POLĘDWICZKI WIEPRZOWE Z PIEKARNIKA
Ponieważ dawno nie było, to dzisiaj polędwiczki wieprzowe z piekarnika takie proste i smaczne. Powiem tak, polędwiczki wieprzowe z piekarnika są znacznie prostsze do zrobienia niż te smażone. Wiem, że wiele osób ma tendencje do przesuszania polędwiczek zarówno podczas smażenia jak i pieczenia. Tu pomaga termosonda, która jest rewelacyjnym wynalazkiem w piekarnikach. Jeśli jej nie macie, to użyjcie termometru do pieczenia lub po prostu trzymajcie się w miarę podanego czasu. Trzeba pamiętać, że polędwiczki są różnej wielkości. Im większe, tym czas pieczenia powinien być nieco dłuższy. Polędwiczki wieprzowe pieczone nie wymagają długiego czasu stania przy patelni, krojenia, klepania i obsmażania jakiegoś specjalnego, czy szykowania dodatkowego sosu. Chwila moment i są już gotowe do podania. A ty jak podajesz polędwiczki wieprzowe? Moja mam całe życie podawała je usmażone lekko, posypane solą, pieprzem i tak zwyczajnie jedliśmy je z patelni z chlebem. Chyba nigdy nie piekła, w sumie muszę zapytać bo jakoś przypomnieć sobie nie mogę. Zapraszam dzisiaj na polędwiczki wieprzowe z piekarnika takie proste i smaczne w sam raz do przygotowania nawet przez zupełnie początkującą kucharkę.
POLĘDWICZKI WIEPRZOWE Z PIEKARNIKA
POLĘDWICZKI WIEPRZOWE Z PIEKARNIKA – składniki
- 2-3 polędwiczki wieprzowe takie większe po 400-500 g każda
- 4 duże białe cebule
- sól oraz czarny pieprz kolorowy mielony do smaku (tak do posypania)
- 4-6 łyżek oleju
POLĘDWICZKI WIEPRZOWE Z PIEKARNIKA – przepis:
- Cebule obieram i kroję w talarki. Rozgrzewam połowę oleju i smażę cebule aż staną się szkliste. Przekładam je do żaroodpornego naczynia.
- Polędwiczki układam na desce do krojenia, solę i posypuje pieprzem. Wkładam na rozgrzaną druga część oleju na patelni i obsmażam po kilka minut ze wszystkich stron. Zdejmuje polędwiczki i kładę na cebuli w żaroodpornym naczyniu.
- Na patelnię wlewam pół szklanki wody, zdrapuję z dna drewnianym nożem wszystkie przypalenia i wlewam do polędwiczek.
- Naczynie wstawiam do piekarnika rozgrzanego do 190 stopni na około 35 minut. Jeśli masz wysoką półkę pod grzałką to przykryj folią aluminiową. Ja nie przykrywam, ponieważ powietrze u mnie równomiernie krąży.
- Wyjmuję ostrożnie gorącą brytfankę i zostawiam na 5 minut. Następnie kroję mięso w plastry i podaję z cebulką z sosem, w którym się piekły, który wczesnej blenduję na jednolita masę.
Rebeca napisał
wyglądają świetnie, z wielką przyjemności przygotuje je w takiej wersji.
Jan napisał
Dziękuję Olgo za twój przepis. Bardzo dla mnie będzie dobry.
Anonim napisał
Cudo nie polędwiczki
Katarzyna napisał
U nas zazwyczaj smazone na maselku
Monika napisał
Nigdy jeszcze nie piekłam i w sumie nie wiem dlaczego?
Anonim napisał
Koniecznie muszę wypróbować. W sam raz na święta.
Agnieszka napisał
Moje ulubione danie w nowej odsłonie. W sumie czemu nie, zrobię i powiem jak mi wyszło.
Anna napisał
Obłędnie dobrze wyglądają!
Magdalena napisał
Taki kierunek przepisów to mi zawsze odpowiada. Miło, smacznie i szybko. Brawo Olgo
Anonim napisał
Pychota!!!!!