Chleb z garnka
Dzisiaj mam dla was chleb z garnka. Przyznam, że chleb z garnka to dla wielu osób coś nowego. W czym chleb z garnka jest lepszy od innych. A już piszę, po pierwsze się go nie wyrabia, w tylko miesza łyżką, po drugie ma chrupiąca skórkę i miękkie wnętrze, po trzecie to wspaniały i prosty do przygotowania chleb w warunkach domowych. Chleb z garnka przygotowałam dla mojego taty, który ma problemy ze zrezygnowaniem z pieczywa pszennego. No taka prawda. Mama je bezglutenowe a tata pszenne. No nie ma co ukrywać, chleb z garnka smakuje wielokrotnie lepiej niż kupne chleby bezglutenowe, które a wrażenie nie są próbowane przez producentów. Czasami ich smak woła o pomstę do nieba. No ale nie o tym chciałam pisać. Chleb z garnka musi być pieczony w garnku żeliwnym lub szklanym, to jedyny warunek. Ponieważ żeliwo nagrzewa się świetne i ciasto po wrzuceniu nie paruje a cudownie rośnie. Zresztą sami widzicie na zdjęciu. Apetyczny, że aż strach! A TY, pieczesz sama chleb, czy kupujesz? No i co powiesz na taki chleb z garnka?
Chleb z garnka
Chleb z garnka składniki:
- 500 g mąki pszennej typ 550 lub 500
- 410 ml wody, najlepiej mineralnej, źródlanej, jonizowanej, filtrowanej, bez chloru
- 20 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
Chleb z garnka – przepis:
- Przygotowanie najlepiej rozpocząć wieczorem następnego dnia, ponieważ pierwsze wyrastanie trwa około 12 godzin. Ciasto musi przepracować, wyjścia nie ma.
- Do miski wysapuję mąkę i sól. W miseczce rozpuszczam drożdże z cukrem i letnią wodą.
- Do miski z mąką wlewam drożdże i mieszam łyżką. Mieszam ale nie wyrabiam ciasta, po prostu mąka musi się połączyć z płynem. Ciasto będzie klejące. Ja jeszcze dodałam 2 łyżki mąki, trzeba pamiętać, że każda mąka ma inna wchłanialność wody!
- Przykrywam torebką foliowa, ale nie szczelnie i zostawiam na noc.
- Rano wstawiam garnek z przykrywka do piekarnika i włączam go na 220-230 stopni.
- W tym czasie deskę do krojenia (stolnicy brak) wysypuję mąką wyskrobuję miękkie ciasto na deskę i składam kilka razy do środka jak kopertę albo bułeczki, właściwie dowolnie. Kładę na ściereczce kuchennej zlepieniem do dołu lub zostawiam na desce wysypanej mąką, chleb będzie rozjeżdżał się delikatnie w placek.
- Gdy garnek się rozgrzeje, wyjmuje go lub tylko wysuwam, zdejmuje pokrywkę i wrzucam chleb zlepieniem do góry. Akurat u mnie jak na złość zrobił obrót i został zlepieniem do dołu hahaha Ale i tak fajnie wygląda. Przykrywam garnek i wstawiam do nagrzanego piekarnika na 30 minut.
- P0 30 minutach odkrywam i piekę kolejne 30-40 minut. Garnek delikatnie wyjmuję, chleb przekładam na kratkę do studzenia.
- Po wystygnięciu chleb z garnka jest gotowy do jedzenia!
Olga Smile napisał
Maria – to jest OK, czyli za mocno przepracował :(
Fala napisał
cudowny chleb, jeszcze nigdy mi taki piękny nie wyszedł jak z tego przepisu. robię go 2 razy w tygodniu, przestałam kupować!
ola napisał
Przygotowanie najlepiej rozpocząć wieczorem następnego dnia, ponieważ pierwsze wyrastanie trwa około 12 godzin. Ciasto musi przepracować, wyjścia nie ma.
Do miski wysapuję -korekta by się przydała
Anonim napisał
wyszedł idealnie! niesamowite! czy można mieszać mąką 500 z innego typu, np. 720?
Olga Smile napisał
Czytelnik – jasne, że tak :)
Anonim napisał
Na ten przepis i te ilości jaka średnica garnka będzie najlepsza ?
Olga Smile napisał
Czytelnik – 24 cm – 26 dm :)
aneta napisał
Dzień dobry. Mam problem tym chlebkiem:( Robiłam 2 razy , zawsze wszystko według przepisu i niestety za każdym razem efekt ten sam. Ciasto pięknie w nocy rosło ale rano po ok 11 godzinach opadało do 1/3 poziomu miski (z nocy). Zastanawiam się czy przypadkiem nie za dużo drożdży jest w przepisie czy może jednak upiec po upływie kilku godzin. Pozdrawiam
Olga Smile napisał
aneta – oczywiście, że można piec wcześniej, wszystko kwestia temperatury i wilgotności w kuchni!
Agador Spartacus napisał
No na bogato!
Po 12 godzinnej terapii i zawijaniu w kopertę miałem wątpliwości co z tego wyjdzie. Teraz po upieczeniu mam przechlapane co najmniej do poświątecznego wtorku. Będę musiał piec codziennie :)