bananowej chmurki
Anonim napisał
Omatkoswieta.. ślinie się
Anonim napisał
Jaki czas suszenia przy 6 białkach?
Anonim napisał
Duża z bitą śmietaną i owocami jest super. Ale fajne są też desery bezowe w pucharkach: krem z mascarpone i/lub bitej śmietany + pokruszone bezy + owoce
Anonim napisał
Ślinotok. Do pracy dojadę całkiem zapluta :-)
Anonim napisał
#onlypavlova