Pomidorówka z koncentratem
Gdy byłam dzieckiem uwielbiałam pomidorówkę. Moje dziecko chyba po mnie odziedziczyło uwielbienie dla zupy pomidorowej. Co prawda wszystkie dzieci, które znam mają niepohamowany apetyt na taką zupę, w pomidorówce jest magia! Ja zupę pomidorową przygotowuję najczęściej z przesmażonych pomidorów, które miksuję z dodatkiem smażonej cebuli i niewielkiej ilości bulionu warzywnego. Moja mama natomiast zawsze przygotowuje pomidorówkę klasycznie na bazie rosołu lub wywaru warzywnego z dodatkiem koncentratu pomidorowego. Oczywiście zabielaną, jeśli ktoś woli może być śmietaną lub tłustym mlekiem kokosowym. Moja zupa pomidorowa z koncentratem powstaje na esencjonalnym bulionie warzywnym, nazywanym u nas w domu rosołem, jest to rosół wegetariański. W zimie do zupy pomidorowej dodaję dużo rozgrzewających przypraw. Kilka plasterków świeżego korzenia imbiru, ostrą papryczkę chili, czasami kilka ząbków czosnku, tak, aby bulion nabrał lekkiej ostrości i mocy. Koniecznie pieprz mielony, sól i dowolne, ulubione zioła. Pomidorówkę podaję najczęściej z makaronem, tak jak woli dziecko. Z mężem wolimy z ryżem, najlepiej pełnoziarnistym basmati. A wy, jak przygotowujecie pomidorówkę? Z koncentratem pomidorowym, czy pieczonymi pomidorami. Zabielaną czy nie? Z ryżem czy makaronem? Która z pomidorówek jest waszym zdaniem najsmaczniejsza?
Pomidorówka z koncentratem
Pomidorówka z koncentratem – składniki:
• 6 marchewek
• 2 pietruszki
• 1 seler korzeniowy z nacią lub samą bulwę selera i kilka gałązek selera naciowego
• por
• pęczek natki pietruszki
• 3 cebule
• 1 lub 2 ostre papryczki
• 5 cm kawałek korzenia imbiru
• 250 g koncentratu pomidorowego
• kilka ząbków czosnku
• 3 listki laurowe
• 6-8 kulek ziela angielskiego
• sól
• czarny pieprz do smaku
• 4,5 litra wody
• kilka łyżek oleju lub oliwy
• śmietana lub mleko kokosowe do zabielenia
• makaron lub ryż do podania
Pomidorówka z koncentratem – przepis:
1. Włoszczyznę obieram. Większe marchewki i pietruszki przekrawam na pół, wzdłuż aby oddały jak najwięcej smaku. Selera obieram, przekrawam na cztery części. Z cebul zdejmuję wierzchnia warstwę nacinam lub przekrawam i podsmażam na suchej patelni, aby się lekko przypaliły. Czasami podpiekam takie cebule tak zwyczajnie na palniku od gazu, jak to robiła i robi moja mama.
2. Do garnka wkładam marchew, pietruszkę, selera, pora, podpieczone cebule, związany nitką pęczek pietruszki, nać selera, obrane ząbki czosnku, papryczki i kawałki korzenia imbiru – najlepiej również w plastrach. Dodaje oliwę, sól, pieprz, listki laurowe, ziele angielskie i gotuję na niewielkim gazie około 2 godzin.
3. Gdy rosół jest gotowy, odławiam wszystkie warzywa i przyprawy. Do gotującego się wywaru dodaję koncentrat pomidorowy i śmietanę. Mieszam dokładnie i podaję zupę z ryżem lub makaronem. Pomidorówka z koncentratem ma zawsze wielu amatorów!
https://sekretymaleiduze.blogspot.com/ napisał
Moja pomidorowa? Hmm, najlepiej ze świeżych pomidorków dojrzewających w słońcu, przesmażanych na masełku – oczywiście klarowanym z dodatkiem świeżej bazylii, tymianku z czosnkiem. Moje dziecki lubią ją na słodko więc dodaję cukier no i zabielam, zabielam zabielam podając z makaronem (wstążki). Kiedy lato mija, a ja zajęta podróżami tu i ówdzie nie zdążę z przecierem pomidorowym na zimę :-( to pomidorówka ląduje na talerzach z przecieru (dobrej jakości) plus pomidory z puszki z dodatkiem świeżych ziół dopóki mam własne, a kiedy i te się kończą korzystam z dobrych ziół suszonych (bazylia, dużo bazylii, tymianek, czosnek,ciut czerwonej cubrzycy, … )oczywiście cukier, pieprz. Nie dodaję rosołków, żadnych „Kucharków” itp. w swojej kuchni nie używam tych specjałów od roku :-)Jak nie gotuję dla dzieci – nie zabielam i do pomidorowej dodaję trochę chili i podaję wtedy nie z makaronem, a z zacierkami. Ponieważ lubię zupy zagęszczać, a nie zagęszczam ich mąką to biorę kilka warzyw z wywaru, który gotowałam do zupy: marchew, pietrucha, uwaga z selerem, por, cebulka … – blenduję to wszystko i wkładam do zupki. Fajny smak, dobry zagęstnik, samo zdrowie :-)Pozdrawiam wszystkich smakoszy zupy pomidorrowej :-)
Luska napisał
Witaj Olgo, czytam twojego bloga od kilku lat. Widzę że zmieniły się przepisy. Fajnie, że nie stoisz w miejscu. Tak trzymaj!!!
Olga Smile na FaceBook napisał
Ewa Osak – przed świetami się raczej nie wyrobię :( ale po Nowym spokojnie!
Della napisał
PYSZKA!
Ewa Osak na FaceBook napisał
na Śląsku otrzebujemy to na święta , z tego robimy makówki…na Wigilię, no nic…dobre i po świętach:-)ale gdybyś znalazła chwilkę to będę wdzięczna i moje bezglutenowe dziecię też:-)
shanti napisał
pomidorowa? każda, w każdej postaci, nie ma pomidorowej, której bym nie zjadła ze smakiem :D
Izabela96 napisał
Witam. Robiłam ostatnio tak jak jest w przepisie. Tylko nie dodawałam imbiru, papryczki chilli i selera naciowego, ale dodałam 2 kostki rosołowe drobiowe winiary. Moim zdaniem wyszła zupka ok. Trochę słodka, ale może być.
Będę musiała tak spróbować jeszcze raz, ale, że jako tylko rosół. Może trochę mniej dodam marchewek by mniej słodka wyszła.
Hmmmmmmm napisał
Wegetarianski rosol??? Rosol oznacza zupe z kurczaka, inaczej nie jest rosolem. Czy robi tez Pani frytki bez ziemniakow?
Olga Smile napisał
Hmmmmmmm – tak robię, frytki z batatów, z marchewki i z selera :D
Anonim napisał
kocham ten przepis :)