CREME BRULEE
Przygotowałam dzisiaj crème brulee taki klasyczny z jajek i śmietany kremówki, a także crème brulee kokosowy będący bezmleczną wersją klasycznego deseru. W opcji kokosowej crème brulee można przygotować bez jajek lub z jajkami, ot tak, do wyboru. No i trzeci crème brulee, który osobiście najbardziej lubię i co jakiś czas robię, to taki domowy, wegański crème brulee z mleka kokosowego, orzechów nerkowca, wanilii i odrobiny skrobi. A Ty, który wolisz? Ale sama śmietana, jajka i orzechy to nie wszystko. Do tego oczywiście jak w każdym z poprzednich wersji cukier do masy kremowej plus porcja do posypania po wierzchu oraz obowiązkowa wanilia w postaci laski, ekstraktu lub pasty waniliowej. Mam wrażenie, że wszyscy znają i jadają crème brûlée to klasyczny, znany i lubiany na całym świecie zapiekany kremowy deser z warstwą skarmelizowanego cukru. Żeby się dobrać do delikatnego kremu trzeba skruszyć warstwę opalonego i rozpuszczonego cukru, który zwieńcza schłodzony w lodówce deser. Tu potrzebny jest specjalny palnik gazowy. Kupiłam go na potrzeby deseru, w końcu. Długo się zbierałam ale crème brulee bez warstwy cukru traci wiele na smaku i walorach estetycznych!
CREME BRULEE
CREME BRULEE – składniki:
- 500 ml śmietany kremówki
- 7 żółtek jajka
- 1 łyżeczka pasty waniliowej, ekstraktu lub laska wanilii
- 5 łyżek cukru do masy + 6 łyżeczek do posypania
CREME BRULEE – przepis:
- Oddzielam żółtka od białek. Żółtka mieszam z cukrem tak, aby cukier się rozpuścił. Zależy mi aby masa nie została zbytnio natleniona, bo wtedy crème brulee będzie rósł.
- Śmietanę podgrzewam w garnku z ekstraktem waniliowym. Jeśli używam pasty lub ekstraktu wystarczy podgrzać do 40 stopni. Jeśli laskę wanilii przekrojona wkładam do śmietany, wtedy śmietanę zagotowuję, wyjmuje wyskrobaną laskę dopiero po ostudzeniu śmietany.
- Do jajek z cukrem wlewam śmietanę i mieszam do połączenia się składników i rozpuszczenia cukry.
- Masę przelewam do kokilek. Ustawiam wszystkie w większej formie do pieczenia.
- Zagotowuję wodę, wlewam do formy tak aby sięgała co najmniej do ½ lub 2/3 wysokości kokilek.
- Piekę przez 45 minut w piekarniku rozgrzanym do 140 stopni.
- Studzę crème brulee na blacie w kuchni, następnie w lodówce.
- Schłodzony crème brulee posypuje cukrem i opalam go za pomocą specjalnej opalarki. Sprawia ona, że warstwa cukru się rozpuszcza i karmelizuje.
- Cudnowy, kremowy crème brulee podaję!
Anonim napisał
Wegańską wersję poproszę :).
Anonim napisał
Kokosowy :)