GRZYBY MARYNOWANE
Uwielbiam grzyby marynowane w occie, cebuli i przyprawach. Takie jak zawsze robiła moja mama za czasów mojego dzieciństwa. Pamiętam doskonale podgrzybki i prawdziwki, gdy moczyły się w wannie, gdy przygotowywałyśmy kanapki na wycieczki i herbatę w termosach. Uwielbiałam takie wycieczki, grzybobrania, spokoje chodzenie po lesie i wycieczki z koszykiem w ręku. Pamiętam doskonale te grzybobrania w lasach podwarszawskich, wycieczki syrenką z dziadkiem, babcią i moimi rodzicami. Chodził z nami jeszcze nas pies, który, gdy się nudził kładł się na grzybach w koszyku i kazał się nosić. Był to bardzo miły czas! A Ty, lubisz grzyby marynowane w occie? Stanowią podstawę do sosu tatarskiego na bazie domowego majonezu. Zapraszam was moim nimi na domowe, klasyczne i takie jak kiedyś grzyby marynowane w occie, cebuli i przyprawach.
GRZYBY MARYNOWANE
GRZYBY MARYNOWANE – składniki:
- 1 l wody
- 250 ml octu (można dodać więcej lub mniej, to proporcje w jakich zawsze moja mama robiła grzyby w occie)
- 2 łyżki czubate cukru
- 1 łyżeczka soli
- 10 listków laurowych
- 1 łyżka ziela angielskiego
- 1 łyżeczka gorczycy
- 1 słodka biała duża cebula pokrojona w plasterki
GRZYBY MARYNOWANE– przepis:
- Grzyby obieram. Do garnka wlewam 3 liry wody, wkładam grzyby do wrzątku i gotuję 8-10 minut.
- Zalewę zagotowuję.
- Odławiam grzyby, wkładam do słoika, zalewam gotującą się zalewą octową, zakręcam i zostawiam pod kocem.
- Takie grzyby w occie lub inaczej mówiąc grzyby marnowane nadają się wyśmienicie jako elementu świątecznego stołu!
Anonim napisał
Uwielbiam i to bardzo <3
Anonim napisał
Okropne marnotrawstwo grzyba. Dla mnie jest to forma e occie jest absolutnie niejadalna. Liczą się tylko duszone, smażone i pieczone!
Anonim napisał
Jezu kocham !!wczoraj zrobiłam swoje pierwsze w życiu maślaki w occie, ale zanim zalałam jednak spróbowałam wody z octem gorczyca cukrem i solą. Znalazłam przepis 1 szklanka octu i 3 szklanki wody plus cukier i sól i gorczyca, dodałam cukru bo wolę takie i więcej wody.
Anonim napisał
grzyby w occie i ocet po grzybach. podobno mam ocet zmieszany pół na pół z krwią :)
Anonim napisał
Lubię zwłaszcza prawdziwki
Anonim napisał
KOCHAM <3 KOCHAM <3 KOCHAM <3
Anonim napisał
Uwielbiam. Mniammmmm. A te najdrobniejsze ze słoika wybieram zawsze pierwsza
Anonim napisał
Nie ma nic lepszego… ? Kurki, maślaki , czarne łebki i opieńki – te ostatnie zjadłam cały słoik na raz :)
Anonim napisał
Wczoraj zrobiłam 20 słoików grzybów marynowanych!
Anonim napisał
Prawdziwki najlepsze i rydze….w tym roku ma dużo słoiczków narobionych. Bardzo lubię ;)