Blender wysokoobrotowy Gallet HS703
W odpowiedzi na prośby moich czytelników tym razem przetestowałam Gallet Sante HS703 stołowy, kielichowy blender wysokoobrotowy. Jest to trzeci z grupy tanich blenderów wysokoobrotowych, które miałam okazję sprawdzić w swojej kuchni. Pierwszy był Rohnson i pisałam o nim całkiem nie dawno. Drugi to Caso B2000 o szerokim kielichu, który uwielbiam. Zdaję sobie doskonale sprawę, że zarówno blendery wysokoobrotowe z najwyższej półki cenowej, z tej średniej jak i najniższej, znajdą swoje grono nabywców. Nie każdego stać na drogi blender, nie każdy czuje też taką potrzebę, wtedy może kupić tańszy, sprawdzić jego funkcjonalność i przydatność w swojej kuchni, a ewentualnie za jakiś czas nabyć droższy, bardziej renomowanej marki lub silniejszy. Zawsze mam wrażenie, że drogi sprzęt musi być z jakiś przyczyn dużo lepszy od taniego i jakby z założenia starałam się do czegoś przyczepić w tych tańszych. Gdy tylko wyjęłam Gallet z opakowania zaczęłam go przeglądać bardzo dokładnie i sprawdzać. No i kurcze, trudno było mimo najszczerszych chęci, wykazać jego wielkie słabości. Jak się okazuje w cenie 381 zł można kupić całkiem porządny blender wysokoobrotowy i tu przeżyłam lekki szok, no ale w życiu tak jest, że tylko ten który szuka i sprawdza dowiaduje się więcej. Zacznijmy od początku.
Gallet HS703 ma silnik o mocy 1800W, osiąga maksymalnie 27.000 obrotów, ma 2 litrowy kielich z Tritanu, sześcioramienny delikatnie ząbkowany nóż ze stali nierdzewnej i rączkę pokrytą gumą. W komplecie jest tamper, a sam sprzęt ma zaprogramowanych 6 programów automatycznych plus opcję ręczną. To może od tego zacznę. Generalnie brzmi i wygląda bardzo ciekawie, a cena około 381 złotych sprawia, że staje się jeszcze bardziej atrakcyjny na samym początku!
Co mogę napisać o blenderze Gallet HS703. Po pierwsze pierwszy raz spotkałam się z tą firmą, nie znałam jej wcześniej. Natrafiłam na HS703 w trakcie przekopywania internetu w poszukiwaniu nowych blenderów. Mam w domu ponad 20 blenderów, ale to moje hobby i prywatne wariactwo. Zresztą kolejny blender w drodze a nawet dwa :) Jedni zbierają buty, torebki, perfumy, motorynki, motory (znam takich wariatów), znaczki, monety a inni blendery :) Przecież ani znaczki ani monety nie zmiksują mi nic w kuchni, więc po co je zbierać? hahahaha ;) No dobra, często pytacie, który blender bym sobie zostawiła, gdybym musiała wybrać, odpowiadając na pytanie, trudno wybrać jeden czy dwa, każdy jest inny, każdy fajny, dla zbieracza blenderów. Żadnego nie oddam, więc trudno wybrać ten, który ma zostać, nawet teoretycznie. Mąż się śmieje, że jak mnie za długo nie ma, a siedzę z nosem w laptopie to znak, że znalazłam nowy blender i czytam, czytam bez końca. Taka prawda! Co ciekawe na dzień dzisiejszy znam już ponad 60 blenderów wysokoobrotowych, istne szaleństwo, jeśli dodamy do tego blendery na amerykańskim Amazonie czy Ebay’u to wybór robi się oszałamiający. No nic, wróćmy do modelu Gallet Sante HS703.
Blender Gallet HS703 jest blenderem stołowym, kielichowym, wysokoobrotowym o bardzo przyzwoitych parametrach i niezwykle atrakcyjnej cenie około 381 zł plus koszty wysyłki. Można w nim przygotowywać koktajle, zupy, sosy, pasty, przekąski dla dzieci, desery, lody, mrożone napoje, masło orzechowe, gorące zupy, mleko roślinne i różne koktajle jak zapewnia producent na swojej stronie.
„Blender Gallet HS703 miksuje, miesza, sieka, kruszy lód, ma płynną regulację prędkości i może rozwinąć do 27 000 obrotów na minutę. W połączeniu z nożem sześcioramiennym ze stali nierdzewnej z ząbkowanym ostrzem jest w stanie zmiksować niemal wszystkie typowe surowce. Można wybrać jeden z 6 automatycznych programów miksujących, jest do dyspozycji funkcja PULSE, 9 prędkości i czasomierz, który można ustawić na żądany czas mieszania”. To można przeczytać o nim na stronie producenta. Właściwie się wszystko zgadza. Gallet HS703 to blender z zaprogramowanymi funkcjami i opcją ręcznej regulacji. Może ja zaprogramowałabym inaczej te funkcje, ale to już inna sprawa. Na przykład w instrukcji podana jest minimalna ilość orzechów ziemnych jako 500 g do przygotowania masła orzechowego. Program trwa 3 minuty. Po 3 minutach otrzymujemy masło grudkowane i to mocno ale jeśli dwukrotnie włączycie program, to pojawi się cudowne, kremowe i do tego zupełnie płynne masło orzechowe o temperaturze 62 stopni. I to bez użycia tampera! (temperaturę zmierzyłam tamperem od innego blendera). Zaskoczona jestem bardzo, dlatego też na przykład uważam, że ten program powinien trwać 5 minut a nie 3 jak jest w oryginale. Gdy blender podrzuca orzechy, to podskakuje na początku, więc warto postać przy nim, żeby nie uciekał po blacie mimo przyssawek (może ich nie docisnęłam swoją drogą) jednak po minucie się uspokaja i wszystko działa normalnie!
Zaprogramowane funkcje to przyjemne rozwiązanie dla początkujących. Dla osób, które wolą mieć pełną kontrolę nad miksowaniem, (tu myślę o sobie), lepsze są ręczne programy. Oczywiście można również ręcznie ustawić szybkość pracy blendera, ale równocześnie trzeba od razu z założenia podać czas pracy. To dla mnie utrudnienie, bo ja jestem tym typem, który zagląda i sprawdza. No ale da się, najwyżej trzeba go kilka razy włączyć. Zdecydowanie ja wolałabym funkcję manualnego zwiększania obrotów bez konieczności „ustalania z góry” czasu pracy sprzętu. A właśnie, ponieważ istnieje też opcja ręcznego dobierania prędkości to trzeba ustalić prędkość wybierając ją z 9 opcji i zadać od razu czas. Wcisnąć play i blender miksuje. NIE MA jednak możliwości zwiększenia obrotów w trakcie pracy ani wydłużenia czasu, trzeba wyłączyć blender, zaprogramować inną prędkość, znowu czas i włączyć. To mało wygodne rozwiązanie, widać projektował to ktoś, kto blendera wysokoobrotowego na co dzień nie używa. Ale można sobie i z tym problemem poradzić. Szkoda, że nie ma opcji płynnej regulacji prędkości.
Automatyczne funkcje blendera Gallet HS703:
- Smoothie – trwa 60 sekund, służy do przygotowania napojów owocowych i warzywnych. Ja na nim przygotowałam zielone smoothie – program Ok, sprawdził się bez narzekania.
- Milk – trwa 4 minuty. Służy do przygotowywania koktajli mlecznych i mlek roślinnych. Specjalnie dla czytelników zrobiłam mleko kokosowe. Wyszło świetne, ale musiałam puścić blender dwa razy używając 200 g wiórków i dopełniając kielich do 1000 ml wody. Temperatura mleka osiągnęła 64 stopnie po 8 minutach pracy blendera – temperaturę zmierzyłam tamperem od innego blendera.
- Nuts – trwa 3 minuty. Służy do rozdrabniania orzechów i produkcji masła. Myślę, że spokojnie możecie przy jego użyciu robić także mąkę, ewentualnie na programie ręcznym. Ja stosując się do instrukcji blendera przygotowałam masło orzechowe z minimalnej ilości 500 g orzechów, dodałam 3 łyżki oleju i program Nuts puściłam 2 razy, aby otrzymać gładkie masło. O dziwo wielki plus, masło wyszło rewelacyjne, miało temperaturę 62 stopnie. Tani blender a masło świetne! Zaskoczenie spore, tamper nieużywany był zupełnie, masło samo się zrobiło.
- Quick Clean – trwa 40 sekund służy do mycia blendera. W przypadku masła orzechowego puściłam go 2 razy a potem blender umyłam gąbeczką i szczotka na kiju, bo tłuszcz ciężko schodzi z kielicha. Ale tak najczęściej jest w przypadku wielu blenderów i ciepłego masła orzechowego.
- Ice – trwa 2 minuty. Służy do kruszenia lodu. Ja puściłam go 3 razy pod rząd robiąc mrożoną kawę, aby konsystencja była OK.
- Puree – trwa 3 minuty. Służy do przygotowywania przecierów owocowych i warzywnych.
Sama do testu Gallet HS703 użyłam 4 programów – Nuts, Ice, Milk, Smoothie oraz Quick Clean. Potwierdzam, że na przykład dobrze działa program do smoothie, wyszło idealnie gładkie, nawet jarmużu nie było czuć. Tu brawa, bo przy 2 porcjach poradził sobie na jednorazowym włączeniu automatycznego programu.
Wiedziałam, że padnie pytanie o jakieś mleko roślinne. Jeśli chodzi o mleko, wybrałam do przygotowania kokosowe, z wiórków kokosowych niemoczonych wcześniej, ot tak, jak robię zawsze. To bardzo dobry test dla blendera. Przyznaję bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Wsypałam 200 g wiórków, wlałam wodę do objętości 1000 ml na podziałce kielicha i włączyłam program „milk” dwukrotnie. Mleko wyszło bardzo smaczne, esencjonalne a wiórki były mocno rozdrobnione. Widać je pod odcedzeniu na sicie a potem w gazie.
Kielich blendera Gallet HS703 ma pojemność 2 l i jest wykonany z Tritanu. Jest grubszy od ostatnio pokazywanego blendera Rohnson i jak znalazłam informację w instrukcji można w nim miksować produkty do temperatury 80 stopni. To przyjemna opcja, która sprawia, że możecie już mikskować ziarno, kawę, ciepłe zupy a nawet gorące (byle nie wrzące). Część blenderów ma kielichy przeznaczone do niższej lub wyższej temperatury i zawsze na to warto zwrócić uwagę wybierając model najbardziej dostosowany do swoich potrzeb.
Ten model blender wysokoobrotowego, podobnie jak droższe modele blenderów ma elektroniczne sterowanie, antypoślizgowe nóżki (przyssawki) i zabezpieczenie przed źle założonym pojemnikiem oraz tak przydatne zabezpieczenie przed przegrzaniem silnika, co oznacza, że blender wyłączy się sam jeśli napełnicie go za gęstą masą lub za dużą ilością rozdrabnianych produktów. Przydatna funkcja, dzięki której nie zepsujemy blendera, dając mu nieproporcjonalne obciążenie do możliwości.
Zawzięłam się na opcję kruszenia lodu, ponieważ ta funkcja jest trudna dość do zrealizowania i rzadko który blender sobie z nią radzi tak, jakbym tego oczekiwała. Specjalnie przygotowałam mrożoną kawę, idealną na letnie upały. Po prostu wrzuciłam do blendera lód, dodałam mleko, kawę espresso i włączyłam program. Użyłam go 2 krotnie ponieważ lód nie był dostatecznie rozdrobniony. U mnie porcja na 2 szklanki, może gdybym wrzuciła jedną, byłoby łatwiej. Niemniej zrobił, no zrobił. Nie jest to śnieg, lecz drobno pocięty lód, trochę grubszy niż w kawiarnianej kawie mrożonej, wręcz granita powstała. W połączeniu z espresso i mlekiem powstał wspaniały napój na letnie upały. Także, jeśli lubicie sorbety lub granity to blender Gallet HS703 sobie z nimi poradzi.
Wysokoobrotowy blender Gallet HS703 cechy:
- Plastikowa baza
- Można używać zarówno do gorącego i zimnego jedzenia,
- Pokruszony lód i zrobi lody
- Ma zaprogramowanych 6 różnych programów automatycznych (średnio z dobraniem czasu pracy)
- Do wyboru 9 różnych prędkości oraz timer dla dokładnego ustawienia czasu mieszania (trzeba wybrać czas i prędkość inaczej nie ruszy)
- Regulacja prędkości (15000 – 27000 obrotów za minutę) + funkcja PULSE
- Wysokiej jakości ząbkowany nóż sześcioramienny ze stali nierdzewnej
- Maksymalna objętość kielicha 2 litry
- Pojemnik blendera wykonany z Tritanu (BPA free)
- Pokrywa ze zdejmowaną osłoną do napełniania płynami, bez koniecznego usuwania pokrywy (bardzo mocno się zasysa)
- Tamper – popychacz
- Łatwe zdejmowanie kielicha z bazy
- System ochrony silnika przed przegrzaniem
- Nóżki antypoślizgowe (takie przyssawki, mimo wszystko blender trochę tańczy po blacie przy maśle orzechowym)
- Moc 1800 W
- Poziom hałasu 85 dB(A) re 1pW
- cena: 381 zł
Podsumowanie Gallet HS703:
Blender kielichowy, stołowy, wysokoobrotowy Gallet HS703 to bardzo ciekawe i mocne urządzenie w zaskakująco niskiej cenie jak na osiągi, możliwości i jakość uzyskiwanych rezultatów. Jak pisałam, może programy nie są najlepiej zaprogramowane, ale jeśli użyjecie ich dwukrotnie lub trzykrotnie to spokojnie osiągnięcie pożądany efekt. Obsługa blendera Gallet HS703 jest prosta, ale uważam, że niezbyt intuicyjna, niemniej dzięki elektronicznemu sterowaniu po dwóch lub trzech razach będziecie wiedzieć co i jak! Do elementów zwiększających ogólne bezpieczeństwo i ochronę blendera należą np. nóżki antypoślizgowe do zwiększenia stabilności na blacie (chociaż i tak troszkę podskakuje) zabezpieczenie przed źle założonym pojemnikiem lub zabezpieczenie przed przegrzaniem silnika. To ważne w przypadku każdego blendera wysokoobrotowego, który rozdrabnia niczym kosiarka do trawy. No taka prawda, w końcu kosiarki mają silniki po 1800 W :)
Przyznaję, że stołowy, kielichowy wysokoobrotowy blender Gallet HS703 o mocy 1800W, z 2 litrowym kielichem i sześcioma ostrzami z nierdzewnej stali osiągającym prędkość do 27.000 obrotów jest porządnym i wszechstronnym pomocnikiem w domu. Do tego kosztuje 381 zł więc tym bardziej warto go nabyć. Pamiętajcie, że można przygotować w nim ciepłe i zimne posiłki, o ile ich temperatura nie przekroczy 80 stopni Celsjusza. Niemniej masło orzechowe zrobił, mleko roślinne zrobił, smoothie też, mrożoną kawę także, trudno się do czegoś innego przyczepić niż do stosunkowo kiepsko zaprogramowanych czasów w programach automatycznych. Ale nie jest dramat, bo tak jak pisałam pójdą dwa czy trzy razy i już :)
UWAGA!!! – dostałam zdjęcia i informacje od czytelników, że Gallet HS703 zmienił wielowypust z metalowego na 4-ramienny z innego materiału. Z tego co widziałam nie jest on już metalowy. Podobno kielich na bazie się rusza, co zapewne nie wpływa na użytkowanie, bo wielowypust ma za zadanie kręcenie nożami. Za to boczne uchwyty na bazie sprawiają, że kielich się nie kręci wkoło własnej osi. NIEMNIEJ – nastąpiła jakaś zmiana konstrukcji, której nie znam, bo mój miał taką, jaką widać na zdjęciach. Mój blender ma taki wielowypust, jak na tym zdjęciu -> LINK.
Gdzie kupić blender wysokoobrotowy Gallet Sante HS703
Można go dostać w wielu sklepach intranetowych, MediaExpert.pl (ja tu kupiłam) a także w Mall.pl oraz na przykład morele.net czy eukasa.pl
PS. Jeśli masz jakieś pytania dotyczące tego modelu z życia to napisz w komentarzu poniżej.
*****
ZOBACZ KONIECZNIE INNE BLENDERY WYSOKOOBROTOWE, STOŁOWE, KIELICHOWE, KTÓRE POKAZAŁAM!
Dobry blender, czyli który blender wybrać?
Ten wpis porównuje wszytskie dotychczas pokazywane u mnie blendery według wielu parametrów!
Blender wysokoobrotowy, kielichowy, stołowy BioChef czytaj TU:Blender BioChef
Blender wysokoobrotowy, kielichowy, stołowy Caso B2000 Czytaj TU …
Blender wysokoobrotowy, kielichowy, stołowy Caso B3000 czytaj TU:Blender Caso B3000
Blender wysokoobrotowy, kielichowy, stołowy Counter Intelligence Premium czytaj TU:Blender Counter Intelligence Premium
Blender wysokoobrotowy, kielichowy, stołowy Hannsen Ozen czytaj TU:
Blender wysokoobrotowy, kielichowy, stołowy HappyCall czytaj TU:
Blender wysokoobrotowy, kielichowy, stołowy Omniblend czytaj TU:Blender Omniblend
Blender wysokoobrotowy, kielichowy, stołowy Vitamix 5200 czytaj TU:Blender Vitamix 5200
Blender wysokoobrotowy, kielichowy, stołowy Vitamix Pro 500 czytaj TU:Blender Vitamix Pro 500
Blender wysokoobrotowy, kielichowy, stołowy Ronic Zyle analog czytaj TU ..
Blender wysokoobrotowy, kielichowy, stołowy Rohnson R-585 Heavy Duty czytaj TU …
Blender Rohnson R-585 Heavy Duty
Blender wysokoobrotowy, kielichowy, stołowy Gallet Sante HS703 czytaj TU …
Blender wysokoobrotowy Gallet HS703
Blender wysokoobrotowy PHILIPS Innergizer HR3868/00 Avance Collection czytaj TU ...
Blender stołowy, kielichowy z kopułą wyciszającą PHILIPS Innergizer HR3868/00 Avance Collection
Blender wysokoobrotowy PHILIPS Avance Collection HR3652/00 czytaj TU …
Blender stołowy, kielichowy ze szklanym kielichem PHILIPS HR3852/00 Avance Collection jest świetnym blenderem do codziennego użytkowania.
Blender wysokoobrotowy PHILIPS Avance Collection HR3655/00 czytaj TU …
Blender stołowy, kielichowy ze szklanym kielichem PHILIPS HR3855/00 Avance Collection jest świetnym blenderem do codziennego użytkowania z dwoma bidonami z Tritanu, w których można miksować mniejsze ilości płynów i zabierać je bezpośrednio do pracy, szkoły lub na trening.
Jeśli znacie jakiś blender wysokoobrotowy, kielichowy, stołowy, które chcesz, żebym oceniła, przetestowała i sprawdziła, śmiało pisz! Każdy blender wysokoobrotowy chętnie opiszę!
Ewelina napisał
Witaj Olga,
jako, że to mój pierwszy wpis to wielkie brawa za ciekawego, pełnego smakowitych przepisów i fajnych fotek bloga. Tak trzymaj!
Mam pytanko odnośnie powyższego blendera – wybacz jeśli wyda Ci się ono trywialne ale na swoja obronę przyznaję się bez biia, że dotychczas używałam tylko i wyłącznie blendera ręcznego Braun a o blenderach wysokoobrotowych dowiedziałam się kilka dni temu… z Twojego wpisu :)
A więc do rzeczy powiedz proszę czy ten Gallet zrobi mi sok warzywno-owocowy typu Bobofrut i czy będzie on gładki i bez grudek? Nie ukrywam, że chciałabym go głównie do tego typu produktów a, że soczki będę robić dzieciom to wolę się upewnić zanim kupię. Aha i czy np. marchewki i jabłka wrzucamy do kielicha w całości czy pocięte na kawałki?
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Olga Smile napisał
Ewelina – dziękuję bardzo :) Tak, zrobi :) Ja marchwie obieram, kroję na takie kawałku po 4 cm, jabłka na pół, tylko ogonek wyrzucam i wlewam wodę do odpowiedniej konsystencji :) Będzie gładziutkie, że hej :)
Anna napisał
Pani Olgo pogubiłam się. Prawie zdecydowałam się na Caso B3000 i w sumie nie wiem jak on się ma do Galleta. Gallet ma wyższą moc! A różnica w cenie dość duża. Obiektywnie, który z nich bardziej gładko zblenduje? Potrzebuje do past, zup, lodóe itd
Elżbieta napisał
Olgo, przepraszam za: „utrudniasz życie…” – przepisy dla rodziny – to Twoja specyfika, a ja się nie zastanowiłam i tak palnęłam. Gdy pomyślałam ździebko, to doszłam do wniosku, że przepis rodzinny podzielę na 4 i… i już, albo na 2 – to będę miała na 2 razy. Takie to proste, a myślenie przecież nie boli. Poprawiam się i bardzo, bardzo Cię podziwiam, jak również dziękuję za dzielenie się wiedzą – przeogromną, no i za życzliwość. Można wyzdrowieć stosując Twoje przepisy – dla każdego coś dobrego, pysznego w dodatku. Dzięki, dzięki, dzięki.
Olga Smile napisał
Elżbieta – wiem, że robię duże porcje, znajomi najczęściej dzielą je na pół, ja dla nas mnożę przez dwa :) Pozdrawiam ciepło i uściski przesyłam Olga.
Olga Smile napisał
Anna – dość podobnie rozdrobnią. To już kwestia tego, co się komuś bardziej podoba. Jak pisałam Gallet ma bardzo kiepsko zaprogramowane funkcje i trudno na ręcznym chodzeniu zmieniać szybkość kręcenia noża czy ustawiać czas, wszystko robisz oddzielnie po zatrzymaniu blendera. Trochę jakby projektant nigdy go nie używał ;) Pod tym względem Caso B3000 jest o lata świetlne lepiej zaprogramowany.
Zosia napisał
Kupiłam Galleta na próbę. Wcześniej miałam phillipsa, dawał radę, ale przy mocy 800 w czasem się zacinał ( np gdy robiłam masło orzechowe) i musiałam go włanczać ze trzy, cztery razy aby zblendowal na gladko…
Ten jest głośniejszy od tamtego ( w tamtym mialam do 21 000 obrotow, więc wcale nie mało – zastanawia mnie więc różnica głośności), kielich fajny, lekki. Zrobiłam dziś serek wegański, ale źle wyliczyłam proporcje i wyszła mi cała micha sera, cały klielich. Nerkowce jednak moczyłam, no ale biorąc pod uwagę ilość gęstej masy – super, dał radę to ładnie obrobić.
Programowanie ręczne akurat mi nie przeszkadza, myślę bowiem, że po krótkim czasie idzie się tego ładnie nauczyć, a i tak większość programów jest ustawiona. Poza tym można podczas trwania miksowania zmienić zdanie i wyłączyć je. No nie wiem, może opinia w tej kwestii przyjdzie jeszcze z czasem, niemniej mój poprzedni phillips miał ustawianie ręczne i mogłam sobie na bieżąco stać z pokrętełkiem.
flo napisał
Hej Olgo, od dłuższego czasu przymierzałam się do kupna blendera wysokoobrotowego. I najbardziej przerażała mnie cena wiodących marek (co będzie jak okaże się, że ten sprzęt w ogóle nie jest mi potrzebny?). Jestem bardzo nieufna jeśli chodzi o recenzje internetowe AGD, takie też było moje podejście do twojej. I w tym miejscu chcę Ci bardzo podziękować. Udało się, przekonałaś mnie dzięki czerwonej paście curry z trawą cytrynową :))) Kupiłam Gallet, używam co najmniej raz dziennie i nie wiem jak mogłam żyć przedtem :D. Zupełnie nie przeszkadza mi ręczne ustawianie czasu i prędkości, poza tym są programy :) i zwykle na nich bazuję, jak robię coś na 'czuja’ jest przecież opcja 'puls’. Ale! Znalazł się jeden jedyny maleńki minusik. Uszczelka pokrywy kielicha jest tak dopasowana, że czasem nie mam siły jej otworzyć :) Poza tym – podstawowy sprzęt w kuchni roślinożercy, w reszcie w rozsądnej cenie! DZIĘKI
flo napisał
I jeszcze coś mi się przypomniało. Wydawało mi się, że pojemność 2 litry to BARRRRDZO dużo a nas w domu troje, w porywach czworo. Rzeczywiście, kielich ,na oko’ wydaje się ogromny jednak jego kształt jest taki, że bez problemu miksuję co rano aksamitne smoothie z pokrzywą dla dwóch osób (wszystko razem 400ml), bo trzecia jeszcze odmawia spożywania ;)
Olga Smile napisał
flo – bardzo się cieszę :) Staram się opisać blendery najlepiej jak potrafię mając już duże porównanie :) Rewelacyjnie, że jesteś zadowolona! Ja tak miałam po pierwszym blenderze, nie wiedziałam jak żyłam bez niego do tej pory (a miałam dwa KA i AEG). Czasami trudno jest mi odpowiedzieć na pytanie – po co blender wysokoobrotowy? No do pracy w kuchni :)