ZIEMNIAKI Z PIEKARNIKA
W taki dzień najlepsze są ziemniaki z piekarnika pieczone z rozmarynem, czosnkiem, solą i olejem. Tak pyszne ziemniaki z piekarnika, że aż strach. Przyniosłam dzisiaj z lodówki marchew, mąż spojrzał aż mu się oczy zaświeciły – pyta, to dzisiaj na obiad? Ja spokojnie i cedząc słowa mówię, tak. Zmiksuję je z jabłkiem, imbirem i wodą. No naprawdę, oczy smutne jak u kota w butach i krótkie westchnięcie, myślałam, że będą warzywa pieczone. Skoro tak, to dla mnie płynny obiad a dla rodziny pyszne, domowe ziemniaki z piekarnika pieczone z rozmarynem, czosnkiem, solą i olejem zbroiłam! A niech mają, skoro jesień przyszła, to pieczone warzywa korzeniowe wracają do łask niczym bumerang. Zapraszam zatem na kaloryczne ale pyszne ziemniaki z piekarnika pieczone z rozmarynem i czosnkiem, a o u Ciebie dzisiaj na obiad?
ZIEMNIAKI Z PIEKARNIKA
ZIEMNIAKI Z PIEKARNIKA – składniki:
- 2 kg ziemniaków (najlepiej ekologicznych, ja lubię akurat czerwone ale użyłam żółtych)
- kilka gałązek rozmarynu (świeżych lub mrożonych)
- 8-10 ząbków czosnku
- 80 ml oleju
- 1 ostra papryczka (opcjonalnie, ja lubię ale nie zawsze dodaję)
- sól do smaku
- duża blacha
ZIEMNIAKI Z PIEKARNIKA – przygotowanie:
- Ziemniaki myję, kroję na kawałki. Gdy są małe wystarczy na pół, gdy większe kroję na 4 części, zależy mi aby wszystkie były w miarę równej wielkości.
- Do miski wkładam ziemniaki, solę, dodaje obrane i pokrojone w plasterki ząbki czosnku lub przepuszczone przez praskę. Do tego olej, poszatkowaną ostrą papryczkę i pogniecione w rękach gałązki rozmarynu. Mieszam dokładnie i wykładam na blaszkę do pieczenia. Staram się aby nie leżały na sobie warstwami. Mogą zachodzi na siebie ale im luźniej tym lepiej.
- Wstawiam do nagrzanego do 200 stopni piekarnika. Najlepiej z opcją grilla. Piekę około 20-25 minut, wyjmuje ostrożnie, odwracam na drugą stronę i piekę kolejne 20 minut. Czas pieczenia zależy od typu ogrzewania i ułożenia ziemniaków.
- Takie ziemniaki z piekarnika pieczone z rozmarynem i czosnkiem w taki dzień jak dziś smakują cudownie!
Anonim napisał
Curry w tygodniu się zajadałam a dzisiaj tradycyjne gołąbki w sosie pomidorowym
Anonim napisał
Mule
Anonim napisał
Mhh a ja dziś dzień na słodko (urodziny córki) więc bez obiadu… Był tort, beza, tartaletki i wiele innych pyszności
Anonim napisał
Anonim napisał
Anonim napisał
U mnie dziś sushi
Anonim napisał
A ja sałatke gyros
Anonim napisał
Flaczki z boczniaków
Anonim napisał
Mielone z indyka, ziemniaki i buraczki
Anonim napisał