JABŁKA Z OGNISKA

Wspomnienie wakacji czyli ognisko, pieczone jabłka z ogniska pachnące dymem, ziemniaki z żaru, kiełbaski. Matko, uwielbiam. Jabłka z ogniska są wspaniałe w smaku. Zapewne smakuję lepiej gdy przywodzą na myśl wakacje nad jeziorami, sierpniowe noce ze spadającymi gwiazdami i rechoczące żaby w szuwarach. Tak wyglądały moje wakacje na naszej działce na pojezierzu Brodnickim. Ja pływałam w jeziorze i biegłam ciągle na grzyby. Zbierałam jeżyny w lesie i szczaw na polach, To były bardzo fajne czasy wakacji, wyjazdów weekendowych i całego lata z dala od miasta. Mieliśmy drewniany domek z 3 pokojami, łazienką i mini kuchnią. Stał on na małej działce, takiej około 500 metrowej ale co ważne mieliśmy swój własny pomost nad jeziorem, taki do siedzenia, cumowania łódki i łowienia ryb. Poprzedni właściciele zostawiali kilka okazałych krzaków porzeczek, które rosły przy samym płocie. W pierwszych latach wykorzystywaliśmy je do przygotowywania dżemów, konfitur i soków. Fakt – nie było chętnych do ich zbierania. Potem rodzice pozbyli się krzaków i zastąpili je iglakami. Nie chciało się nam przy każdym wyjeździe na działkę pracować w ogórku. Wyjazd miał być odpoczynkiem od miasta, z wycieczką na rowerze, grzybobraniem, spacerami i czasem na czytanie książek. Co jakiś czas robiliśmy ognisko. Grillowanie nie było popularne za to na ziemniaki z żaru ogniska czekali wszyscy. Smakowały obłędnie. Strugaliśmy kije do pieczenia kiełbasek i chleba. Mama robiła masełko czosnkowe, ja szykowałam jabłka. Cudowne wspomnienia! Teraz rzadziej robi się ogniska, mam wrażenie, że grill wyparł rąbanie drewna. A Ty wolisz grillowanie czy ognisko? Ja lubię obie formy spędzania czasu w otoczeniu ognia. Ognisko jest bardziej pierwotne i dzikie. Grill oswojoną formą smażenia. Zapraszam na cudowne pieczone jabłka z ogniska!