FASOLA PIECZONA
Dzisiaj u mnie fasola pieczona czyli klasyczna baked beans znana z kuchni angielskiej i amerykańskiej. Zawsze, gdy jestem w hotelach fasola pieczona owe baked beans pojawia się na śniadaniach w kilku wersjach. Ponieważ u nas w domu strączki są na porządku dziennym, to bardzo chętnie sięgalibyśmy po nią w porze śniadaniowej. No niestety w większości jest zaciągnięta mąką pszenną, co mnie smuci wyjątkowo. W naszej kuchni rodzimej fasola pieczona nie była chyba specjalnie zanana, pojawiła się razem z produktami w puszkach marki Heinz. Jednak od razu muszę napisać, że moja fasola pieczona jest królową fasoli i tych wersji z puszek nawet porównywać smakowo się nie da. No nie da się i już, to zupełnie inna liga! Ot tak zwyczajnie, albo coś smakuje albo nie. Nikogo przekonywać i namawiać nie będę ale domowa fasola pieczona jest po prostu bajeczna. Znajdziecie na nią dziesiątki przepisów, zazwyczaj autorzy namawiają do pieczenia surowej namoczonej fasoli w sosie pomidorowym. Moje doświadczenie podpowiada, że ekstremalnie rzadko się to udaje, mi nigdy nie wyszła, zawsze była za twarda. Dlatego też moja fasola pieczona jest najpierw duszona, dopiero potem pieczona. To po co piec? Może paść takie pytanie. Odpowiedź jest prosta, ponieważ nabiera wtedy takiego charakterystycznego dymnego aromatu. Zupełnie innego niż ten z procesu wędzenia czy po dodaniu wędzonej papryki. Po prostu pieczenia nie oszukasz! Do wyboru można w takiej formie podawać fasolę i ciecierzycę, a Ty, które strączki wolisz? U nas padło na klasykę, dlatego też fasola pieczona czyli baked beans poleca się dzisiaj do jedzenia..
FASOLA PIECZONA
FASOLA PIECZONA – składniki:
- 400 g drobnej białej suchej fasoli
- 4 duże cebule (można dać więcej)
- 2 puszki pomidorów krojonych lub passaty z kawałkami w kartoniku
- 250 g koncentratu pomidorowego
- 1 łyżeczka ostrej papryki
- 1 łyżka wędzonej papryki (opcja ja lubię jej aromat)
- sól do smaku
- 5 łyżek oleju
FASOLA PIECZONA – przepis:
- Fasole płuczę, przekładam do garnka, dodaję 1 łyżeczkę sody (opcja), zalewam dużą ilością wody i zostawiam do napęcznienia na noc. Rano odcedzam, przelewam pod strumieniem wody aby wypłukać sodę. Zalewam czystą wodą i wstawiam do gotowania. Średnio zajmuje to około 60-90 minut na małym gazie.
- Cebule obieram i kroję w piórka. Podsmażam na złoto na patelni. Gdy jest piękna i przysmażona dodaję pomidorowy z puszki lub kartonu, obie papryki w proszku i duszę przez 20 minut. Pod koniec dodaję sól i koncentrat pomidorowy.
- Sprawdzam fasolę, jeśli jest miękka, odcedzam ą łyżą z sitkiem i przekładam do pomidorów, mieszam bardzo dokładnie. Wykładam w formę do pieczenia i równo rozsmarowuję. ,
- Wstawiam do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni z grzaniem góra+dół+termo (u mnie to program ciasta). Piekę przez 50 minut.
- Fasola pieczona czyli baked beans jest gotowa gdy lekko przyrumieni się na rogach i przystanie być rzadka.
Anonim napisał
Katarzyna Paul dokładnie. Sos normalnie jest rzadki i nie zaciągany. Co ciekawe baked beans wcale się nie piecze tylko dusi.
Anonim napisał
wspaniale wygląda
Anonim napisał
fasola ;)
Anonim napisał
Kamila zobacz jak obiecująco wygląda
Anonim napisał
Karola wspaniale ?
Olga Smile napisał
niestety hotelowa baked beans jest zaciągana mąką, taka przyjeżdża w puszkach :( Ja robię bez mąki, to wiadomo, ale czasami bym tak sobie zjadła w hotelu, gdy nocuję :( Szkoda, że jemy to w domu a w hotelach staramy się przeżyć hihihihi Przyjemność jedzenia zostawiamy na własną kuchnię …
Olga Smile napisał
Marta – tak ale będzie mniej maślana, po prostu ma inną konsystencję.
Anonim napisał
Olga Smile wiadomo, że jak samemu się zrobi to zawsze najlepiej i można do swoich smakowych preferencji dostosować. Twoja wersja wygląda przepysznie i na pewno bardziej by mi smakowała niż oryginał?
Anonim napisał
0
Anonim napisał
Rezygnuję z wyboru.