Jako, że nastał na czas weekendu czekoladowego, przygotowałam z tej okazji przepisy o iście czarnych, białych i brązowych barwach. A do tego wytrawny smak czekolady, to już poezja i proza zarazem.  A dziś będzie to tort czekoladowy, jutro wykwintne musy czekoladowe: biały i czarny jak również w niedzielę zgrabne palmiry z ciasta francuskiego i czekolady. Ogólnie będzie, więc na Smak Imprezy mocno czekoladowo, smacznie i pięknie.Przepis na ten tort dostałam kilka lat temu od mojej koleżanki Marty. Sama robiła go namiętnie, co nikogo nie dziwiło a raczej wprawiało w euforię. Przejęłam po niej ten zwyczaj, bo tort składający się z lekkiego czekoladowego kremu to nie lada rarytas. Kilka miesięcy temu odkryłam, że w cukierniach Wedel serwowany jest bardzo podobny torcik tylko z dodatkiem orzechów. Och pyszne te torciki, ale kaloryczne bardzo. Ważne, że czekolada polepsza humor, więc warto ją mimo wszystko z wielkim zapałem zjadać zwłaszcza, gdy taka szarówka za oknem. Po kawałku takiego torcika wraca od razu chęć do życia i zabawy o ile komuś zdążyła przejść.Taki tort przygotowuję z okazji jakiś specjalnych uroczystości. Raczej nie serwuję go na imprezach typu „sobotnie spotkanie ze znajomymi”. Zostawiam go sobie na okazje imienin, urodzin, świat i rocznic. O wtedy pasuje jak ulał do odświętnego menu. Ale czasami moi goście bardzo proszą, więc tort bez okazji powstaje i z wielkim zadowoleniem biesiadników znika. No bo któż nie lubi czekolady w końcu to czysta rozkosz dla podniebienia. |
|||
 |
|||
 |
|||
|
|
|||
 |
 |
||
|
|
||
|
|
|||
Reader Interactions
Szukaj przepisu na stronie
SKLEP Z EBOOKAMI
Ten przepis kulinarny ma 16 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
Ojej. Zaczyna się weekend tortur czyli innymi słowy czekoladowy weekend. Jaki piękny ten tort. I wcale nie trudny w przygotowaniu. Mnie martwi tylko te 90% czekolady w czekoladzie. Ale skoro jest cukier, śmietanka i jajka to te procenty jakoś sie rozejdą. :-) Wygląda przepięknie i na pewno tak samo smakuje. ojej. rozmarzyłam się…:-)
Łasuszku – jest wyjątkowo łatwy, wyjątkowo smaczny i nie ma co się łudzić wyjątkowo kaloryczny. Ale pyszny, że ech. Przygotowuje się go jakieś 5 minut :) reszta to pieczenie i chłodzenie.
Przez ten weekend powoli na czekoladę patrzeć nie mogę, bo się napiekłam i namieszałam słodkich mas :) To będą nader słodkie dni, nastawione zdecydowanie na zabawę przy ciastach, musach i ciasteczkach. Jak na razie wszyscy przyjęli to ze zrozumieniem i wcale się nie smucili, a co mnie zadziwiło prosili o dodatek do czekolady w postaci … pizzy – nie ma co, strasznie zdrowo ;) W takim razie przyszły tydzień będzie pod znakiem zdrowego odżywiania a na razie możemy o tym zapomnieć.
Piekny!
jesli Ci to nie przeszkadza, to wyslij mi prosze w niedziele maila z linkami do zrobionych przez Ciebie potraw; w poniedzialek zamieszcze wszystko w wielkim podsumowaniu :)
pozdrawiam
Bea – dziękuję bardzo:) Jasne, nie ma sprawy, tak zrobię :)
Piękne, piękne, piękne jest to ostatnie zdjęcie!
casiaw – dziękuję! A jakie smaczne do tego :)
Jakiej wielkości tortownicy użyłaś?
Ciasto wygląda… za dobrze! ;)
Witaj Pyzo :)
Dokładnie nie umiem napisać, bo zwyczajnie nie pamiętam, W domu mam po dwie małe i średnie tortownice. Torcik nie może być zbyt gruby, bo będzie zbyt treściwy w smaku. Powinien mieć nie więcej niż 2 – 2,5 cm wysokości. Myślę, że średnia tortownica będzie akurat.
Aha,dziękuję za odpowiedź. Jak będę piekła i wyjdzie, to napiszę, jaka średnica, żeby inni wiedzieli.
Rozumiem, że on nie rośnie za bardzo podczas pieczenia?
jak mogę zmodyfikować przepis jeżeli dostałam tylko czekoladę 70%? czy pominąć w ogóle cukier?