PASTA Z ŁOSOSIA
Zostałam poproszona o to by pasta z łososia pojawiła się na blogu. Fakt, nie miałam tego przepisu. Pasta z łososia może zostać przygotowana na kilka sposobów. Można do niej wykorzystać porcję łososia smażonego albo takiego z pary, która została z wczorajszego obiadu. Nadaje się również łosoś wędzony podobnie jak na przykład makrela wędzona albo dorsz. Tak, pasta z łososia ma wiele oblicz i szerokie grono wielbicieli. A Ty, lubisz pastę rybna jak na przykład ta pasta z łososia do kanapek, czy wybierasz inne? U nas w domu zazwyczaj pojawiała się wersja wszelakich past na bazie makreli wędzonej albo szprotek z puszki. Z czasem pasta z łososia bardziej przypadła nam do gustu i częściej robiłam ją w mojej kuchni. Ach te czasy, wspominam imprezy z pastami, spotkania ze znajomymi i niedzielne śniadania z sałatka z tuńczykiem. Było tak, oj było. Dzisiaj tematycznie u mnie na blogu pasta z łososia..
PASTA Z ŁOSOSIA
PASTA Z ŁOSOSIA – składniki:
- 2 porcje łososia u mnie to 300 g łososia pieczonego
- 6 jajek ugotowanych na twardo
- 100 g twarogu lub tofu
- 2 usmażone cebule na złoto
- 1 pęczek szczypiorku
- dużo kolorowego mielonego pieprzu
- 4 łyżki majonezu
- sól do smaku
- 2 łyżki masła lub oleju
- 1 łyżka chrzanu (opcja)
PASTA Z ŁOSOSIA – przepis:
- Dzwonka łososia obieram z ości i skóry.
- Cebule obieram, smażę na złoto na 2 łyżkach masła lub oleju.
- Jajka gotuję na twardo, schładzam i obieram ze skorupek.
- W maszynce do mielenia mięsa na najdrobniejszych oczkach lub w malakserze z wirującym nożem, rozdrabniam na jednolitą pastę jajka ugotowane na twardo, usmażoną cebulę, ser lub tofu i obranego łososia. Lubię, gdy pasty są kremowe.
- Pastę przekładam do miski, łączę z drobno posiekanym koperkiem, zmielonym pieprzem, chrzanem i majonezem. W razie potrzeby jeszcze solę i przekładam do miski.
- Pasta z łososia pasuje do kanapek a przełożona do słoika świetnie przechowuje się w lodówce.
Anonim napisał
Uwielbiam
Anonim napisał
bardzo, ze szczypiorkiem i wędzoną makrelą!:)
Anonim napisał
Z makreli z kiszonym ogórkiem i czerwoną cebulką lub łosoś ze szczypiorkiem i serkiem śmietankowym.
Anonim napisał
Mówimy na nią „awanturka”. Makrela wędzona, biały ser, szczypiorek i trochę jogurtu naturalnego. Wszyscy zajadamy nawet grymaśny 11latek.
Anonim napisał
Wędzona makrela z pasta harrisa cebulą i kaparami
Anonim napisał
Uwielbiam!☺
Anonim napisał
U nas wędzona makrela, biały ser, jajka, cebulka, sól i pieprz. Znika do ostatniej okruszynki.
Anonim napisał
Makrela, pstrąg, ugotowane jajko, trochę jogurtu i majonezu, szczypiorek….mmmmniam
Anonim napisał
Makrela, biały ser lub feta, cebulką, szczypiorek, czasem oliwki, dużo świeżo mielonego pieprzu, chilli, olej lniany.
Anonim napisał
uwielbiam