Racuchy drożdżowe z jabłkami
Oj tak, dzisiaj przyszła pora na racuchy drożdżowe z jabłkami, które lubi cała moja rodzina. Czy znacie kogoś kto powie, że racuchy drożdżowe z jabłkami nie są smaczne? W sumie nie ma się czemu dziwić, ponieważ są pyszne, delikatne, puchate i zawsze się udają. Są dla mnie wspomnieniem dzieciństwa a jakoś ostatnio często zaczynam wracać do tych smaków. Czerpać z nich inspirację do wymyślania nowych potraw. Teraz w lekko zmodyfikowanej wersji racuchy drożdżowe z jabłkami zostały dostosowane do naszych spożywczych możliwości i zdrowotnych ograniczeń. Zawsze staram się gotować dla całej rodziny, tak aby wszyscy mogli zjeść. Idąc na ustępstwa i coś tam zmieniając udaje mi się dostosować dania tak, aby smakowały wszystkim. Dlatego przy każdym moim przepisie znajdziecie adnotacje czym można dane składniki zastąpić. A TY – jakie placki lubisz najbardziej?
Przepis na racuchy drożdżowe z jabłkami
Racuchy drożdżowe z jabłkami – składniki:
• 500 ml kefiru zwierzęcego lub roślinnego z przepisu na Sojowy kefir roślinny lub jogurt kokosowy. Może być też mleko.
• 400g – 450g mąki pszennej. Dla osób na diecie bezglutenowej może być mieszanka bezglutenowa chlebowa (sprawdza się świetnie) lub 200 ml mąki ryżowej białej + 100 ml mąki wyżowej pełnoziarnistej + 100 ml skrobi.
• 50g drożdży świeżych.
• 2-4 jabłka lub więcej jeśli wolicie.
• olej do smażenia.
• cukier puder do posypania.
Racuchy drożdżowe z jabłkami – przygotowanie:
1. Mleko, kefir lub jogurt mieszam z drożdżami do połączenia się składników. Dodaję troszkę mąki i zostawiam na 10 minut.
2. Jabłka obieram, kroje na kawałki. Delikatnie mieszam z ciastem.
3. Do miski wsypuje mąkę, dodaję mleko, jogurt lub kefir z drożdżami i wyrabiam w miarę lekkie ciasto. Robię to przy pomocy miksera z hakiem lub drewnianą łyżką. W razie potrzeby dosypuję trochę mąki lub dodaję mleka. Wszystko zależy od tego jak wilgotna jest mąka. Na koniec dodaję rozdrobnione jabłka, mieszam ponownie i odstawiam na 20-30 minut.
4. Gdy ciasto znowu lekko podrośnie, podgrzewam na patelni olej, nakładam porcje ciasta i smażę na małym gazie. Po kilku minutach przekładam placki na drugą stronę, powinny bardzo urosnąć. Zdejmuję placki z patelni, posypuję mocno cukrem pudrem i podaję natychmiast, bo nie ma na co czekać :)
5. Czasami wolę mniejszy gaz oraz żeby się dokładnie upiekły i jeszcze podrosły na patelni.
6. Podaję od razu, na ciepło z cukrem pudrem.
Maria napisał
Może to głupie pytanie ale nie wiem co to jest za mąka wyżowa?
Olga Smile napisał
Maria – ryżowa :)
Alicja napisał
Właśnie robię te racuchy, ciasto już odstawiłam i zastanawiam się czy jabłka miałam dodać do ciasta początkowego (kefir + odrobina mąki) czy na koniec jak już wszystko jest wymieszane. Z przepisu wynika, że i tak i tak ;) Konsystencja gęsta czy lejąca?
Olga Smile napisał
Alicja – jabłka na koniec :) Konsystencja gęsta :)
Katarzyna napisał
Hej, a jak to robicie, że racuchy nie są surowe w środku?
Olga Smile napisał
Katarzyna – zmniejsz gaz pod patelnią, wtedy się dopieką, przy za dużym gazie są przysmażone na zewnątrz ale surowe w środku.
Katarzyna napisał
Smażę na najmniejszym gazie ok 10 min. z jednej strony i obrót na drugą, znowu ok 10 min., a w środku surowe. Czy placki te smaży się na głębokim oleju?
Olga Smile napisał
Katarzyna – to pewnie dla odmiany za mały gaz, ja smażę na największym palniku na pół mocy skręconym. Na dość głębokim jak wszytskie racuchy, taki 1 centymetr oleju mniej więcej.
z-jajem-wkuchni napisał
Powiem Ci Olgo, że jak wszystkie Twoje przepisy lubię i się udają, to racuchy niestety w ogóle nie urosły :)
Olga Smile napisał
z-jajem-wkuchni – nie ma wyjścia, coś było z drożdżami alb z cukrem, może dałaś stewię albo ksylitol? One kipią aż z miski. To jedyny przepis z drożdżami, który robi moja mama a drożdży boi się ja ognia.