Pieczarki smażone
Pieczarki smażone w panierce oraz pieczarki smażone w całości są daniami bardzo tradycyjnymi i popularnymi w polskich domach. Takie pieczarki smażone przygotowywała moja mam, gdy ja byłam, dzieckiem. Smażyła duże kapelusze grzybów, obtoczone w jajku, mące i bułce tartej na maśle z olejem. Skwierczały, pachniały słodko i wyglądały bardzo atrakcyjnie. Co prawda, jako dziecko, to ja raczej jeść nie lubiłam, wystarczało mi oglądanie. Dopiero później mi się to zmieniło i z czasem, gdy przeszłam na „swoje” zaczęłam gotować z wielką pasją i zaangażowaniem. Do przepisu na pieczarki smażone wybierałam duże kapelusze pieczarek, które można było kupić na pobliskim bazarze. W sklepach najczęściej były małe-białe pieczarki, które nie dawały się do przepisu na smażone pieczarki w panierce.
Tak usmażone pieczarki są wielkości przeciętnego kotleta, smakują świetnie, są mięsiste, soczyste, gorące i apetyczne. Lubię je i to bardzo. Mimo, że zmieniłam otoczkę i nie ma w niej już jajka, to nic, pieczarki smażone i tak są najlepsze w świecie. Przez ostatnie kilka lat pieczarki smażone robię z gatunku portabello, to brązowe pieczarki o dużych kapeluszach. Moim zdaniem są smaczniejsze niż ich białe koleżanki, chociaż obie lubię i obie bardzo chętnie smażę.
Przepis na: Pieczarki smażone
Pieczarki smażone – składniki:
- Klasyczny:
- • 2 jajka
• ½ szklanki bułki tartej
• ½ szklanki mąki pszennej lub ryżowej białej
• do smażenia olej ewentualnie olej + masło
• 6 dużych kapeluszy pieczarek
• sól i czarny pieprz do smaku - Wersja vegan + gluten free
- • 100 ml wody lub bulionu warzywnego
• ½ szklanki bułki tartej bezglutenowej lub kaszki kukurydzianej do obtaczania
• ½ szklanki mąki bezglutenowej lub ryżowej białej
• olej do smażenia
• 6 dużych kapeluszy pieczarek
• sól i czarny pieprz do smaku
Pieczarki smażone – przepis:
Klasyczne:
1. Jajka rozbijam i wlewam do talerza, lekko ubijam. Do pozostałych dwóch talerzy wsypuję mąkę i bułkę tartą.
2. Pieczarki czyszczę, odrywam nóżkę. Solę. Kapelusz obtaczam lekko w jajku, następnie w mące, ponownie w jajku i bułce tartej. Wkładam na rozgrzany tłuszcz. Smażę najpierw od strony kapelusza, blaszkami do góry. Czasami przykrywam pokrywkę. Potem odwracam pieczarki (uwaga strzelają) i smażę z drugiej strony. Podaję jak „kotleta” z chlebem lub ziemniakami i surówką.
Wersja vegan + gluten free
3. Mąkę mieszam z wodą i ubijam. Musi powstać cos na kształt gęstego ciasta naleśnikowego. Do talerza wsypuję bułkę tartą lub kaszkę kukurydzaną.
4. Pieczarki czyszczę, odrywam nóżkę. Solę. Kapelusz obtaczam lekko w cieście, następnie w bułce tartej lub kaszce. Wkładam na rozgrzany tłuszcz. Smażę najpierw od strony kapelusza, blaszkami do góry. Czasami przykrywam pokrywkę. Potem odwracam pieczarki (uwaga strzelają) i smażę z drugiej strony. Podaję jak „kotleta” z chlebem lub ziemniakami i surówką.
Jelly napisał
Ja lubię smażyć z wsypanym do środka serem. Najpierw blaszkami w dół, potem do góry z serem i zapiekam.
howek napisał
Niezwykle fajowe, takie kiedyś mama smażyła mi jak byłam na studiach, ale wspomnienia!
stefa napisał
Jeju jak kiedyś :P
polka napisał
świetny przepis Olgo, wypróbuję na kolację
megatka napisał
Lubię, bardzo :-)
Aga Krav na FaceBook napisał
Wolę boczniaki smażone w panierce :)
Gia napisał
Pychotka psze pani ;)
Magda Pietrzak na FaceBook napisał
Uwielbiam pieczarki nadziewane szpinakiem i serem lub z posiekanymi pieczarkami i jajkiem, posypane parmezanem – zapieczone w piekarniku :-)
dragon napisał
Takie jak u mamusi ….
Eśka napisał
Dawno nie robiłam takich pieczarek, po pracy idę na zakupy, to jak będą to wezmę. Olgo, gdzie kupujesz duże portabello?