Makaron ze szparagami
Zapraszam dzisiaj na makaron ze szparagami. Sezon się rozpoczął więc makaron ze szparagami musiał pojawić się u mnie na stole. Uwielbiam, po prostu uwielbiam makaron ze szparagami w różnych formach, odmianach i dodatkach smakowych. Tu można poszaleć, do makaronu dołożyć wędzony boczek lub szynkę jeśli jadacie, jajka ze śmietaną, tak aby oblepiły go delikatnie. U mnie dzisiaj makaron ze szparagami w wersji wegetariańskiej ale nic nie stoi na przeszkodzie abyście go sobie jeszcze czymś wzbogacili, chociaż osobiście zupełnie nie czuję takiej potrzeby. A ty lubisz szparagi? Podobno z nimi jak z kolendra albo się je kocha albo nienawidzi. Ja już kolendrę pokochałam, szparagi lubię ale nie robią na mnie jakiegoś piorunującego wrażenia. Jednak mimo wszystko, muszę przyznać, bez fałszywej skromności, że makaron ze szparagami jest po prostu pyszny!
Makaron ze szparagami
Makaron ze szparagami składniki:
- 2-3 duże cebule
- 1 pęczek zielonych szparagów
- 5 ząbków czosnku
- 10 suszonych pomidorów z zalewy oliwnej
- sól i czarny pieprz do smaku
- opcjonalnie 1 łyżka suszonych płatków drożdżowych (daje smak grzybowo-parmezanowy) lub 2 łyżki tartego parmezanu
- 500 g makaronu bezglutenowego lub pszennego (dla tych co gluten jeść mogą)
- 6-7 łyżek oleju z zalewy z suszonych pomidorów
- 1 ostra papryczka
Makaron ze szparagami – przepis:
- Cebule obieram, kroję w plasterki i podsmażam na oleju.
- Szparagi czyszczę, obcinam twarde końcówki. Łodygi kroję w plasterki, zostawiam zielone główki. Wrzucam na patelnie i smażę.
- Pomidory wyławiam ze słoika, kroję w plasterki, tak samo jak obrane ząbki czosnku.
- Wszystko dodaję na patelnię, zmniejszam gaz, solę, doprawiam solą, pieprzem i dodaję pokrojona w plasterki papryczkę. Mieszam i podgrzewam lub podsmażam.
- Zagotowuje wodę, gotuję makaron zgodnie z instrukcja na opakowaniu.
- Odlewam i zostawiam 1 szklankę wody z gotowania.
- Makaron oraz wodę wlewam na patelnię ze szparagami, mieszam, podgrzewam, nakładam na talerze i podaję. Makaron ze szparagami jest gotowy do zjedzenia!
Marta Radej napisał
Uwielbiam! Pesto tez dodaje, super sie komponuje ;-)
Iza Ży napisał
A jak je zrobić żeby były miękkie, nie włókniste?
Ewka Łosiu napisał
Przede wszystkim muszą być świeże i nie wolno ich za długo gotować,nie wiem dokładnie ile,bo robię to na oko,ale takie al dente są ok.
Kasia Zadroga napisał
Do sałatki z komosą ryżową, do obiady na parze, grillowane owiniętę w szynkę / ser, do omleta – i na wiele innych sposobów. Uwielbiam zarówno białe jak i zielone, no i w końcu nadszedł na nie sezon :)
Barbara Milewska napisał
Dziś zrobiłam, lekko zmodyfikowałam :-) Wyszło pyszne. Mąż ze 100 razy powtarzał „ale dobre” :-D
Anna Cichosz napisał
robię podobnie tylko duszę chwilę w mleku kokosowym i na końcu dodaję makaron i jest pyszne
IwOna Flakus napisał
Ubóstwiam, szczegolnie zielone. Podaje na ogol obgotowane a pozniej podsmazone na masełku z rozgniecionym czosnkiem. Mniam, niedawno je robiłam na piecu węglowym i na samą mysl się jeszcze oblizuje ;)
Karolina Nüen napisał
Uwielbiam
Ewa Krzemińska napisał
Zielone obtoczone w pesto z pietruszki ,bazyli i ziaren słonecznika ,pyszne
Anita Boruk napisał
O matko lecę po jajka i szparagi. Czekam na nie cały rok i się bez opamiętania objadam. Podsmażone na maśle , z jajkiem lub serem białym ,czosnek. Zależy głównie od tego co mam w domu dodaję to na co mam akurat ochotę. Nie cierpię sosu holenderskiego