Moje focaccie pokazywałam już kilka razy na łamach strony. Dochodzę jednak do wniosku, że smacznych propozycji nigdy za wiele. Owe focaccie stanowią u mnie cząstkę bogatego repertuaru blatów, krakersów, bułek i sucharków, które podaję jako proste, lecz wyjątkowo smaczne towarzystwo do past, tapenad i sosów na imprezowym stole. Smakują wyśmienicie, intensywnie doprawione, wyraźne w smaku, czasem chrupiące niczym blaty do pizzy a innym razem pulchne i delikatne. Wszystko zależy od mojego nastawienia, długości wyrastania ciasta i apetytu na określone połączenia smakowe. Byłam wczoraj w lesie, liczyłam na grzybobranie i pokazanie kilku propozycji na dania z kurkami i wczesnymi prawdziwkami. Niestety, nie znalazłam ani jednego grzyba, co musi świadczyć o tym, że jednak kilkutygodniowej suszy nie da się łatwo nadrobić sześciodniowym deszczem. A szkoda, strasznie szkoda, bowiem zbierać grzyby wprost uwielbiam, mnie uwielbiają gzy i pająki, więc każdy na wycieczce do lasu skorzysta. Owady najedzone, a ja wracam do domu z perspektywą smacznego obiadu, o ile mam w koszyku sowitą ilość grzybów. Tym jednak razem, aż wstyd się przyznać, ale nie napotkałam na swojej drodze ani jednego grzyba. Obeszłam się, więc smakiem niemniej pospacerowałam, odpoczęłam, oddychałam leśnym powietrzem i zrodziło się w mojej głowie kila ciekawych pomysłów. Nie ma jak kreatywna chwila na łonie natury. Do mojej focacci użyłam tym razem mąki o symbolu, ‘‘00’’ czyli dedykowanej do pizzy i focacci. Focaccia wyszła taka jakiej oczekiwałam: pikantna, chrupka i pachnąca. O tak … któż nie lubi pieczywa, chociażby chrupkiego? |
|||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 9 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
aga-aa napisał
wygląda fenomenalnie
muszę w końcu podwinąć rękawy, przegonić strach i sama zrobić taką focaccie, bo ile można się ślinić patrząc na ich zdjęcia
Ewelosa napisał
Olgo wiesz podziwiam Ciebie ze masz w takim zgiełku na to wszytsko czas :)
A wogóle to chciałam bardzo podziekowac Kochana za książkę z dedykacją :):) już nie mogę się doczekać aż ją wezmę w swoje ręce i poczytam . Spodobało mi się kilka przepisów przy których jest opis ten przepis znjaduje się w książce :)
serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz bardzo ale tro bardzo dziękuję
kajanika napisał
Witaj Olgo serdecznie!
Chcialabym upiec Twoja focaccie, ale czy moge uzyc „zwykłych” drożdzyc, jesli tak to ile?
Nigdy nie uzywalam drożdzy suszonych, stad moje pytanie.
Pozdrawiam
Imoen napisał
Uwielbiam focaccie! Ale każdej, którą piekłam czegoś brakowało. Spróbuje tego przepisu.
PS. Zakochałam się w Twoim Mohito. Jest doskonałe.
Pozdrawiam.
joanna_kuchareczka napisał
Bardzo lubię. Twoja wygląda bardzo smakowicie. Muszę się wziąć i wreszcie sama zrobić.
egon napisał
CZy mozna by podać zamiennik suszonych drożdzy na świeże.
tzn jak w tym przepisie jest 3łyżeczki suszonych to ile świeżych??
Olga Smile napisał
To czubata łyżka świeżych :)
Agnieszka napisał
na jakiej mące bezglutenowej można ją upiec oprócz ryżowej
Olga Smile napisał
Adnieszka – ja piekę na ryżowej :( ale następnym razem zobaczę jak wyjdzie z innej.