Dzisiaj coś fajnego, o co prosicie mnie często, abym pokazywała ciekawe imprezy, konferencje i eventy, na których byłam. A więc jest, relacja z fantastycznie zorganizowanej, miłej i eleganckiej imprezy. Zostałam zaproszona 22 maja 2018 na konferencję prasową CARTE D’OR w Łazienkach Królewskich w Warszawie do Restauracji Belvedere. Marka lodów CARTE D’OR zaprezentowała wszystkim zaproszonym gościom nowe smaki lodów na rok 2018 oraz nową koncepcję kawiarni CARTE D’OR, które będą zupełnie inne niż te, znane do tej pory. Będą jeszcze bardziej francuskie w klimacie i wystroju. Nowością będzie również umożliwienie gościom komponowania własnych smaków i dodatków, no ale o tym za chwilę. Doskonale znam jedną z kawiarni CARTE D’OR, która mieści się w centrum handlowym Arkadia w Warszawie i przyznaję się od razu, że bardzo ją lubię.
Podczas konferencji próbowaliśmy nowych smaków lodów CARTE D’OR, cudownie skomponowanych deserów jak ten na zdjęciu poniżej oraz smacznego, wyszukanego menu lunchowo – obiadowego.
Cała konferencja CARTE D’OR była jedną z przyjemniejszych, najlepiej zorganizowanych i smacznych eventów w jakich miałam okazję uczestniczyć. Wnętrze restauracji zostało cudownie zaaranżowane w klimacie francuskiej kawiarni, w pudrowych różach, z delikatnym światłem i subtelnym klimatem. Pięknie zastawione stoły nawiązujące aranżacją do koncepcji marki CARTE D’OR oraz ta nieformalna i jednocześnie elegancka atmosfera. Aż miło mi się wraca wspomnieniami do tego wydarzenia.
Prześliczny wystrój restauracji, tak klimatyczny. Powiem wam, że już zawsze Carte D’OR kojarzyć mi się będzie z atmosferą relaksu, odprężenia, miłym czasem i wyszukanymi deserami we francuskim stylu!
Całą konferencję CARTE D’OR prowadziła Ania Starmach, desery przygotowywał Witek Iwański a przy stołach zasiadało około 50 gości ze świata kulinariów, blogów, Instagrama, szeroko pojętej kultury i magazynów kolorowych oraz internetowych.
Jestem zauroczona stołami, ich wyglądem i olśniewającymi bukietami z peonii, hortensji i delikatnych różowych kwiatów. Wszystko zostało fajnie oświetlone i dzięki temu stworzony został klimat niczym z paryskiej ulicy!
Konferencja odbyła się pod hasłem Lody CARTE D’OR jeszcze bardziej francuskie – nowa odsłona marki, nowe deserowe inspiracje!
Zapewne wszyscy znają lody CARTE D’OR i mają swoje ulubione smaki. Nie wiem czy wiecie, ale marka Carte d’Or powstała w Paryżu w 1978 roku. „U jej podstaw leży wiedza i kulinarna ekspertyza francuskich szefów kuchni, którzy brali udział w tworzeniu i wprowadzeniu lodów na francuski rynek gastronomiczny. Od samego początku założeniem marki było utrzymanie bardzo wysokiej jakości swoich produktów, aby lody Carte d’Or mogły być serwowane w najlepszych, wytwornych francuskich restauracjach. Początkowo lody Carte d’Or były dostępne jedynie tam, jednak z biegiem czasu i wraz ze wzrostem zainteresowania klientów oraz świadomości marki, lody Carte d’Or zaczęto sprzedawać również w punktach detalicznych, nie rezygnując z najwyższej jakości składników oraz wyszukanych smaków.”
Dziś lody Carte d’Or dostępne są dla wielbicieli lodów w 24 krajach i 55 różnych smakach a marka ma do zaoferowania swoim fanom i konsumentom nowe inspirujące pomysły na kreatywne i nietuzinkowe desery rodem z francuskiej restauracji. Można je w łatwy sposób wykonać w domowym zaciszu i zaserwować jako główną atrakcję na zakończenie kolacji z przyjaciółmi.
Nie byłabym sobą, gdybym sama nie spróbowała skomponować sobie własnego deseru lodowego z lodów CARTE D’OR i wszystkich dodatków oferowanych w kilku stacjach w sali restauracyjnej. Co fajne, klienci restauracji CARTE D’OR również będą mieli wybór i będą mogli dostosować do swoich preferencji smakowych własne dodatki, posypki, polewy tak aby ich deser CARTE D’OR był jeszcze bardziej wyjątkowy i smaczny!
Konferencja CARTE D’OR rozpoczęła się poczęstunku bezalkoholowymi drinkami w różnych smakach i kolorach. Luźna atmosfera pozwalała na rozmowy przy stolikach, oglądanie dodatków i materiałów konferencyjnych a także, zapoznanie się bardziej szczegółowe z marką. Miejsca nie były numerowane co pozwalało na wybranie stołu, przy którym goście chcieli siedzieć.
Ania Starmach podczas otwarcia konferencji opowiadała wszystkim o nowej koncepcji kawiarni CARTE D’OR, historii marki i nowych smakach lodów, które w tym sezonie są szczególne.
W tym roku w nowościach smakowych w portfolio lodów do domu CARTE D’OR można znaleźć dwa zupełnie nowe smaki, są nimi Coco Choco , to lody deserowe o smaku czekoladowo – kokosowym w formie wygodnych rozetek gotowych do nałożenia wprost do pucharków oraz smak Mascarpone, – to również lody deserowe, jednak tym razem o kremowym i bogatym smaku serka Mascarpone z sosem owocowym.
Ja wybrałam Coco Choco , w końcu czekolady nie można nie lubić, do tego wiórki kokosowe i zdecydowanie przebijający się kokosowy smak sprawiają, że na chwilę można śmiało oderwać się od codzienności!
W trakcie całej imprezy kelnerzy sprawnie zbierali zamówienia, a goście mieli do wyboru z menu przystawkę, zupę i danie główne. Oczywiście nie mogłam pominąć tego elementu, bo doskonale wiem, że czytelnicy będą mnie pytali o to: co jadłam, co mi smakowało i co wspominam. Lody wspominam, one były nieziemskie, desery, kompozycje, kolory, smaki i aromaty, wszystko pasowało, współgrało niczym wytrawna, profesjonalna orkiestra i pobudzało zmysły!
Ponieważ obiecałam, że opiszę i pokażę, co goście mogli zjeść, to powinnam zacząć od całej karty z której każdy wybierał to, na co miał akurat ochotę. Dla każdego coś dobrego, zarówno osoba na diecie wegetariańskiej jak i bezglutenowej mogła śmiało coś zjeść!
Jako przystawka był pieczony młody seler. Była delikatna i pięknie ułożona! To idealna propozycja dla wszystkich, którzy przepadają za aromatem trufli. Zupy były dwie: bulion z perliczki z kluseczkami i krem z warzyw. Jak widać na zdjęciu ekstremalnie zielona, z zielonych warzyw posypana szczypiorkiem. Na drugie danie, ja wybrałam gołąbka wegetariańskiego, ale inni wybrać mogli także troć lub wołowinę.
Na konferencję zaproszony był również rysownik, a może powinnam napisać artysta? Sprawiał on gościom wielką przyjemność rysując ich podczas imprezy. Pierwszy raz spotkałam się z takim elementem konferencji i osobiście uważam, że był to strzał w dziesiątkę. Mam teraz w domu na ścianie swój portret z podpisem rysownika i dużym napisem CARTE D’OR, więc co przechodzę przez pokój wspominam wspaniale zorganizowana imprezę i po głowie chodzą mi nieprzerwanie lody :)
Lody CARTE D’OR można kupić zarówno w pudełku (pokazywałam je wyżej) by rozkoszować się nimi w domu lub w jednej z 50 kawiarenek Carte d’Or Cafe, znajdujących się w całej Polsce. Jak pisałam już wcześniej, w tym roku wszystkie kawiarenki rozpoczną proces transformacji, by stać się jeszcze bardziej francuskie i przyjemniejsze. Będą miejscem oferującym nowe, kreatywne pomysły na lody w wafelkach. Tymczasem ja delektowałam się lodami kokosowymi, zdecydowanie wpisały się one w mój gust i smak. Nie za słodkie, wyraziste, z charakterem – takie lody uwielbiam! Takie, które wspominam, które przypominają mi się, gdy mam ochotę na coś słodkiego, na odprężenie lub relaks!
Konferencja „Lody CARTE D’OR jeszcze bardziej francuskie” była bardzo przyjemnym wydarzeniem, świetnie zorganizowanym, smacznym i co ważne przybliżającym wszystkim zgromadzonym historie marki lodów, koncepcje restauracji, nadchodzące zmiany i oczywiście możliwość spróbowania nowych, wyszukanych smaków CARTE D’OR.
Zdecydowanie przemawia do mnie koncepcja nowych kawiarenek CARTE D’OR, ich jasny, słoneczny i taki francuski wystrój. Możliwość komponowania swoich smaków lodów w wafelkach lub kubeczkach. Samodzielnego dobierania dodatków. Ponieważ, jak doskonale wiecie jestem osobą, która kocha dobre jedzenie, lubi dzielić się przepisami i pomysłami. Dlatego taką koncepcję umożliwiającą własną twórczość w kawiarniach postrzegam jako wyjątkowo dobrą. Uwolnienie swoich pomysłów i dobieranie smaków w chwili, gdy wiem, że będę jadła pyszne lody jest podwójnie ekscytujące!
Zachęcam wszystkich do spróbowania przy najbliższej okazji dwóch nowych propozycji smakowych lodów CARTE D’OR Mascarpone oraz Coco Choco . CARTE D’OR w tym sezonie zaskakuje, a nowa koncepcja kawiarni zapowiada się relacyjnie!
Życzę wszystkim smacznych deserów!
Które lody byś wybrała: MASCARPONE czy KOKOSOWO-CZEKOLADOWE?
Olga Smile
hashtagi akcji: #cartedor_polska #cartedor #etvoila #cartedorinspiruje
Anonim napisał
Berenika Pałkowska być może ale w takich ilościach co ja spożywa lody są nieszkodliwe ?
Olga Smile napisał
Berenika Pałkowska ja nie panikuję przed składami lodów zupełnie, ile się ich zjada, kilka gałek co jakiś czas. Większy problem to złej jakości woda i powietrze – moim skromnym zdaniem :)
Anonim napisał
Dokładnie Olga Smile
Anonim napisał
Fotki chętnie obejrzę, ale za kupne lody podziękuję – od kilku lat mam zwykłą tanią maszynę do lodów i sami sobie robimy
Ostatnio skład lodów bardzo się pogorszył (i w Polsce, i w Niemczech, gdzie mieszkam) – zarówno tych sklepowych, jak i tych na gałki w lodziarniach te ostatnio często jadą na słodkiej opinii firemek rodzinnych, ale wystarczy spojrzeć na skład ich produktów (w De często wisi zaraz obok, musi być udostępniony) – chemia & proszki królują
Tyle w temacie
Ps
Sukienka boska
Anonim napisał
Trudno uwierzyć ?
Anonim napisał
Olga Smile nie polemizuję z kwestią wolnego wyboru.
Anonim napisał
Olga Smile to, że nie spożywamy ich tyle, co wody nie tłumaczy ich fatalnego składu. Szczególnie w lodach z tzw ” wyższej półki” czy rzemieślniczych, które obecnie przeżywają bum.
Olga Smile napisał
Kamila Ignasiak przecież nikogo nie zmuszam, dla mnie ich skład nie jest „fatalny”. No i po to jest wolny rynek, że każdy może wybierać, co mu odpowiada :) Proste :)
Wiesia napisał
Pani Olu, cudownie Pani wygląda! Lody przepyszne, bardzo je lubię. Ktoś wyżej pisze o lodach rzemieślniczych, ja się takich boję po tym, jak salmonellę złapałam w małej lokalnej cukierni. Teraz kupuje tylko lody w pudelkach, markowe, które mam pewność, że spełniają wszytskie restrykcyjne normy. Wiesia
Lulencja88 napisał
Takie lody to ja mogłabym jeść codziennie. Szkoda, że u mnie na wsi tylko tańsze i słabsze marki. Taki los prowincji :(