Kenwood Chef Titanium XL i super tort!
Zapraszam dzisiaj do zapoznania się z robotem kuchennym Kenwood Chef Titanium XL model KVL8400S. Mam również dla was taki przepis na wspaniały, smaczny, bogaty i okazały tort z ciastem pomarańczowym, kremem czekoladowym oraz orzechami. Noooo, pozostaje mi powiedzieć – jak szaleć to szaleć! I smacznego życzyć a jakże, ponieważ tort jest obłędny!
Zostałam poproszona do przetestowania robota Kenwood Chef Titanium XL oraz przygotowania jakiegoś super przepisu dla moich czytelników. Patrząc na bogate przystawki tego robota kuchennego, blender, malakser, maszynkę do mielenia mięsa, pojemną misę i różne mieszaki doszłam do wniosku, że przygotuje coś, co robię rzadko, czyli tort. Ale nie jakiś taki oszczędnościowy lub mały, taki prawdziwy, warstwowy, z kremem. Taki rozpustny i pyszny! Co ciekawe do jego przygotowania użyłam większość przystawek tego robota, ale o tym za chwilę.
Kenwood Chef Titanium XL
Muszę napisać kilka słów o robocie kuchennym Kenwood Chef Titanium XL, mimo że na początku nie planowałam, ale nie mogę się powstrzymać. Ponieważ sama uwielbiam wszelkie sprzęty kuchenne o czym moi czytelnicy już doskonale wiedzą, to propozycję zaprzyjaźnienia się z Chef Titanium XL przyjęłam z wielką przyjemnością. Po kilku tygodniach pracy nim, mieszania, wyrabiania, mielenia, muszę napisać, że jest to zdecydowanie porządna maszyna i sprzęt warty zakupu!
Tort cytrusowy z orzechami i kremem czekoladowym!
Ciasto mandarynkowe – składniki na 2 blaszki o średnicy 24 cm:
- 500 g masła (u nas była to margaryna, ale z masłem powinno być mimo wszystko zdrowsze, no chyba, że macie bio margarynę bezmleczną, wtedy polecam)
- 500 g cukru pudru
- 900 g mąki pszennej najlepiej tortowej (lub mieszanki bezglutenowej do ciast i tortów)
- 8-9 dużych jaj ekologicznych
- 4 mandarynki zmiksowane na papkę (najlepiej ekologiczne, żeby nie były woskowane)
- aromat pomarańczowy (lub migdałowy na przykład)
- 5 łyżeczek proszku do pieczenia
- 1 szklanka orzechów laskowych
Krem czekoladowy – składniki:
- 500 g masła
- 400 g cukru
- 1100 g tłustego twarogu
- 150 g kakao
Do posypania:
- 1 szklanka orzechów laskowych
Ciasto mandarynkowe – przepis:
1. Wyjmuję z lodówki masło i jajka, kładę na blacie kuchennym na godzinę lub dwie, aby ogrzały się w temperaturze pokojowej.
2. Mandarynki dokładnie myję, wycieram, kroję razem ze skórką na ćwiartki i rozdrabniam blenderem na jednolitą masę.
Kenwood Chef Titanium XL
3. Miękkie masło ucieram dokładnie mikserem z cukrem pudrem do czasu aż stanie się puszyste i lekkie. Zajmuje to nawet 10 minut.
4. Ciągle miksując do masy dodaję po 1 jajku. Średnio miksuję około 1,5 minuty na każde jajko.
5. Następnie w malakserze rozdrabniam orzechy (w tym celu zamieniam przystawkę blender na malakser).
Kenwood Chef Titanium XL
6. Pod koniec dodaję mąkę, proszek do pieczenia, zmiksowane mandarynki i orzechy. Mieszam dokładnie, ja robię to nadal mikserem w dużej misce (6,7 L).
7. Formy o średnicy 24 cm smaruję masłem, wysypuję bułką tartą. Ciasto dzielę na pół i przekładam do foremek, wstawiam do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Piekę do tzw. momentu „suchego patyczka”, średnio wychodzi to około 50 minut. Studzę.
8. Zupełnie zimne blaty wyjmuję z form, odcinam górkę ciasta na górze (suszę je i mielę, stanowią świetny spód do serników na zimno!) Pierwsze ciasto przekrawam na pół tak, aby powstały 2 blaty. Dokładnie to samo robię z drugim ciastem.
Krem do tortu:
- Wyjmuję z lodówki masło i ser biały, kładę na blacie kuchennym na godzinę lub dwie w celu ogrzania.
Kenwood Chef Titanium XL
2. Ser mielę w maszynce na najdrobniejszych oczkach.
3. Miękkie masło ucieram dokładnie mikserem z cukrem pudrem do czasu aż stanie się puszyste i lekkie. Zajmuje to nawet 10 minut.
4. Dodaję ser, ubijam kolejne 3-4 minuty pod koniec dodaję kakao i mieszam do całkowitego połączenia się składników.
Składanie tortu:
- Pierwszy blat kładę na desce do krojenia, rozsmarowuję na nim ¼ części kremu, następnie kładę drugi i trzeci blat i ponownie rozsmarowuję krem, po ¼ część kremu na każdy. Na górę kładę czwarty blat i na nim rozsmarowuję krem równo na powierzchni oraz na bokach.
- Posypuję mielonymi orzechami.
- Wstawiam do lodówki na noc, żeby tort się związał.
- Wyjmuję na 10 minut przed krojeniem.
- Smacznego!
Ja w zestawie Kenwood Chef Titanium XL mam:
– Blender szklany o pojemności 1,6 litra ze szkła THERMO RESIST, odpornego zarówno na wysokie i niskie temperatury. Bez problemu przygotujecie w nim koktajl, zmiksujecie całe pomarańcze lub mandarynki (tak jak ja) do ciasta, warzywa, smoothie lub zrobicie wegański majonez jeśli jesteście uczuleni na jajka. Co ciekawe, blender jest również w stanie kruszyć lód.
– Malakser z 6 tarczami i nożem do siekania, co ciekawe wykonany jest z Tritanu a z tym materiałem spotkałam się tylko w wyciskarkach i blenderach wysokoobrotowych. Można w nim kroić w plasterki, ciąć w słupki, trzeć i ścierać warzywa.
– Maszynkę do mięsa z nadziewarką. Metalowa konstrukcja korpusu ślimacznicy i podajnika z tacką pozwala na długą pracę. Do tego jest wytrzymała, ułatwia mycie i utrzymanie w czystości (ale uwaga nie myć w zmywarce). W maszynce, jak to w maszynce, możecie zmielić mięso na trzech grubościach oczek, ryby, sery, ugotowane kasze i rośliny strączkowe. Dodatkowo zawiera w zestawie nasadkę do kebbe – tradycyjnego dania kuchni bliskowschodniej, dwie nasadki do robienia kiełbas oraz popychacz.
– Mieszadła, zdaję sobie sprawę, że chcecie zobaczyć wszystkie mieszadła, które są w zestawie Kenwood Chef Titanium XL. Są fajne, solidne, ciężkie, wykonane ze stali nierdzewnej i objęte dożywotnią gwarancją.
Mieszadło K – umożliwi przygotowanie ciast np. biszkoptowego, piaskowego, kremów. Służy do mieszania różnego rodzaju nadzień i farszów, puree oraz past warzywnych.
Trzepaczka – fantastyczna do ubijania śmietany, jajek, masła, sosów lub majonezów. Napowietrza masę znacznie mocniej, niż gdyby robiło się to ręcznie i jest do tego wygoda. Można powiedzieć niezastąpiona!
Spiralny hak do ciasta – szybko i skutecznie zagniata ciasto, np. na domowy makaron, pizzę, pieczywa czy pączki. U mnie niezastąpiony do mieszania ciężkich ciast na bezglutenowe chleby! No i ciasta zaparzanego (bezglutenowego) do pierogów!
Do tego czarne mieszadło elastyczne zaprojektowane z myślą o wyeliminowaniu konieczności zeskrobywania składników z misy podczas mieszania oraz mieszadło do przekładania zapobiegające utracie puszystości mas.
Na stronie Kenwood Chef Titanium XL przeczytamy, że „…Roboty Titanium umożliwiają kreowanie dań na najwyższym poziomie. Zostały wyposażone w silniki, o mocy 1700 W, które w połączeniu z precyzją urządzeń, trwałością i możliwościami rozbudowy otwierają przed pasjonatami gotowania drzwi do świata kulinarnych kreacji. Wytrzymały, objęty 10-letnią gwarancją silnik, sprawia, że urządzenie poradzi sobie także z najtrudniejszymi kuchennymi wyzwaniami, np. zagniataniem ciast na pieczywo czy pizzę. Natomiast płynna regulacja prędkości pozwala dopasować możliwości robota i tempo jego pracy do specyfiki przygotowywanego dania. Umożliwi zarówno dynamiczne ubicie piany z białek, jak i delikatnie, wolne mieszanie, wymagających tego kremów i musów. Dla maksymalnej kontroli pracy urządzenia, wysoka moc silnika została uzupełniona funkcją delikatnego mieszania, zapewniającą perfekcyjne rezultaty podczas wyrabiania najbardziej delikatnych mas. Dodatkowo przycisk pulsacyjny, pozwoli kontrolować m.in. stopień rozdrobnienia warzyw czy owoców na sałatkę lub koktajl. Jak najlepszy asystent, robot dostosuje się do Twoich wymagań…” I przyznaję, jest to prawda. Nowy robot zmotywował mnie do upieczenia tortu a to nie lada wyzwanie. Policzyłam kiedy upiekłam ze swojej własnej woli swój ostatni tort warstwowy, bez namawiania i konieczności. I wiecie co, minęło już kilka lat od moich ostatnich potyczek tortowych. Generalnie wolę łatwiejsze ciasta przygotowywać, ale fakt faktem, gdy ma się dobry jakościowo sprzęt, gdy robot kuchenny pracuje równo, mocno i dobrze, to nawet z tortem nie ma większych problemów!
Lubię urządzenia duże, stabilne, pojemne, nie muszą mieć jakiś szczególnych bajerów, chociaż są one również mile widziane ale solidność to podstawa. Kenwood Chef Titanium XL został wyposażony w praktyczną i solidną misę o pojemności 6,7 litra, zrobioną ze szczotkowanej stali nierdzewnej z błyszczącym rantem. Pozwala ona na przygotowanie sporej ilości ciasta za jednym podejściem. Ja ukręciłam w niej ciasto potrzebne do tortu na blaty, tak w sam raz do 2 blaszek o średnicy 24 cm a i trzecia spokojnie mogłaby zostać zapełniona za jednym razem. Gdybyście chcieli ubijać pianę z jajek to jej pojemność pozwoli ubijać aż 16 białek jednocześnie lub zagnieść prawie 5 kg ciasta. Do tego podziałka wewnątrz miski ułatwia odmierzenie składników.
A jeśli o bajerach mowa to Kenwood Chef Titanium XL ma światło podświetlające wnętrze miski, jest to bardzo fajne rozwiązanie, którego nie spotkałam w żadnym innym robocie! Generalnie Kenwood Chef Titanium XL to multifuncyjny robot kuchenny, który sprawi wam wiele radości i znacznie ułatwi codzienne gotowanie, zagniatanie ciasta, wyrabianie, ubijanie, szatkowanie, rozdrabnianie, blendowanie a także mielenie! Do tego Kenwood Chef Titanium XL jest urządzeniem intuicyjnym w obsłudze. „…Posiada nowoczesny guzik start/stop, umożliwiający całkowite wyłączenie robota, bez odłączania z gniazdka, oraz wygodny system otwierania przyciskiem, umieszczonym z tyłu obudowy…” Takiego systemu jeszcze nie znałam a jest wygodny! Do tej pory korzystałam głównie z robota KitchenAid planteranego właśnie ze względu na 6 litrową misę.
Wiedziałam o tym, że Kenwood Chef Titanium XL jest wygodny w obsłudze intuicyjny i bezpieczny. Nie wiem czy powinnam się przyznawać, ale przed pierwszym uruchomieniem nawet nie zajrzałam do instrukcji. Po prostu nie miałam takiej potrzeby! Wszystko jest tak zrobione, że można się śmiało domyślić, co, gdzie i jak pasuje. Do tego „…jakiekolwiek nieprawidłowe założenie przystawek powoduje zatrzymanie pracy, a blokady zastosowane przy misie i pokrywach napędów zapewnią maksymalny poziom bezpieczeństwa. Robot zatrzymuje się automatycznie także podczas podniesienia głowicy w trakcie jego pracy…” Słowem, nic się nie zepsuje i ja nic nie zepsuję a udało mi się kilka razy coś zbroić w kuchni przez nieuwagę, roztrzepanie czy chęć przyspieszania lub pospieszenia własnej pracy jak to się mówi potocznie :)
Jak pisałam i pokazałam na zdjęciu już wcześniej, mój komplet składa się ze szklanego blendera, maszynki do mielenia mięsa z nadziewarką, malaksera i misy z różnymi mieszadłami. Ale to tylko początek! Do robota kuchennego Kenwood Chef Titanium XL istnieje możliwość zamocowania ponad 20 opcjonalnych przystawek! Prawdziwe szaleństwo! Od zagniatania, do robienia lodów, krojenia, mielenia mięsa, tarcia warzyw czy owoców w wiórki, plastry, kawałki, blendowania, cięcia w kostkę, mielenia na różnych grubościach sitka, nadziewania, wyciskania świeżego soku, a nawet wałkowania makaronu!
—–
* wpis zawiera lokowanie produktu
Olga Smile napisał
Monika – nie widziałam, mam taka tarczę do malaksera i drygą do KA i w obu jest za drobno. Używam jej do sałatek :)
AnkaB napisał
Pani Olgo,
bardzo dziękuje za Pani przepisy zwłaszcza na dania bezglutenowe.
Wlasnie z okazji 40 urodzin sprawiłam sobie Kenwood Titanium, mam pytanie czy blender lub malakser jest „wysokoobrotowy” (czy da sie zmiksować nerkowce albo inne orzechy bez wczesniejszego namaczania?)
Olga Smile napisał
AnkaB – nie, nie jest to blender wysokoobrotowy. koktajl zrobisz ale masła orzechowego już nie.