Schab na kanapki
Dzisiaj zapraszam na schab na kanapki. Kilka dni temu pytałam czy wolisz schab na kanapki czy może szynkę z kurczaka. Co ciekawe, też widać taką tendencję i w sumie to nie dziwne, że te osoby, które starają się wybierać wędliny o niskiej zawartości tłuszczu wolą schab na kanapki, który sam w sobie nie jest jednak aż tak soczysty jak szynka. Jak wiadomo, większości smaku mięsa kryje się w tłuszczu, dlatego też w przypadku kiełbas o dietetyczności nie może być mowy. Tak już jest i nic nie da się w tym zrobić. Schab na kanapki w mojej wersji jest jednak soczysty, delikatny, kruchy, daje się ładnie kroić w cieniutkie plasterki. Ja pokroiłam je na maszynie do krojenia i nie było najmniejszego problemu. Znajomi prosili mnie również o schab na kanapki taki do przygotowania w siatce, czyli inaczej niż w szybkowarze. Jest to porcja dla wszystkich osób, które nie posiadają szynkowara lub po prostu wolą wędliny z charakterystyczną odciśniętą siateczką. Zapraszam zatem na prosty, domowy i soczysty schab na kanapki, taki, jak kiedyś!
Schab na kanapki
Schab na kanapki składniki:
- 1,5 kg schab wieprzowy
- sól peklowa (kupcie opakowanie 600 g będzie na zapas do kolejnych domowych wyrobów)
- 4 ząbki czosnku
- 3 listki laurowe
- 6-7 kółek ziela angielskiego
- 2 łyżki ulubionej mieszanki przypraw (może być gotowa ze sklepu jak do wieprzowiny, do pieczeni itd., lub własna mieszanki pieprzu, ziół oraz wędzonej lub słodkiej papryki)
- Potrzebne akcesoria:
- siatka wędliniarska lub sznurek wędliniarski
- termometr do mierzenia temperatury wody i mięsa
- worki do zgrzewarki, worki do szybkowaru, woreczki do piekarnika lub folia spożywcza
Schab na kanapki – przygotowanie:
- Schab myję, osuszam ręcznikiem papierowym. Nakłuwam grubym widelcem w kilkudziesięciu miejscach. Im więcej tym lepiej. Musi być to naprawdę gęsto!
- W garnku zagotowuje około 2 litrów wody z czosnkiem, zielem i listkami. Studzę. Gdy osiągnie domową temperaturę wsypuję odpowiednią ilość soli peklującej. Trzeba sprawdzać na opakowaniu jaką ilość zaleca producent do 2 litrów wody (peklowanie na mokro). Schab wkładam do wody, przykrywam talerzykiem aby cały był znużony. Wstawiam do lodówki na około 5-7 dni. Raz dziennie sprawdzam czy ładnie pachnie, przekładam na drugą stronę i znowu zatapiam. Jeśli woda staje się mętna lub bardzo czerwona trzeba wtedy wymienić zalewę peklującą na nową.
- Schab wyjmuję, płuczę pod bieżącą wodą. Kładę na kratce i pozwalam mu przeschnąć przez 30 minut. Po tym czasie nacieram go dokładnie przyprawami.
- Przystępuję do formowania schabu na kanapki. Można to zrobić na dwa sposoby: związać go w kilku miejscach sznurkiem lub włożyć w siatkę wędliniarską. U mnie była to siatka jak widać.
- I teraz następuje moment obróbki cieplnej. Można to zrobić na dwa sposoby:
– W GARNKU -> schab wkładam do woreczka do zgrzewarki lub do 2 worków do szynkowaru. Zamykam szczelnie. Nalewam wodę do garnka i zagotowuję. Schab wkładam w torebce, którą sobie zawieszam na łyżce nad garnkiem (cały schab musi być zanurzony w wodzie), zmniejszam gaz i czekam aż woda osiągnie 80-83 stopnie. Parzę średnio 75-85 minut. Temperatura schabu wewnątrz po wbiciu w niego termometru powinna wynosić około 71-78 stopni. Wiem, że każdy dba o inną temperaturę, więc może śmiało wynosić pomiędzy 70-80 stopni, wtedy jest bezpieczniej jest. Wtedy schab wyjmuję i pozwalam mu wystygnąć. Wkładam do lodówki, następnego dnia można kroić na kanapki.
– W PIECYKU -> schab wkładam do woreczka. Zawiązuję z 2 stron. Umieszczam w piekarniku rozgrzanym do 160-170 stopni. Gdy temperatura zostanie osiągnięta piekę schab przez 60-65 minut. Zawsze w międzyczasie warto sprawdzić temperaturę wewnątrz mięsa, powinna ona wynosić 71-78 stopni. Wtedy schab wyjmuję i pozwalam mu wystygnąć. Wkładam do lodówki, następnego dnia schab na kanapki można kroić w cienkie plasterki.
Dagmara Rutkowska napisał
Możecie polecić jakiś sprawdzony szynkowar?? :)
Marta Matyla napisał
ja też z niecierpliwością czekam na przepis na szynkę z kurczaka
Angelika Bujacz napisał
Z kurczaka
Iza Krzesiak napisał
kurczaka poproszę
Olga Smile napisał
Aga Pe – można ale lepiej zwykłą solą kamienną niejodowaną. Sól peklowa utrzymuje czystość biologiczną mięsa i to jej główne zadanie. Parzysz wędliny w 80 stopniach ich temperatura wewnątrz wynosi jakieś 68 stopni. Nie są one gotowane. Przy produkcji ze zwykła solą mięso jest mniej stabilne i może być niebezpieczeństwo namnażania w czasie leżakowania czy gotowości do zjedzenia paleczek jadu kiełbasianego. Dlatego bezpieczniej jest dać sól peklową.
Anna Cieszyńska napisał
Szynka z kurczaka
Olga Smile napisał
Dagmara Rutkowska – zrobię oddzielny wpis o szybkowarach bo mam ich kilka różnych. To zależy jaką chcesz formę mięsa podłużną czy okrągłą. Czy chcesz używać woreczków, czy wolisz plastik czy metal itd.
Aga Pe napisał
staram się jak mogę unikać azotynu sodu:) dlatego pytam :)
Dagmara Rutkowska napisał
Super, czekam zatem na wpis :)
Lidka Pokorska napisał
schab na kanapki :)