WOŁOWINA DUSZONA
O matko, dzisiaj coś specjalnego! Wołowina duszona z marchwią w glazurze miodowej, chili, z pomidorami koktajlowymi, przyprawami i cebulą. Taka do zrobienia w jednym ganku, delikatna, rozpływająca się dosłownie w ustach. Śmiało można ją podać na co dzień, także w weekend i od święta. Rewelacyjna, po prostu wspaniała! To jedno z tych dań, które zamawiają u mnie znajomi, zapowiadając swoją wizytę w weekend. Ja im się w sumie nie dziwię, ponieważ są smaki, które się pamięta z domu rodzinnego oraz takie, które poznajemy z czasem. Z czasem poszerzają nam się horyzonty kulinarne. Próbujemy, poznajemy i doświadczamy tysięcy smaków w ciągu całego życia. Czasami odpowiada nam balans słodyczy do pikantności. Innym razem opieramy swój wybór o aromaty albo konsystencję, która jest dla kogoś zdecydowanie najważniejsza w daniu. Powiedziałabym, że właśnie ta wołowina długo duszona z marchwią w glazurze miodowej, z licznymi dodatkami i przyprawami należy do dań wyjątkowych. Łączy w sobie wszystko co najlepsze, czyli wspaniałą strukturę kolagenowego mięsa, z aromatem przypraw, słodyczą warzyw i należy do tych połączeń, które zapadają w pamięci na długo, zobaczcie cały garnek :)
Gdy wybieracie wołowinę do duszenia lub pieczenia polecam spojrzeć w kierunku giczy wołowej bez kości albo najlepiej skierować swój wzrok w stronę policzków wołowych, które teraz przezywają swój renesans. Według mojej opinii wołowina: sama klasyczna szynka wołowa, łopatka, rostbef czy karkówka są zbyt twarde i zbyt suche, aby przygotowywać z nich klasyczną długo duszona wołowinę czy tym bardziej pieczeń. Trzeba je dość mocno faszerować tłuszczem i podawać w formie cienkich plastrów.
Wybrałam tym razem wspomniane wyżej policzki wołowe ze względu na ich właściwości i smak. Osobiście uważam je, po odpowiednim przygotowaniu, za danie wykwintne, wręcz restauracyjne, zwłaszcza jeśli są długo duszone i podane z puree ziemniaczanym i sosem. Wiem, wiem, brzmi fantastycznie, ale dość skomplikowanie. Od razu napiszę, że ku zaskoczeniu wielu osób to smaczne danie jest bardzo proste do wykonania. Efekt smakowy przechodzi wszelkie wyobrażenia. Genialny wprost powiem bez ogródek! Lubię różne połączenia smakowe uzupełniających się składników i ich faktur oraz przenikające się wzajemnie aromaty. Tego szukam, tego oczekuję po smacznym jedzeniu czy to mięsnym czy roślinnym. Smak, bo o niego chodzi zawsze jest najważniejszy. Prezentacja dania także, ale smak, na nim skupiam się zawsze najmocniej.
W sklepach spotykam ostatnio bardzo często policzki wieprzowe i wołowe, moim zdaniem w obu tych przypadkach są one mięsem niedocenianym, a należącym do wyjątkowo delikatnych, kolagenowych. Do tego po długim pieczeniu z odpowiednimi dodatkami dosłownie rozpływają się w ustach. Śmiało można powiedzieć, że są bogate w smak, delikatne w strukturze i łatwe do rwania na kawałki przy pomocy widelca. Nawet nóż nie jest potrzebny. Przygotowanie takiej wołowiny duszonej nie wymaga specjalnych umiejętności. Tym razem ani przyrządzanie nie jest zbyt trudne, ani czasochłonne zabiegi przed duszeniem. Po prostu cały sekret tkwi w długości pieczenia, niskiej temperaturze rozgrzania piekarnika oraz wspaniałej marynacie, której smaki wzajemnie się przenikają i wnikają w mięso. Do wszelkich mięs z esencjonalnymi sosami pasują wyśmienicie kasze drobne jak jęczmienna, owsiana, wiejska czy perłowa. Ja jednak najczęściej wybieram po prostu zawsze cudowne w smaku puree ziemniaczane, ale czasami także biały ryż lub drobne makarony, ewentualnie domowej roboty kluski. Zobacz składniki przed duszeniem mięsa:
Wołowina duszona z karmelizowaną marchwią
Wołowina duszona z karmelizowaną marchwią – składniki:
- 2,5 kg policzków wołowych
- 5-6 marchwi
- 250 -300 g pomidorków koktajlowych
- 3 łodygi selera naciowego
- 2-3 białe cebule
- 2 czerwone papryczki chili dość łagodne, jeśli są bardzo ostre wybierz 1 sztukę
- 2 plasterki korzenia imbiru
- 2 ząbki czosnku
- 5 listków laurowych
- 10 kulek ziela angielskiego
- 80 ml sosu sojowego lub tamari (sos bezglutenowy)
- 250 ml wina białego lub czerwonego
- 250 ml wody lub bulionu wołowego, warzywnego, drobiowego, grzybowego
- 250-300 ml soku pomidorowego lub passaty
- 3 łyżki miodu
- 1 łyżeczka kolendry
- 1 łyżeczka kuminu
- 1 łyżka oleju rzepakowego lub słonecznikowego
- sól i pieprz do smaku
Puree ziemniaczane – składniki:
- 1 kg mączystych ziemniaków
- 100 g masła
- 200 ml tłustej śmietany
- 2 łyżeczki soli
- 4 łyżki chrzanu
Puree ziemniaczane – przygotowanie puree:
- Ziemniaki obieram, gotuję w lekko osolonej wodzie. Gdy są miękkie odlewam wodę, ziemniaki przekładam ponownie do garnka i trzymam przez chwilę na gazie, aby odparowały.
- Gorące ziemniaki ugniatam tłuczkiem lub przepuszczam przez prasę do ziemniaków. Przekładam do miski, dodaję miękkie masło, śmietanę i kilka szczyp soli. Mieszam dokładnie i podaję puree ziemniaczane jako dodatek do mięs, pieczeni lub sosów.
Wołowina duszona z karmelizowaną marchwią – przygotowanie przepisu:
- Na patelni rozgrzewam 1 łyżkę oleju. Obsmażam policzki wołowe z każdej strony, powinny być przyrumienione niczym steki.
- Obieram cebulę i kroję w plasterki, obrany imbir kroje w słupki, a czosnek w plasterki. Łodygi selera naciowego myję, osuszam i drobno szatkuję. Marchwie obieram i kroję w spore kawałki. Papryczkę również kroję w plastry lub zostawiam w całości.
- Zdejmuję policzki z patelni i przekładam do żeliwnego garnka.
- Do garnka z policzkami wkładam wszystkie składniki, czyli warzywa, przyprawy, dolewam wino, sok pomidorowy i bulion. Także dodaję sos sojowy oraz miód. Na wierzchu układam pomidorki. Garnek wstawiam na mały gaz i gotuję pod przykryciem przez 3-4 godziny. Dużo płynu musi odparować oraz mięso musi stać się bardzo delikatne.
- Po tym czasie na talerzach układam puree, na nim mięso i podlewam sosem z warzywami. Na każdym musi się znaleźć marchew i pomidorki. To danie, które wzbudza zachwyt i sprawia, że aż chce się organizować więcej imprez dla rodziny, ponieważ dużo komplementów dostaniesz zawsze za takie jedzenie.
Anonim napisał
W sénsie „gicz wolowa” „policzki wolowe”
Anonim napisał
Węgierska zupa gulaszowa, zrazy, placek po węgiersku
Anonim napisał
Burgery ❤️
Anonim napisał
Rosół!