PANNA COTTA Z BIAŁĄ CZEKOLADĄ I GALARETKĄ
Klasyka w nowym wydaniu, czyli panna cotta z białą czekoladą, galaretką i owocami. Pyszny deser, rozpustny, taki typowo na letnie upały. Muszę jednak przyznać, że zimą też jest wspaniały. Pełny smak, kremowa konsystencja, po prostu rozpływa się w ustach! Pierwszy raz deser panna cotta przygotowałam wiele lat temu. Potem eksperymentowałam ze składnikami, dodatkami i smakami. Używałam śmietany, jogurtu, mleka skondensowanego i tłustej śmietanki kokosowej. Raz robiłam słodką, innym razem bardziej wytrawną wersję. Zgodnie z sezonem owocowym uważam, że deser panna cotta można wzbogacić dowolnymi owocami. Zimą pasują brzoskwinie z puszki, ananasy pokrojone w kawałkach, obrane pomarańcze, mus z mango, mrożone wiśnie lub na przykład kumkwaty. Latem świetnie komponują się porzeczki, maliny, truskawki, agrest, drylowane wiśnie i czereśnie. Dzisiaj jednak panna cotta z białą czekoladą, galaretką i owocami. Podeszłam do tematu kreatywnie, ponieważ moja panna cotta jest dość wytrawna to warstwa galaretki owocowej pasuje wyśmienicie. Ponieważ jestem przyzwyczajona, że jasna część deseru zawsze wymieszana jest z jakimiś owocami, to na wierzchu jednego z nich ułożyłam podgotowane czarne porzeczki bez cukru. Dodały one kwaskowatego smaku, który przełamuje słodycz galaretki i rewelacyjnie współgra z kremową, maślaną i rozpływającą się na języku panna cottą.
Jeśli nie lubisz czarnych porzeczek, nie masz ich lub zwyczajnie nie chcesz, aby deser był bardziej wytrawny, możesz śmiało pominąć ten element deseru. Jak widzisz na poniższym zdjęciu tym razem w szklaneczkach zastygła panna cotta z białą czekoladą, galaretką i czereśniami. Pięknie wygląda! Zdecydowanie podbiła serca moich koleżanek!
Nie wiem czy wiesz, ale panna cotta jest prostym deserem na bazie śmietanki kremowej lub tortowej, cukru, żelatyny, wanilii i sprawiającego, że masa jest bardziej lekka, dodatku jogurtu greckiego. To jest bardzo prosty do przygotowania i bardzo efektowny. Wielu moich znajomych przepada za jego smakiem i konsystencją. Nawet w dobrych hotelach można zamówić sobie taki deser, zazwyczaj spotkałam się z wersją z musem z mango i sama także taki lubię.
Dlaczego panna cotta z białą czekoladą, galaretką i owocami? Bo to fajne połączenie, sprawiające uśmiech na twarzach dzieci. O ile sama panna cotta, jakoś nie jest dla nich tak atrakcyjna, to już z galaretką, owszem jest! W przypadku dzieci, polecam użyć owoców bez pestek, tak dla bezpieczeństwa. Smak galaretki w tym deserze także możecie dobrać odpowiednio do sezonu, do posiadanych świeżych owoców oraz do własnych preferencji smakowych.
PANNA COTTA Z BIAŁĄ CZEKOLADĄ I GALARETKĄ
PANNA COTTA Z BIAŁĄ CZEKOLADĄ I GALARETKĄ – składniki:
- 500 ml śmietany kremowej o zawartości tłuszczu 36%
- 250 g jogurtu greckiego
- 200 g białej czekolady
- 4-5 łyżek cukru pudru
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 3 łyżeczki żelatyny
- 100 ml wody
- 1 galaretka
- dowolne owoce u mnie czereśnie
- opcja -> 300 g mrożonej czarnej porzeczki
PANNA COTTA Z BIAŁĄ CZEKOLADĄ I GALARETKĄ – przygotowanie przepisu:
- Do garnuszka wlewam śmietanę, dodaję cukier, ekstrakt waniliowy, pokruszoną czekoladę i podgrzewam mieszając do rozpuszczenia.
- Zagotowuję 100 ml wody, wlewam do miseczki i dodaję żelatynę. Zostawiam na 5 minut do namoczenia, po czym rozpuszczam w kąpieli wodnej. Dodaję do śmietany i mieszam.
- Gdy masa przestygnie do takiej temperatury, że można włożyć palec to dodaję jogurt i mieszam dokładnie, aby nie powstały gródki. Rozlewam do szklaneczek i schładzam do zastygnięcia w lodówce. Z tej porcji ja uzyskałam 6 deserków.
- Teraz czas na galaretkę. Zagotowuję 375 ml wody, wsypuję galaretkę, mieszam i studzę.
- Gdy galaretka osiągnie temperaturę pokojową, rozlewam ją do szklanek z panna cottą i wstawiam do lodówki, żeby stężała.
- Jeśli chcesz możesz w garnuszku z kilkoma łyżkami wody ugotować zamrożone czarne porzeczki. Wystudzić i rozłożyć na galaretce i ozdobić owocami.
- Panna cotta z białą czekoladą, galaretką i owocami jest gotowa do podania.
Anonim napisał
Hm. Lubię go przygotowywać i patrzeć jak pożerają, ale sama nie lubię.
Anonim napisał
Nie Jestem slodyczomaniakiem, to chyba jedyny deser, którego nie lubię!
Anonim napisał
Nie
Anonim napisał
W poprzedniego pracy deser nr 1 naszych kucharzy prawda Karolina Beata zmora kelnera, co miał myć pucharki nie lubię przez to
Anonim napisał
Bez rewelacji
Anonim napisał
Ja uwielbiam!
Anonim napisał
Są lepsze…
Anonim napisał
Nawet
Anonim napisał
Kocham desery,ale akurat tego nie lubie.
Anonim napisał
Tak z sosem malinowym z dodatkiem Amaretto