aJabłka do szalotki
Najsmaczniejsze jabłka do szarlotki zawsze przygotowuję z mieszanych gatunków owoców. Nie zdarzyło mi się, aby jabłka kupowane w słoikach, nawet najdroższych marek, były chociaż w części podobne do przetworów przygotowanych samodzielnie. Może magia domowego smaku wiąże się nie tylko, z jakością produktów, sposobem ich przetwarzania i naturalnością, ale również sercem i wysiłkiem włożonym w ich przygotowanie? Czasami mam wrażenie, że nie ma dania, dżemu, chleba, wędlin, nalewek czy serów, które smakowałyby tak samo dobrze, jak te przygotowywane przez moją rodzinę lub znajomych. Pewnie to również kwestia zaufania, tajemnych domowych receptur, czasu, cierpliwości, miłości i troski, aby zdrowo i smacznie nakarmić najbliższych. Właśnie, dlatego przygotowuję jabłka do szarlotki: wtedy smakuje ona dokładnie tak, jak powinna. W trakcie świat zawsze na moim stole pojawia się szarlotka, czasami również kruche babeczki z jabłkami. W obu przypadkach takie jabłka znacznie ułatwiają prace i skracają czas stania w kuchni, jeśli grzecznie czekają na wykorzystanie w spiżarni. Jabłka, takie zużywam do ciast, naleśników i zwyczajnie w formie dżemu do świeżego, wiejskiego pieczywa.
Jabłka do szalotki
Jabłka do szalotki – składniki:
• 2 kg jabłek
• 500 g cukru
• 250 g rodzynek
• 2 łyżeczki cynamonu
• sok z 2 cytryn
Jabłka do szalotki – przepis:
1. Jabłka obieram ze skory i gniazd nasiennych. Kroję w kostkę i wkładam do miski. Polewam sokiem wyciśniętym z cytryn i mieszam dokładnie, aby nie ciemniały.
2. Na patelni smażę jabłka z cynamonem, rodzynkami i cukrem, aż staną się szkliste.
3. Gotową masę przekładam do słoików i wekuję przez 15 minut lub zużywam do ciast, naleśników i kanapek.
Marysia napisał
Obowiązkowy zapas mam w szafce!
zaan napisał
Pyszne są, aż apetyt się sam pojawia od patrzenia :)
Asia napisał
Wiem, że to pytanie z tych podstawowych, ale ufam tylko Pani przepisom. Proszę napisać „wekowanie” -tak dla laika – co i jak po kolei się robi. Dziękuje!
acai original opinie napisał
Po prostu super nie wiem jak dziękować autorowi dzięki niemu udało mi się podejście treściwie do własnego organizmu.