Łosoś na parze
Pamiętam doskonale, gdy łosoś na parze albo gotowany był u mnie daniem codziennym. Dlaczego? Ponieważ właśnie łosoś na parze smakował mi bardzo aż by powiedziała, że wyjątkowo w ciąży, zaraz obok ziemniaków, winogron i śledzi :) Czasami jak sobie przypomnę te mieszanki, które lądowały na moim talerzu i miny rodziny, to aż uśmiech od ucha do ucha mi się pojawia. Łosoś na parze jest prosty do przygotowania, właściwie bezproblemowy o ile macie parowar, urządzenie wielofunkcyjne lub na przykład sito. Tym razem łosoś na parze powstał u mnie w takim sicie metalowym, który wstawia się do garnka. Patrzę na niego z sentymentem, ponieważ był jednym z pierwszych elementów wyposażenia kuchni, który kupiłam sobie ponad 20 lat temu. I nadal działa to dopiero zadziwiające. Łosoś na parze sam w sobie jest bardzo delikatny, neutralny i miękki. Trzeba uważać, żeby go nie przepracować, ponieważ stanie się suchy i zbity. I właśnie czas parowania jest bardzo ale to bardzo ważny. Gdy używałam parowaru, nastawiałam czas i już – po 15 minutach wyjmowałam warzywa z pary i mięso z pary. W przypadku sita trzeba trochę bardziej pilnować. Tak sobie teraz myślę, że łosoś nadal jak nie coraz bardziej jest popularna rybą. Z kim nie rozmawiam ze znajomych, jędzą łososia minimum raz w tygodniu. A ty? ŁOSOŚ na parze, smażony czy pieczony, którego lubisz lub wybierasz? U nas dla gości i rodziny właściwie naprzemiennie, gdy chcę mniej kaloryczne danie i delikatniejsze wtedy łosoś na parze, gdy bardziej aromatyczne to łosoś pieczony w piekarniku, a gdy zostanie z obiadu, wtedy makaron z łososiem powstaje dnia następnego. Zapraszam zatem, dzisiaj łosoś na parze poleca się do jedzenia.
Łosoś na parze
Łosoś na parze – składniki:
- 2 kawałki dowolnej ryby, tym razem jest to łosoś
- kilka różyczek brokułu
- kilka różyczek kalafiora
- 2-3 marchwie
- około 600 g ziemniaków
- koperek
- sok z ½ cytryny
- przyprawy do ryby lub tylko sól i czarny pieprz
Łosoś na parze – przepis:
- Rybę opłukuje pod kranem. Wycieram, solę, posypuję pieprzem i przyprawami.
- Nalewam wodę do miski parowaru lub do garnka. Zagotowuję wodę.
- W koszyku do parowania układam rybę, marchew pokrojoną w grube plastry, brokuły i różyczki kalafiora. Koszyk do parowania wstawiam do garnka.
- Rybę i warzywa paruję około 20-25 minut. Podaję. Łosoś na parze smakuje świetnie z sosem koperkowym na przykład.
Krzychu Przybylowicz napisał
ryby z Bałtyku? zdecydowanie nie. Pierwszy lepszy artykuł
Kinga Młynarska napisał
pieczony :) mniam!
Justyna Tinka Jaracz napisał
Pieczony a najlepszy wędzony
Mariola Szerszeń napisał
Mniam :)
Jacek Bal napisał
Z parowara!
Katarzyna Rybczyńska napisał
Pieczony z orzechami! Bardzo lubię takiego :D
Gosia Szymańska napisał
Pycha :D
Anna Makowska napisał
Pieczony. Z ziołami i cytryną
Ewa Szydełko napisał
pieczony!
Tomasz Warowny napisał
Łosoś norweski to CHEMIA!!!, no chyba,że bałtycki,ale trudny do kupienia.