SZNYCLE
Dzisiaj coś klasycznego, czyli sznycle wiedeńskie w oryginale Wiener Schnitzel. Przepis na sznycle cielęce mam od mamy, u nas w domu rodzinnym spotkać można było dwa rodzaje sznycli: wiedeński oraz z indyka. Typowy sznycel wiedeński będący austriacką potrawą narodową powstaje z cielęciny, rozbitej, panierowanej w bułce tartej i usmażonej na maśle. Najczęściej podaje się go z kawałkiem cytryny. Jeśli spotkacie gdzieś w karcie restauracji nazwę sznycel po wiedeńsku wtedy możecie być pewni, że jest to podrabiany Wiener Schnitzel, gdzie cielęcinę zastąpiono wieprzowiną. Dlatego też sznycle wiedeńskie i sznycle po wiedeńsku nie są nazwami stosowanymi zamiennie, jak czasami się ludziom wydaje. Najczęściej Wiener Schnitzel występuje w towarzystwie sałatki ziemniaczanej, za to w Polsce podaje się go z sadzonym jajkiem i ziemniakami. Co ciekawe często pod nazwą sznycle skrywa się cienko rozbity kotlet z cielęciny, wieprzowiny, indyka lub nawet kurczaka, dlatego warto pytać z czego przygotowane jest zamawiane przez nas danie. Ważne jest aby sznycle były cieniutko rozbitym mięsem, otoczonym w falowanej panierce, która nie może całkowicie przylegać do mięsa jak w naszych schabowych.
SZNYCLE
SZNYCLE – składniki:
- 4 okazałe kotlety cielęce z łopatki lub szynki
- 4 łyżki mąki pszennej (lub mieszanki bezglutenowej najlepsza ta do wypieków)
- 2 jajka
- 3 łyżki wody lub mleka
- bułka tarta pszenna lub bezglutenowa
- 4 łyżki masła do smażenia (warto dodać 2 łyżki oleju, wtedy masło się nie pali)
- 1 cytryna
- sól do smaku
SZNYCLE – przepis:
- Kawałki mięsa rozbija na grubość 4 mm mniej więcej. Solę.
- Do głębokiego talerza wbijam jajka i roztrzepuję je z wodą lub mlekiem (jak wolisz, można nawet pominąć wodę i mleko). Do drugiego wsypuję mąkę a do trzeciego bułkę.
- Kotlety panieruję, najpierw wkładam w mąkę, następnie w jajko a na końcu w bułkę tartą.
- Smażę na złoto obu stron na maśle.
- Sznycle podaję skropione sokiem z kawałka cytryny. Najczęściej u nas w domu sznycle podawało się tak, jak na zdjęciu.
Rafi Ki napisał
No to napisałem że w panierce ;)
Edyta Kos napisał
Wolę z indyka :)
Marta Magot Rychlicka napisał
Sznycla znam az zbyt dobrze, bo tak nazywamy jednego z naszych kotow
Asia Cyran napisał
w barach domowych i innych takich placówkach stoi jak byk: kotlet mielony. ale u mnie w domu nazwaliśmy go sznyclem, a raczej sznycelkami, bo mama robiła takie małe. przepyszne. mama pochodzi z lubelskiego. ale nie pamiętam, jak tam mówią ciotki i kuzynki…
Dorota Kaa napisał
Dzis wlasnie mam na obiad, z indyka, zapiekany z serem, do tego konfitura z zurawiny
Joan Gahan napisał
Olga Smile i z czego się cieszysz,tak nazwa mielonego jedna z wielu to także sznycel ,ale takie paniusie jak ty mogą tego nie znać
Ewelina Hyndman napisał
U nas tez sznycle to mielone ?
Małgorzata Świerniak napisał
Moja mama pochodzi z Podkarpacia i tam sznycle to też mielone ;) ale wiedeński robię i lubię, z jajkiem sadzonym najlepiej
Menda napisał
Nie obrażajcie pani Olgi bo i tak nikt jej nie dorówna…