Uszka z grzybami
Robicie sami uszka do barszczu czy kupujecie? Bardzo jestem ciekawa czy u Was w domach do barszczu podaje się uszka czy paszteciki. U nas zazwyczaj były to kruche paszteciki, pyszne, pachnące maślanie, wypełnione po brzegi pikantny farszem z pieczarek. Moja teściowa robiła najsmaczniejsze pod słońcem paszteciki drożdżowe z nadzieniem z kapusty. A ja … różnie. Czasami przygotowuję uszka, innym razem przywołuję wspomnienia o babci kruchymi pierożkami, a w tym roku jeszcze się nie zdecydowałam, co podam. Planuję dwie zupy, grzybową i barszcz czerwony. W czasie świąt nie mogę się zdecydować, która z nich jest smaczniejsza i która wolałabym zjeść. Troszkę tak zgodnie z porzekadłem ‘osiołkowi w żłoby dano”. Dla mnie maksymalnie świąteczną zupą i taka prawdziwie Wigilijną jest zupa grzybowa, dla mojego męża barszcz czerwony. Dziecko też wybiera barszcz z pasztecikami, ale bez kapusty, bo kapusty nie jada. Obie zupy będą jarskie, więc weganie i wegetarianie będą zadowoleni. Potem na stole pojawi się kilka dań tradycyjnych dla mięsożerców i masa warzywnych specjałów, a jest w czym wybierać oj jest!
Przepis na uszka z grzybami
Składniki przepisu na uszka z grzybami
- Ciasto:
• 1 kg mąki pszennej 500 + mąka do posypywania stolnicy
• 1 łyżeczka soli
• 120 ml oleju lub masła
• około 400 ml bardzo gorącej wody (zagotowanej i odstawionej na 2-5 minut) - Farsz:
• 100 g grzybów suszonych
• 2 cebule
• olej do smażenia
• sól
• czarny pieprz
Przygotowanie przepisu na uszka z grzybami
1. Grzyby zalewam wrzątkiem i odstawiam na noc. Rano gotuję je w wodzie, w której się moczyły przez około 60 minut. Grzyby odławiam i studzę
2. Cebule obieram, kroję w kostkę i smażę na złoty kolor.
3. Cebule oraz grzyby mielę w maszynce do mielenia mięso, doprawiam do smaku solą oraz pieprzem.
4. Mąkę łączę z solą, olejem i ciągle mieszając z mikserze z hakiem lub ręcznie na stolnicy dodaję po trochu gorącą wodę. Wyrabiam gładkie, elastyczne ciasto, łatwo dochodzące od ręki. Przykrywam ściereczką i pozostawiam na 10-15 minut, aby odpoczęło.
5. Stolnicę posypuję mąką i wałkuję na niej cienkie ciasto. Wycinam kółka wycinarkami lub kieliszkiem. Na środek każdego kółka układam małą łyżeczkę farszu. Rogi ciasta smaruję wodą i zlepiam dociskając palcami, na koniec zlepiam dwa rożki pierożka na palcu tworząc kształt uszek.
6. Uszka układam na ściereczce wysypanej mąką i przykrywam, aby nie wysychały. Gotuję partiami kilka minut aż wypłyną i zrobią się miękkie. Podaję z barszczem.
Przemysław Zdrojewski na Facebook napisał
U nas zawsze uszka z grzybami i to w baaaaardzo dużych ilościach, muszą starczyć przynajmniej na dwa dni.
Katarzyna Nawrot na Facebook napisał
Surowe uszka wrzuca się na rozgrzany olej na patelnię. Chwilę później przewraca na drugą stronę, a ciasto jest przyrumienione i chrupiące. Jedyny kłopot polega na tym, że należałoby je smażyć przed samą kolacją. Ale odgrzewane w piekarniku też dają radę. Pomysł na zupę grzybową zrodził się z chęci wykorzystania wody z grzybów suszonych, które wszyscy uwielbiamy. Do tej wody dodaję bulion warzywny, podsmażoną cebulę i pęczak – tylko tyle, żeby lekko zmienić konsystencję. Na koniec trochę posiekanej natki i gotowe. Pamiętam, że kiedyś eksperymentowałam i dodałam oleju sezamowego, albo zamiast pęczakiem zagęściłam ją mąką ziemniaczaną. Też wyszło fajnie. Na szczęście, moja rodzina jest niezwykle wyrozumiała dla moich pomysłów :)
Kamciss napisał
U mnie nie podaje się barszczyku, lecz zupę grzybową, której zapach unosi się po całej kuchni.
najsmaczniejsze.pl na Facebook napisał
Paszteciki, albo mini krokiety.
Mariola Foryś-Nikodem na Facebook napisał
U mnie są uszka:-)
Sandra bakes a party na Facebook napisał
Dla mnie istnieje jedna potrawa na Wigilię i Boże Narodzenie, 3 razy dziennie micha barszczu z pierogami z grzybami mojej mamy, najlepsze danie na świecie!
liniałka napisał
1 g mąki to chyba będą uszka mikroskopijne uszka? :-)
Olga Smile napisał
hahahahah, poprawiam :) dziękuję :)
Krew i mleko na Facebook napisał
u mnie uszka :)
Aga napisał
Witam, przyszłam podejrzeć przepis na uszka…. Co roku robiła je babcia…jakoś nie pomyślałam nigdy, że nie będzie wieczna i nie zapisałam przepisu….. Teraz gdy babci zabrakło uszek przeciez nie moze zabraknąć?
W takim razie zaraz zaleję grzyby wrzątkiem…..ale, ale? Ile ich ma być? 100g? To chyba nie możliwe na kilogram mąki…