Kawa mrożona
Kawa mrożona jest zdecydowanie moją ulubioną kawą. Najchętniej przygotowuję ją w wersji bezkofeinowej z mlekiem zbożowym. Taka smakuje mi najbardziej a gdy dziecko ukrytkiem wypije mi pół szklanki, to nie obawiam się, że będzie łatać jak nakręcone do 1 w nocy. To zdecydowany argument za wersją bezkofeinową :) Jednak nie ma najmniejszego problemu aby przygotować ją klasycznie z mlekiem krowim i dużą ilością stawiającej na nogi kofeiny. Gdy jestem na zakupach, a w okolicy znajduje się coffee heaven zawsze wpadam tam na mrożoną kawę. Jest pyszna, kremowa ze zblendowanym lodem przypomina bardziej sorbet niż kawę do picia. Gdy zachłannie zabieram się do picia, mam czasami wrażenie, że głowa mi zamarza. Jest OK, tak właśnie powinno być. W domu nie kruszę lodu, pozwalam sobie na lenistwo, wrzucenie całych kostek i swobodne sączenie wspaniałego smaku do woli. Najczęściej, tym co lubią, podaję ją dodatkowo z sowitą ilość bitej śmietany, no trudno, kobiecie i mężczyźnie też coś smacznego się od życia należy, przynajmniej raz na jakiś czas … ale za to w dużych ilościach. Do kawy mrożonej dodaję najczęściej mielony cynamon lub kardamon. Innym razem odrobinę soli, kakao lub kilka łyżeczek soku malinowego. Pycha, w każdej formie jest pycha,
Kawa mrożona
Kawa mrożona – składniki:
• 3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej z kofeiną, bezkofeinowej lub zbożowej
• 100 ml mleka krowiego lub sojowego, ryżowego lub owsianego
• 100 ml wody
• 1 łyżeczka cukru
• szczypta lub dwie cynamonu
• kostki lodu
• wysoka szklanka
• bita śmietana krowia lub bita śmietana z mleka kokosowego
• do polania sos toffi lub czekoladowy (opcjonalnie)
Kawa mrożona – przepis:
1. Do blendera, shakera lub wysokiego naczynia wlewam mleko i zimną przegotowaną wodę. Dodaję kawę, cynamon oraz cukier. Miksuje przez chwilę do czasu aż składniki się połączą a na powierzchni utworzy się piana.
2. Wysoka szklankę wypełniam kostkami lodu i nalewam kawę z mlekiem i dodatkami.
3. Wierzch kawy mrożonej dekoruję bitą śmietaną i posypuję cynamonem lub polewam dowolnym sosem.
kathleene napisał
W samą porę, właśnie miałam się zabrać za kawę mrożoną ;) I dokładnie wiem o czym mówisz z zamarzaniem głowy, tylko nie wiedziałam nigdy jak to ująć :P Przy wszelkich mrożonych rzeczach w coffee heaven mnie to spotyka :P
lonka08 napisał
Doskonala na letnie upaly.
Maggie napisał
Kawa mrożona to świetne wyjście w upalne popołudnie. Kiedy nie mamy siły na nic, powinniśmy podwyższyć nieco nasze ciśnienie. Ja osobiście wybieram kawę z kofeiną, która nie tylko chłodzi, ale także nas pobudza. Urozmaiciłam nieco powyższy przepis. Bitą śmietanę i sos toffi zamieniłam na dwie gałki lodów waniliowych i syrop orzechowy. Wyszło równie pysznie. Polecam spróbować.
LuLa napisał
Od patrzenia na te piękne zdjęcia nabrałam wielkiej ochoty na kawę mrożona:)Szybciutko zaparzyłam ulubioną kawę i dodałam trochę lodów waniliowych:) pychotka
Krystyna Radko napisał
bomba kaloryczna, nie piję :)
Olga Smile napisał
oj tam, oj tam, zaraz bomba ;) :D
ziga napisał
Kawa mrożona swietny pomysł…ale te szklanki pamiętam z dzieciństwa kiedyś uważałam je za szczyt kiczu teraz myślę, że są urokliwe…
Dorota Juranek napisał
kawa ze słodkimi sosami, cukrem i bitą śmietaną to profanacja! :)
Joanna Szyfer-Mikołajczak napisał
mniam
Krystyna Radko napisał
:) :) :)