Wystarczyło kilka dni słońca i przyroda ożyła, buchnęła zieleń a drzewa obsypały się kwieciem. Moje zioła również kwitną i to jak szalone. Pierwsze kwiatki otwierają się na dorodnych krzakach szałwii, lawenda pachnie na cały ogród, nawet dwie małe sadzonki truskawek w doniczce, nie chcą pozostać w tyle i kwitną, a jakże! Oj tak, teraz dopiero sprawdza się powiedzenie w ‘maju jak w gaju’. W moim ogrodzie zamieszkał królik lub mały zajączek. Kryjąc się przed lisami w wysokiej trawie, obok malin, znalazł bezpieczne schronienie. Myślałam, że przybył do nas tylko na chwilkę, ale jak widać, dłuższą chwilkę. Od kilku tygodni okupuje tamto miejsce, nocuje pod schodkami, wygrzewa się na klapie piaskownicy i zupełnie nic sobie nie robi z mojego towarzystwa. Można do niego podjeść, prawie dotknąć a małe zwierzątko zamiera w bezruchu. Aż serce ściska, że taka bezbronna jest mała trusia, zdana na los, czujność drapieżników i pogodę. Śmiejemy się, że trzeba będzie szarakowi zbudować jakiś domek na zimę. Maluch wychodzi poza teren w poszukiwaniu jedzenia, poczym nieśpiesznie wraca przechodząc przez oczka siatki okalającej teren, siada pod jabłonią i wcina liście malin, jakoś daje radę ;) Dzisiejszy poranek upłynął nam nieśpiesznie, posiedziałam rano a ganku, poczytałam książkę i zajadałam cudownie pachnące kruche ciastka lawendowe popijając lekką herbatą. Skoro kwitną lawendy, nie miałam wyboru, piekłam wczoraj ciastka, kruche, maślane, pachnące kwiatami, latem i słońcem. Weekend … mógłby trwać przez cały rok. |
|||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 17 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
Paula napisał
idealne do takiej herbatki :)
Ewa vel reve82 napisał
witaj Olgo…ciasteczka przepysznie się prezentują…i bardzo ciekawi mnie ta lawenda, bo jakoś w celach konsumpcyjnych to nigdy nie miałam przyjemności…a tak poza tym, to nie mogę się już doczekać jak Twoja książka trafi w moje łapki…już jest w drodze:)no i muszę to napisać—-> przepiękne paznokcie:)
Olga Smile napisał
Ewa – polecam lawendę jest wspaniała, zwłaszcza jako dodatek do ciastek, czy aromatyzowania cukru, potem zimą jest jak znalazł :) Piszę oczywiście o wykorzystaniu kwiatów, bez zielonych łodyg. Bardzo się cieszę, że ciasteczka przypadły Tobie do gustu, mam nadzieję, że książka również będzie się podobała i spełni pokładane w niej oczekiwania. Miło mi, że moje paznokcie są OK i się Tobie podobają :)
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
Olga Smile napisał
Paula – dokładnie, wprost idealne, szkoda, że tak mało ich zostało …
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
Majana napisał
Ciasteczka muszą być pyszne. Nigdy nie jadłam lawendowych, może czas spróbować?:)
Ola;p napisał
O!
A ja będę miała lawendę już jutro:)
Ale się cieszę na te ciasteczka:D
Ewelosa napisał
Olgo ciasteczka smakowite – lubie bardzo lawendę w wypiekach i cukier oj pachnie nieziemsko :)
Wiesz co Kochana bardzo podobają mi się Twoje nowe zdjęcia – nowa jakość i to bardzo ale to bardzo wyrafinowana. Gratuluję :)
serdecznie pozdrawiam
Olga Smile napisał
Ewelosa – serdecznie dziękuję za pochwały i miłe słowa! Staram się przez cały czas rozwijać, więc może i zdjęcia z czasem będę robiła takie, jakie sobie wymarzyłam :)
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
the_city napisał
Chętnie spróbowałabym tych ciasteczek:) Olgo, bardzo podoba mi się taca na tych zdjęciach, czy mogłabyś napisać gdzie ją kupiłaś?
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile napisał
the_city – tacę dostałam od przyjaciół :) Od kilku lat jest tak, że znajomi na wszelkie nasze uroczystości przynoszą prezenty w postaci talerzy, tac, podkładek czy innych przedmiotów „kuchennego użytku”. Takie prezenty najbardziej lubię!!!
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile