Kotlety grzybowe
Dzisiaj zapraszam na coś typowego dla kuchni Mazowsza, czyli kotlety z suszonych grzybów, jajek, jogurtu i orzechów. To wspaniałe danie na rodzinny obiad z okazji jakiejś uroczystości lub świąt. Kuchnia Mazowsza od wieków jest kuchnią wielu kultur. To właśnie kuchnia mazowiecka najbardziej kojarzona jest z klasyczną kuchnią staropolską, więc bogatą, ciekawą, wystawną, pyszną, czasami wręcz pełną przepychu oraz smaku i tradycji. Do tego Warszawa od roku 1611, gdy to Zygmunt III Waza na stałe zamieszkał w Zamku po powrocie z kampanii smoleńskiej, nazywana była „miastem rezydencjonalnym Jego Królewskiej Mości”. Stała się też de facto stolicą państwa. Dzisiejsza Warszawa, tak samo jak przed wiekami, skupia wkoło siebie ludzi różnych kultur i szybko przyswaja wszystko to, co nowe, jednocześnie mocno różne dania udoskonala i spolszcza. Z tego powodu kuchnia mazowiecka jest jedną z najbardziej zróżnicowanych, wykwintnych i wyszukanych. Znajdziecie w niej dania proste i niezwykle skomplikowane. Drogie i tanie, swojskie i wykwintne. W moim przepisie na kotlety grzybowe znajdziecie jesienne skarby lasu. Odnajdziecie aromaty świąt, uroczystości i domowych spotkań, a także to co najważniejsze, atmosferę wspólnie spędzonego czasu przy stole. A Ty, co powiesz na takie kotlety grzybowe?
Kotlety grzybowe
Kotlety grzybowe – składniki:
- 100 g suszonych kapeluszy grzybów
- 6 jajek
- 2 bułki kajzerki lub podobne bezglutenowe
- 1 szklanka bułki tartej pszennej lub bezglutenowej
- 3 cebule
- 200 g orzechów włoskich lub mąki z orzechów włoskich
- około 125 ml jogurtu naturalnego
- 4 łyżki mąki ziemniaczanej
- sól oraz czarny pieprz do smaku
- olej i masło do smażenia
- bułka tarta do obtaczania kotletów
Kotlety grzybowe – przepis:
- Suszone grzyby zalewam wrzątkiem i zostawiam na godzinę lub dwie. Następnie wstawiam garnek z grzybami na gaz i gotuję około 20 minut. Odcedzam i studzę. Wywar zostawiam do zupy grzybowej!
- Gotuję na twardo 4 jajka. Następnie studzę i obieram ze skorupek.
- Cebule obieram, kroję na kawałki i podsmażam na złoto na kilku łyżkach oleju.
- Kajzerki kruszę do miski, dodaję jogurt, mieszam i zostawiam na 30 minut.
- Orzechy rozdrabniam w blenderze, malakserze lub młynku do kawy.
- W maszynce do mielenia mięsa mielę: namoczone grzyby, usmażoną cebulę, ugotowane jajka oraz namoczone kajzerki. Masę mieszam dokładnie dłonią, dodaję bułkę tartą, mąkę ziemniaczaną, orzechy oraz 2 surowe jajka. Doprawiam solidnie pieprzem i solę. Masę zostawiam na 20 minut, żeby zagęściła się.
- Z masy grzybowej formuję w dłoniach kotlety, obtaczam je w bułce tartej i smażę na patelni na złoto z obu stron.
zielenina napisał
myślę, że świetne wyszłyby też ze świeżych – takie robię na Boże Narodzenie często, jak wege główne danie :-)
marzenkaw72 napisał
Ja też takie robię ale dodaję jeszcze ziemniaki i są pyszne.
Danka napisał
:-] To coś dla mnie, bo ja pszę Pani bardzo lubię takie danka.
Marta napisał
Dla mnie to super fajny obiad. Tylko po nim nie da się pracować, ja już wyobrażam sobie drzemkę do kompletu.
Violla napisał
Olguś, Twój przepis jak zwykle wygląda bardzo apetycznie <3
Kazik napisał
Mama takie robiła :)
Kazik napisał
Same smażone kapelusze podgrzybków w panierce są super – polecam także. Pozdrawiam cię Olgo.
Luska1980 napisał
To coś dla mnie, bez dwóch zdań! Grzyby kocham pod każdą postacią!
Marta Radej napisał
Chętnie! :-)
Katarzyna Piegat napisał
powiem : Mniam!