KURKI W OCCIE
Już jest początek sezonu, więc kurki w occie znaleźć musiały się na blogu. Przyznam się, że kurki w occie uwielbiam. Czasami siadam i zjadam sobie cały ich słoik wyławiając sobie grzyby widelcem wprost do ust. Ja generalnie ocet uwielbiam więc grzybki są dla mnie w sam raz. Ponieważ kurki w tym sezonie jadłam już kilka razy to czas przyszedł na marynowane kurki w zalewie octowej. Takie, jakie robiło się u mnie w domu rodzinnym. Nie za często, ponieważ mama zdecydowanie wolała podgrzybki i prawdziwki a nawet maślaki. Kurki traktowane były po macoszemu tak troszeczkę. Zapewne dlatego, że masa z nimi pracy, zwłaszcza jeśli chodzi o obieranie. No niestety napracować się trzeba ale za to jaki fantastyczny efekt! A Ty, jakie dania przygotowujesz z kurek? Tak sobie teraz pomyślałam, że nigdy kurek nie suszyłam tak jak to robię z innymi gatunkami grzybów. Może czas to zmienić? Ze swojej strony zapraszam na moje ulubione grzyby lata i jesieni, czyli kurki w occie, tak zwane kurki marynowane w zalewie octowej!
KURKI W OCCIE
KURKI W OCCIE – składniki:
- 1 l wody
- 250 ml octu (można dodać więcej lub mniej, to proporcje w jakich zawsze moja mama robiła grzyby w occie)
- 2 łyżki czubate cukru
- 1 łyżeczka soli
- 10 listków laurowych
- 1 łyżka ziela angielskiego
- 1 łyżka gorczycy
- 1 duża cebula pokrojona w plasterki
- ilość grzybów różna ja miałam około 2,5 kg ale trzeba pamiętać, że grzyby składają się głównie z wody więc podobna objętość różnie potrafi ważyć
KURKI W OCCIE – przepis:
- Kurki dokładnie obieram, to najbardziej pracochłonna część. Do garnka wlewam 3 liry wody, wkładam grzyby do wrzątku i gotuję 8-10 minut.
- Zalewę zagotowuję.
- Odławiam grzyby, wkładam do słoika, zalewam gotującą się zalewą octową, zakręcam i zostawiam pod kocem.
- Takie grzyby w occie lub inaczej mówiąc grzyby marnowane nadają się wyśmienicie jako elementu świątecznego stołu!
Piotrek napisał
Gąski chyba bardziej lubię, ale kurki są tuż za nimi ?
Katarzyna napisał
Cudowne kurki w occie, uwielbiam!!!!!!!