Przez kilka miesięcy jadłam kiszonego łososia, nie mając świadomości, że jest to zamarynowana surowa ryba, na którą przepis pochodzi z kuchni skandynawskiej. Moje doświadczenia z dzieciństwa z marynowanymi rybami są stosunkowo niewielkie, pomijając znanego wszystkim śledzika, który pojawia się na naszych stołach z okazji różnych uroczystości. Już tak mocno wrósł w naszą kulturę i tradycję, że nieczęsto myślimy o tym, iż jest to jedynie zamarynowana ryba. Celowo piszę również o śledziu, aby pokazać, że łosoś w koprze i buraczkach jest rewelacyjnym daniem na biesiadny stół i stanowi alternatywę dla śledzika. Smakuje wszystkim osobom lubiącym chudsze ryby o zwartym mięsie. Od blisko dziesięciu lat przygotowuję łososia co najmniej na sześć sposobów, część marynat dodaje rybie koloru, inne ją zakwaszają, osładzają, aromatyzują lub zaostrzają jej smak. Buraki nadają łososiowi ciekawego koloru, słodyczy, natomiast alkohol ścina mięso, powodując, że przestaje być ono surowe. Ten przepis jak i 149 innych na biesiadne dania znajdziesz w książce:
|
|||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 4 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
trzcinowisko napisał
Świetny przepis!
asieja napisał
piękny ma kolor! łosoś to zdecydowanie jedna z najpyszniejszych ryb..
Natku napisał
Wczoraj wstawiłam łososia (ma być gotowy na piątek) i zastanawia mnie to, że jest dość dużo płynu i ryba raczej w tym pływa niż się marynuje. Czy odlewać płyny?
Olga Smile napisał
Natku – odlej trochę, dodaj soli i zostaw. Tak ma być :)