Kluski na parze
Dla mojego męża drożdżowe kluski na parze to kolejne wspomnienie z czasów dzieciństwa. Kluski na parze w moim domu, zupełnie nie występowały i nie były znane, ot tak jako danie. Aż dziwne, zwłaszcza przez pryzmat dań z czasów PRLu, Pewnie, przez niechęć mamy do drożdżowych wypieków, tak myślę. No w każdym razie owy specjał poznałam lata temu u mojej koleżanki w domu. U niej kluski na parze jadało się na dwa sposoby: na słodko z dżemem lub sosem owocowym lub wytrawnie z gulaszem. To było dla mnie odkryciem na miarę roku, zwłaszcza wersja z sosem truskawkowym, czyli inaczej ugniecionymi i zagotowanymi truskawkami z cukrem. Pycha, nie da się ukryć. Kluski na parze są delikatne, miękkie i puszyste, ich smak porównałbym do bułki słodkiej bez skórki, to jakby jeść sam miąższ. Ciekawe i smaczne, zwłaszcza jeśli chcecie przywołać wspomnienia z czasów swojego dzieciństwa, kuchni mamy i babci. Lubisz takie dania? Zapraszam zatem, kluski na parze czyli drożdżowe pampuchy i właśnie one w całej okazałości polecają się do zjedzenia :)
Kluski na parze
Kluski na parze – składniki:
- 400 g mąki najlepiej o symbolu 500
- 20 g świeżych drożdży
- 2 jajka (najlepiej wiejskie lub z symbolem 0)
- 2 łyżki masła lub oleju (może być również tłuszcz kokosowy lub masło wegańskie)
- 250 ml tłustego mleka krowiego lub roślinnego (roślinne też świetnie się sprawdza zwłaszcza sojowe)
- 1 łyżka cukru
- 2 szczypty soli
- opcja – ja dodałam jeszcze esencję waniliową dla smaku i aromatu
Kluski na parze – przepis:
- Do małej miski wlewam kilka łyżek mleka, dodaję trochę mąki, drożdże i cukier. Rozcieram i zostawiam do wyrośnięcia.
- Mąkę trzeba przesiać przez sito do miski, dodaję zaczyn z drożdży, resztę mleka, sól, wbić jajka i rozpuszczone masło. Wyrabiam gładkie i lśniące ciasto. Jeśli jest za gęste to trzeba dodać około 2-3 łyżek mleka (wszystko kwestia wielkości jajek). Odstawiam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Ciasto powinno podwoić objętość.
- Ciasto wyjmuje na stolnicę, uklepuję i formuje kulki. Zostawiam do ponownego wyrośnięcia pod przykryciem na 15-25 minut.
- Wstawiam wodę w garnku, nad garnkiem zawieszam gazę lub kładę formę do pieczenia pizzy i ja natłuszczam, taką dziurkowaną – mega wygodne rozwiązanie!
- Układam kluski, przykrywam pokrywka lub odwróconym drugim garnkiem (to wersja z formą do pizzy). Paruję kluski około 10-15 minut aż urosną, staną się miękkie i lśniące.
- Kluski na parze podaję na słodko lub z ulubionym sosem.
Agnieszka Styczyńska napisał
A u nas Pyzy to w ogóle coś innego ;). To coś a’la knedle z mięsem.
Halina Nowak napisał
Tymi kluchami przez 2 tygodnie wczasów 39 lat temu KARMILI nas CZESI na obiad…. Znienawidzilam je…
Magda Wawryniuk napisał
Lubimy takie z dzieciakami a następnego dnia można podgrzać na patelni z masełkiem.
Katarzyna Winogrodzka napisał
Z mięsem są kartacze
EWZOR napisał
Kluski zwane u mnie parowcami są pycha .Mam pytanie czy można je zamrozić.POZDRAWIAM .
Wojtek napisał
A można je zrobić i przytrzymać 2 dni w lodowce ? :P
Olga Smile napisał
Wojtek – sama nie wiem, ja robię na bieżąco.
Ewelina napisał
U nas to były parowańce :D babcia i jej siostra robią z farszem z zielonej soczewicy z cebulką albo na słodko z jagodami w środku. Ale np już babcia mojego męża robi, ale inaczej. Z ciasta robi wałeczki i kroi na takie al’a kopytka 5×5 cm :P I z ciemnym sosem miesnym podaje. Co było dla mnie nowością ;) i zawsze moja babcia z ciocią na wielki gar przywiązywały tetre i na tym parowaly :P
Ilona napisał
Właśnie rosną ale ciasto mimo sugestii, że może być za gęste, wyszło zbyt rzadkie. Wszystko odmierzone i zważone jak trzeba, a mimo to jeszcze przed dodaniem masła nie dało się wyrabiać, potem było tylko gorzej. Boję się co z tego będzie :(
Dominika napisał
Ooo takiego przepisu szukałam :) moje dzieci ucieszą się z takiego dania. A czy zamiast mąki o symbolu 500, mogę wykorzystać tego typu mąkę? https://naturalniezdrowe.pl/maki/160-maka-pszenna-chlebowa-typ-750-1kg.html