Surowe buraki

Dzisiaj mam dla was surowe buraki. Niby nic takiego ale surowe buraki w tej właśnie formie smakują po prostu nieziemsko. Są tak słodkie, leciutko chrupiące, wyraziste w smaku, troszkę słone, lekko słodkie, bajeczne! Zjadam je ot tak, lub z chlebem. Idzie wiosna, więc coraz więcej warzyw i owoców podaję rodzinie na surowo. Zresztą, surowe buraki lubimy wszyscy, najpierw dziecko zerkało z ukosa krzycząc od progu, że nie je, w końcu jednak okazało się, że są pyszne :) Jeśli więc lubisz eksperymenty a surowe buraki ciebie nie przerażają, polecam serdecznie są pyszne, no po prostu pyszne! A ty jadasz surowe buraki?

Surowe buraki

Surowe buraki składniki

• 2-3 duże surowe buraki, najlepiej ekologiczne
• 1 pomarańcza
• 2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
• 1 łyżka sosu sojowego (u mnie bezglutenowy tamari)
• dwie szczypty soli
• trochę pieprzu mielonego
• szczypta lub dwie ostrej papryki
• 1 łyżka oleju lub oliwy
• 1 łyżka soku z cytryny lub łagodnego octu (jak ocet to łyżeczka)
• 1 łyżka miodu, syropu daktylowego lub klonowego (u mnie klonowy)

Surowe buraki przygotowanie:

1. Buraki obieram i kroję w bardzo cienkie plasterki. Pomocny jest malakser lub mandolina
2. Wyciskam sok z pomarańczy. Wszystkie składniki zalewy mieszam bardzo dokładnie i próbuję. W razie potrzeby jeszcze doprawiam.
3. Do miski wkładam buraka, rozkładam plastry (robie to w rękawiczkach) wlewam marynatę, mieszam bardzo dokładnie, zostawiam na godzinę. I podaje, takie surowe buraki smakują wyśmienicie!