Kolorowe jelly shoty
Postanowiłam, że pokażę kolorowe jelly shoty na imprezy, które można przygotować łatwo, szybko i przyjemnie. Generalnie, temat imprez, samego jedzenia serwowanego podczas spotkań rodzinnych oraz w gronie znajomych, a także drinków i napojów jest mi bliski. Nie wiem, czy wszyscy z was wiedzą, ale mój pierwszy strona kulinarny nazywał się „Smak Imprezy”, tak samo jak tytuł mojej pierwszej książki kucharskiej. Piąta książka też zawiera dział z drinkami i nosi tytuł „Ekspresowe dania i drinki na spotkania”. Myślę, że właśnie dlatego często dostaję pytania o drinki na imprezy i napoje bezalkoholowe oraz pytania o dobranie menu na spotkania i wesela. Zresztą, często pokazuję jakie drinki robiliśmy w gronie znajomych, jakie lubię, które mi smakują i są dla mnie czy mojej rodziny atrakcyjne wizualnie oraz smakowo. Zazwyczaj pisałam o long drinkach i koktajlach, dlatego tym razem pokażę coś zupełnie innego, czyli jelly shoty. W warunkach domowych, gdy w sklepach jest taki wybór alkoholi, likierów, wódek, syropów smakowych i soków, że można śmiało pokusić się o lekkie szaleństwo i popuścić wodze fantazji. Dla mnie w drinkach, shotach i jelly shotach najważniejszy jest smak i wygląd. Lubię ładnie prezentujące się koktajle, przyciągające wzrok i sprawiające, że samo patrzenie na nie jest już przyjemne. W ramach zbliżającego się Sylwestra i imprez domowych przyszedł czas na shoty, kolorowe, smakowe, a także jellyshoty, które powoli podbijają polski rynek. Ale jak zawsze muszę zacząć po kolei :) Generalnie możemy podzielić napoje alkoholowe na short drinki zwane też shotami, long drinki i fancy drinki. W tym wpisie pokazuję shot drinki. Shot z anielskiego oznaczający strzał inaczej tłumaczony jako szybki, jednorazowy, czyli do wypicia na raz i mocny. To sposób podawania i przyrządzania koktajlu alkoholowego o pojemności do 50 ml, chociaż niektórzy podają nawet w pojemności do 100 ml. W każdym razie jest to koktajl na bazie mocnego alkoholu. Zazwyczaj shoty są mocniejsze od long drinków ponieważ w ich skład wchodzą alkohole o wysokiej zawartości procentowej bez specjalnego rozcieńczania ich sokami, wodą lub likierami jak to ma miejsce w long drinkach. Shoty serwuje się w małych kieliszkach, powiedziałabym, że takich jak do wódki i pije zwykle na raz, co po polsku można nazwać „lufką” :) Ach jak swojsko się zrobiło. Idąc tropem ciekawych shotów mogłabym pokazać kilka bardzo fajnych, ale doszłam do wniosku, że w tym wpisie pokażę jelly shoty. Starałam się, aby były w miarę proste, łatwe do zrobienia, smaczne rzecz jasna i atrakcyjne wizualnie. Och, no coś mam wrażenie, że mi się bardzo udały! W każdym razie przyjaciele i rodzina byli zadowoleni i o to chodzi.
JELLY SHOT Z ŻURAWINĄ
Jelly shot z żurawiną, przypadł mi wyjątkowo do gustu, ten kolor głębokiej czerwieni jest oszałamiający, hipnotyzujący i zdecydowanie ciekawy! Ponieważ sezon na żurawinę jest właśnie zimą i teraz kupić ja można w każdym większym sklepie, to ja robię sobie jej zapasy, mrożąc całe tacki w zamrażarce. Żurawina przydaje się na imprezy oraz do przygotowania pieczeni, kurczaka balsamico lub każdego innego dania pełnego zimowych smaków. Przyznaję, ten jelly shot jest to dość mocny, powiedziałabym, że zawartość procentowa alkoholu sięga około 15-20 procent zależenie od tego, ile użyjecie soku żurawinowego.
Jelly Shot z żurawiną – składniki:
- 200 ml alkoholu o smaku żurawiny
- 300 ml soku żurawinowego lub wody
- 1 galaretka wiśniowa lub odpowiednia ilość żelatyny na 500 ml wody
- 25 kulek żurawiny zamrożonej
Mój sposób na jelly shot z żurawiną – w 300 ml wrzącej wody lub soku rozpuszczam galaretkę, jeśli jest potrzeba wodę jeszcze podgrzewam na gazie, aby ułatwić rozpuszczenie galaretki. Galaretkę zostawiam do przestudzenia, gdy osiągnie temperaturę pokojową, mieszam ją z 200 ml alkoholu. Do małych kieliszków (u mnie 60 ml) wkładam kilka owoców żurawiny i dopełniam jeszcze płynnym jelly shotem. Schładzam w lodówce, następnie podaję.
JELLY SHOT Z ANANASEM
Tym razem coś innego, warstwowego. Już we wstępie napisałam o jelly shotach, w skrócie to galaretki alkoholowe z procentami. Znacie „pijane misie”, czyli żelki zalane alkoholem, które chłoną go jak gąbka? To w sumie coś podobnego, ponieważ są również na bazie żelatyny. Jelly shoty to nic innego jak mocne, galaretkowe shoty z alkoholem. Spotkacie je również pod nazwami jelloshots i jelly. Moda na nie przywędrowała zza oceanu. Są dość mocne, zawierają sporo procentów alkoholu. Nie można im odbierać atrakcyjności wizualnej. Widziałam już dziesiątki jelly shotów w przeróżnych wariacjach smakowych, kolorystycznych, w różnych formach, kształtach i smakach.
Ja zrobiłam tym razem jelly shot z ananasem, powiedziałabym, że to taka wersja galaretkowa piña colady :) Zdecydowanie coś dla mnie. Lubię ten smak, aromat i w sumie także kształt, małych galaretek zamkniętych w pudełeczkach i chłodzących się w lodówce. Ciekawie wyglądają. Jeśli obawiacie się, że jelly shot nie stężeje z ananasem, to się nie bójcie. Dzieje się tak tylko w przypadku owoców świeżych, ale te z puszki sprawdzają się idealnie!
Jelly shot z ananasem – składniki:
- 3 opakowania galaretki ananasowej
- 1 puszka ananasów
- 250 ml mleka kokosowego w puszcze (im gęściejsze tym lepiej)
- 300 ml wody lub soku ananasowego
- 200 ml alkoholu o smaku ananasowym
Moja wersja: w 300 ml wrzącej wody rozpuszczam 1 galaretkę, jeśli jest potrzeba wodę jeszcze podgrzewam na gazie, aby ułatwić rozpuszczenie galaretki. Galaretkę zostawiam do przestudzenia, gdy osiągnie temperaturę pokojową, mieszam ją z 200 ml alkoholu. Rozlewam do pudełeczek i wstawiam do lodówki. Drugą galaretkę rozpuszczam w 200 ml wrzącej wody tak samo, jak w przypadku pierwszej, jeśli jest potrzeba wodę jeszcze podgrzewam na gazie, aby ułatwić rozpuszczenie galaretki. Do lekko przestudzonej wlewam 250 ml mleka kokosowego i mieszam. Gdy osiągnie temperaturę pokojową, nalewam kremową warstwę na galaretkę z alkoholem, średnio wychodzi mi po 30 ml do każdego pudełeczka. I teraz ostatnia warstwa. Do blendera wkładam plastry ananasa z puszki i miksuję. Podgrzewam 200 ml zalewy z ananasa i rozpuszczam w niej galaretkę. Do przestudzonej dolewam 300 ml zmiksowanego ananasa. Tak jak w przypadku drugiej warstwy nalewam też trzecią warstwę. Zamykam wieczkami i schładzam w lodówce, następnie podaję.
Wersja mojego męża: jest prostsza. Otwiera ananasa z puszki, odmierza wodę, płyn z zalewy, powinno go być około 300 ml. Zagotowuje go, dolewa 300 ml wody i 300 ml soku, rozpuszcza w nim wszystkie wszytskie galaretki. Po przestudzeniu dodaje cały alkohol oraz masę ze zmiksowanych plastrów ananasa. Przyszłego jelly shota wlewa do pudełeczek i schładza w lodówce.
JELLY SHOT Z GREJPFRUTEM
Co jakiś czas pytają mnie znajomi o drinki, koktajle, shoty i właśnie jelly shoty z sokiem grejpfrutowym. Doskonale wiedzą, że ja wolę grejpfruty niż pomarańcze, zupełnie nie przeszkadza mi ich gorzki posmak i charakterystyczny aromat. Myślę, że apetyt na grejpfruta odziedziczyłam po mamie. To ona nauczyła mnie jeść cytrusy, pić świeżo wyciskane soki i nie narzekać, że coś jest kwaśne lub gorzkie. Pomimo, że uwielbiam słodki smak, to z cytrusów, gdy mam wybierać to z całym przekonaniem i bez najmniejszego wahania wybiorę grejpfruty. No i doszłam do wniosku, że muszę przygotować jelly shot właśnie z udziałem różnych grejpfrutów. Takie lubię najbardziej i takich miałam całą dużą skrzynką w domu na Święta, ale dużo zjadłam oraz wykorzystałam znaczną ich część do innych dań.
Jelly shot z grejpfrutem
Przyznam, że jelly shot z grejpfrutem wygląda niepozornie, ale jest bardzo fajny. W smaku zdecydowanie grejpfrutowy, wyrazisty, słodko-kwaśny i aromatyczny. Można przygotować w dowolnych proporcjach, ja dla siebie robię w wersji pół na pół sok świeżo wyciskany grejpfrutowy z alkoholem. Za to mój mąż woli 2/3 alkoholu grejpfrutowego do 1/3 soku. W każdym razie jak to z shotami i jelly shotami bywa każdy ma swój ulubiony.
Jelly Shot z grejpfrutem – składniki:
- 200 ml alkoholu o smaku grejpfrutowym
- 300 ml świeżo wyciskanego soku z różowych grejpfrutów
- 1 grejpfrut dodatkowo
- 1 galaretka bezbarwna lub odpowiednia ilość żelatyny na 500 ml wody
Mój przepis na jelly shot z grejpfrutem – Do garnka wlewam sok wyciśnięty z grejpfruta i zagotowuję. W 300 ml wrzącego soku rozpuszczam galaretkę, jeśli jest potrzeba wodę jeszcze podgrzewam na gazie, aby ułatwić jej rozpuszczenie. Galaretkę zostawiam do przestudzenia, gdy osiągnie temperaturę pokojową, mieszam ją z 200 ml alkoholu. Do małych kieliszków, u mnie 60 ml wkładam obranego grejpfruta bez białych błonek i dopełniam, jeszcze płynnym, jelly shotem. Schładzam w lodówce, następnie podaję.
JELLY SHOT CZARNA PORZECZKA
Ponieważ warstwowe jelly shoty cieszą się zawsze dużym zainteresowaniem znajomych, a równocześnie mają mniejszą zawartość alkoholu, to zdecydowałam się pokazać wam jeszcze jedną propozycję, tym razem z czarnej porzeczki. Mam słabość do czarnych porzeczek, do dżemów, musów przygotowywanych z ich udziałem i do alkoholu o smaku porzeczkowym. Czarna porzeczka jest dla mnie wspomnieniem wakacji, spokoju, zapachu jeziora, letnich wieczorów i ogniska. Uwielbiam czarne porzeczki, ich kwaskowy smak, eksplozję wnętrza po nagryzieniu i te przychodzące na myśl cudowne wspomnienia z dzieciństwa. Gdy byłam dzieckiem, jeździłam z rodzicami na działkę położoną nad jeziorem na pojezierzu brodnickim. Tam, na niewielkim kawałku ziemi okalającym drewniany domek typu Brda nad jeziorem, poprzedni właściciel zostawił nam dorodne krzaki czarnych i czerwonych porzeczek. Latem wisiały wielkie jak bomby, dojrzale i pachnące. Krzaki rosnące na czarnoziemie nad samym brzegiem jeziora owocowały jak szalone. Corocznie zbierałam z mamą i czasami z babcią, całe wiadra porzeczek. Następnie przerabiałyśmy je w cudowne galaretki lub dżemy. Jak pisałam, dla mnie czarne porzeczki niosą w smaku wielki ładunek wspomnień, dzieciństwa i wolności.
Jelly shot czarna porzeczka – składniki:
- 2 opakowania galaretki o smaku czarnej porzeczki
- 600 ml soku z czarnej porzeczki
- 200 ml alkoholu o smaku czarnej porzeczki u mnie
- 1 słoik dżemu lub musu z czarnej porzeczki
- 200 ml mleka kokosowego w puszcze (im gęściejsze tym lepiej)
Moja wersja: W objętości 300 ml wrzącego soku porzeczkowego rozpuszczam galaretkę, jeśli jest potrzeba wodę jeszcze podgrzewam na gazie, aby ułatwić jej rozpuszczenie. Galaretkę zostawiam do przestudzenia, gdy osiągnie temperaturę pokojową, mieszam ją z 200 ml alkoholu. Rozlewam do kieliszków lub pudełeczek zależnie od fantazji. Wstawiam do lodówki. Drugą galaretkę rozpuszczam w 300 ml wrzącego soku porzeczkowego tak samo, jak w przypadku pierwszej, jeśli jest potrzeba to jeszcze podgrzewam na gazie. Do lekko przestudzonej wlewam 200 ml mleka kokosowego i mieszam. Gdy osiągnie temperaturę pokojową, nalewam kremową warstwę na galaretkę z alkoholem, średnio wychodzi mi po 20-25 ml do każdego pudełeczka. Ostatnią warstwę może stanowić łyżeczka dżemu lub musu porzeczkowego. Schładzam w lodówce, następnie podaję.
To właśnie Jelly shoty, zaraz obok koktajli, drinków, long drinków i short drinków są jednymi z ulubionych napojów podczas imprez i spotkań ze znajomymi. Ja mam swoich faworytów, moi przyjaciele i rodzina również. Wszystko zależy od tego, jakie smaki się preferuje i jakie owoce lubi. Najważniejsze, że każdy może wybrać, bo przecież wybór i dobra zabawa są bardzo ważne.
Agnieszka Gliwa napisał
Ciekawe Jakieś przepisy?
Julia Rogowska napisał
Marta Robert Matis
Olga Smile napisał
Agnieszka A. Kuczyńska – z nimi jak z wisienkami a nalewki, wchodzą cudnie ale wstać po nich trudno :D
Robert Skoczykłoda napisał
Marta chce też szprycować owoce ???
Weronika Rydning napisał
Uuuuu yes
Julia Rogowska napisał
oooo też o tym myślałam!! ???
Marcelina Bartłomiejczyk napisał
To jak, dziewczyny: Kasia Brochowska, Katarzyna Ambicka, Małgorzata Boba. Wpadacie? :D
Daria Cichoradzka napisał
Mirona Matusik
Olga Smile napisał
trzeba tylko uważać, bo z jelly shotami jest tak jak z wisienkami z nalewki: super wchodzą ale trudniej się po nich chodzi ;)
Matis Sebastian napisał
czyli zginiemy