Przygotowuję, co roku blisko 200 kg pomidorów. Zazwyczaj obierałam je ze skóry i zostawiałam gniazda nasienne, resztę gniotłam i powstawała Passata, czyli sos pomidorowy. W tym roku przyjechały do mnie cudowne ekologiczne pomidory ze wspominanej już wielokrotnie farmy Świętokrzyskiej. Zachęcona możliwościami, smakiem i coraz większymi ilościami posiadanych pomidorów doszłam do wniosku, że muszę poszukać elektrycznego przecieraka lub wyciskarki, którą wcześniej znałam pod nazwą tomato machine. Prosiłam swoich czytelników aby pomogli mi takie cudo znaleźć u nas w Polsce i po chwili dostałam link do maszyny do przecierów, Reber Professional 500W. Kupiłam, mam, sprawdziłam i dzielę się wszystkimi spostrzeżeniami z użytku domowego.
Maszyna do przecierów elektryczna model Reber Professional 500W
Wygląd i elementy:
+ Urządzenie jest dość siermiężne, ale estetyczne, ciężkie i solidne, waży ponad 16 kg. Takie lubię! Pojemnik na pomidory duży, konkretny, ze stali nierdzewnej, przykręcany do korpusu z uszczelką.
+ Wpust do wałka, czyli dysza podająca jest szeroka, nie wymaga jakiegoś nadmiernego rozdrabniania pomidorów, no chyba, że są bardzo duże. Popychak plastikowy, wygodny, bez ostrych krawędzi.
+ Korpus żeliwny, malowany na szaro.
+ Wałek przecierający z tworzywa, twardy i mega wytrzymały.
+ Sito z nierdzewnej stali, ja mam klasyczne, jedno z trzech dostępnych w sprzedaży o gramaturze przeznaczonej do pomidorów.
Głośność:
+ Osobiście spodziewałam się głośniejszego urządzenia, całkiem spokojnie wytrzymuje się ten poziom hałasu nawet w kuchni. Na zewnątrz na pewno jest ciszej.
Użytkowość:
+ Jestem zaskoczona na plus, bardzo wydajne, silne, sok płynie szerokim strumieniem i trzeba nadążyć tylko z myciem i krojeniem pomidorów oraz podawaniem popychaczem.
+ Składanie, rozkładanie dość proste, tak samo jak mycie. Opłaca się uruchomić wyciskarkę / przecierak nawet na kilka kilogramów pomidorów.
+ Sok wypływa gładki, bez grudek, skór i pestek. Masa składająca się ze skór dość sucha (w granicach przyzwoitości) przepuszczona na koniec drugi raz przez wyciskarkę oddała jeszcze sporo soku. Z masy powstałej z 80 kg pomidorów podczas drugiego przepuszczenia uzyskałam około 7 litrów soku. Łącznie z 80 kg pomidorów mam 70 litrów soku.
+ Pomidory można przecierać ugotowane lub surowe, ja przecierałam surowe!
– Sito jest dość ostre na końcówkach, trzeba uważać przy myciu (jest to opisane w instrukcji). Tak samo jak blacha górna osłaniająca użytkownika przed chlapaniem soku.
Przed użyciem:
Trzeba przeczytać instrukcję!
Podczas składania i rozkładania należy pamiętać o śrubie blokującej przekładnię olejową. Brzmi trudno, ale źle nie jest! Cytuję z opakowania: „…Przed włączeniem maszynki do prądu, należy usunąć blokadę maszynki – wykręcić dołączonym do maszynki kluczem czerwoną śrubę blokującą przekładnię olejową. W jej miejsce należy wkręcić właściwy korek wraz z uszczelką, który znajduje się w plastikowej torebce przyczepionej do przewodu elektrycznego …”
Cena:
Maszyna do przecierów elektryczna Reber Professional 500W kosztuje 1600 zł brutto. W komplecie jest jedno sito.
Inne sita do marmolad lub musów kosztują po 120 zł każde. Łącznie można nabyć 3 sita do tego modelu.
Czy kupiłabym raz jeszcze?
TAK i to kilka lat temu. Wygoda w porównaniu z parzeniem pomidorów, obieraniem ze skórek i krojeniem do passaty i ortolany.
moni napisał
wolnoobrotowa wyciskarka ślimakowa do soków bo o takiej tu piszę, nie o sokowirówce bo to co innego, nie natlenia soków ani też nie nagrzewa, wytłacza sok , proszę spróbować , naprawdę warto, ja kupiłam i jestem zachwycona, a koszt mniejszy bo ja za swoją wyciskarkę zapłaciłam 350 zł
Michał napisał
Chyba zaryzykuje i kupię o mocy 400 W z 3 sitami w komplecie:) Do tej pory maliny troszkę gotowałem z mała ilością cukru, na sitku odsączałem sok, a pozostała masę przecierałem przez mały ręczny przecierak. Ostatnio 12 kg malin przecierałem ponad 2 godz, a takim urządzeniem pewnie kilka minut:)Dla mnie smak tak zrobionego dżemu z pektyną jabłkową, świeżym sokiem z cytryny i cukrem dla smaku jest obłędny, taki słodko-kwaśno-wytrawny:) Maliny muszą być koniecznie przetarte bo pestki zmieniają troszkę smak dżemu:)
Olga Smile napisał
Michał – gdy ja się dowiadywałam i porównywam 400 W z 500 W dowiedziałam się i doczytałam że różnią się one nie tylko mocą i wielkością (prawie dwukrotna różnica) ale głownie sposobem konstrukcji i mocowania wałka przecierającego i jakości (wytrzymałości) sita. Niestety 400 to młodszy brat jakościowo :( Dlatego sama zdecydowałam się na model 500, ponieważ jest o niebo lepszy konstrukcyjnie! Nie używałam w naturze modelu 400 więc z życia nie mogę potwierdzić tych różnic, znam je z opowieści innych i kart produktów :) Też zrobię malinowy, muszę tylko gdzieś eko maliny domówić :)
Michał napisał
Dla mnie niestety to będzie za duży koszt;/ Zdecyduję się na 400 W wraz z sitami. W porównaniu do konkurencji obie wyglądają solidnie:). Mam dużo chętnych na dżemik, jeżeli wszystko będzie działać może w przyszłości kupię tą droższą:)Na szczęście mieszkam w zagłębiu owocowym i malinki mam od ciotki które uprawia pod lasem:) Chętnie posłuchałbym opinii innych osób, może używali tej maszynki do owoców drobno-pestkowych?
lonka napisał
Wow, fajna maszyna!
Norbert napisał
FAJNA!!!!!
haya napisał
Polecam, u mnie to sprawdzony sprzęt! Mam model z Włoch i śmiga już kilka lat.
klaudynas napisał
Pani Olgo mam pytanie – wiem, że Pani udzieli mi odpowiedzi bo Pani ma ogromne doświadczenie. Mam robota Kitchen Aid. Wiem, że można dokupić do niego akcesoria w postaci przeciaraka. Czy sądzi Pani że do przetwarzania pomidorów w ilości około 30 kg w sezonie wystarczy taki przecierak? ty;lko który wybrać? bo na ich stronie są dwa. Bardzo proszę o pomoc !!!
Olga Smile napisał
klaudynas – ja mam taki do robota KA https://www.fide.pl/kitchenaid/przecierak-i-maszynka-do-miesa,5FVSFGA/260/?gclid=CLXdlpnn08ACFW3JtAodBFQAPw Przytarłam nim pierwsze w tym roku 30 kilogramów pomidorów :) DA SIĘ! To dobra wiadomość :) Najłatwiej idą w nim pomidory gotowane, czyli pomidory umyć, pokroić, wrzucić do garnka, gotować ze 20 minut od zagotowania, ostudzić i przetrzeć. Dwa razy – raz cała treść z garnka, drugi raz same osiorki, bo sporo się z nich soku odzyskuje. Ja przecierałam też surowe pomidory ale idzie to znacznie ciężej, trzeba pchać, czyścic sito w trakcie i mocno pryska po szafkach :) A właśnie, dostawkę kupiłam bardzo tanio na ebay-u.
klaudynas napisał
Pani Olgo a posiada Pani inny sprzęt Kitchen Aid np. malakser? lub ręczny blender? zastanawiam się nad kupnem i nie wiem czy warto, a Pani jest dla mnie ekspertem w tej dziedzinie.
Chyba jednak skuszę się na ten przecierak o którym Pani pisze, myślę, że przy moich małych ilościach wystarczy.