SERNIK NOWOJORSKI
Dzisiaj dzień na słodko. Pieczony w kąpieli wodnej sernik nowojorski z polewą czekoladową i musem cytrynowym. Oj tak, delikatny, niebiańsko kremowy i rozpływający się w ustach. To typowy sernik nowojorski, do którego inne serniki mówią szefie. Nie wiem czy wiesz, ale cały sekret sernika nowojorskiego polega na niskiej temperaturze pieczenia, długim czasie i delikatnym ucieraniu składników. Najważniejsze, żeby powietrze nie dostało się do masy. W innym wypadku sernik zacznie rosnąć. Prawdziwy sernik nowojorski po wyjęciu z piekarnika powinien być zupełnie płaski. Po dotknięciu palcem od góry o lekko galaretowatej strukturze. To właśnie gwarantuje, że w czasie stygnięcia stanie się jednolity ale bardzo, bardzo kremowy. Serniki nowojorskie jadłam wiele razy, w przeróżnych konfiguracjach smakowych z najróżniejszymi dodatkami. Przyznaję, że najsmaczniejsze są śmietankowe, waniliowe, czekoladowe i kawowe. Wszystkie, po prostu wszystkie są wyjątkowe bez dwóch zdań. W hotelowych restauracjach serniki te wyglądają jak wyrafinowane dzieła cukiernictwa! Faktem jest także, że znikają bardzo szybko z talerzy, bo oprzeć się im trudno. Ponieważ mam liczne doświadczenia z sernikami, zarówno tymi pieczonymi w piekarniku oraz na zimno, postanowiłam, że pokażę Wam również sprawdzony przepis na sernik nowojorski. Składniki na sernik są właściwie zawsze takie same. To kremowy serek, świeże jajka, śmietana kremówka o bardzo wysokiej zawartości tłuszczu oraz drobnoziarnisty cukier. Wszystkie składniki, o których śmiało i z przekonaniem można powiedzieć „na chwilę w ustach, na zawsze w biodrach”. Prawda jest też taka, że smak sernika nowojorskiego jest tak wyszukany a konsystencja taka niebiańska, że trudno mu się oprzeć. Jeden kawałek to czysty rozsądek ale dwa lub trzy kawałki to już istna przyjemność. Można siedzieć i jeść je z rozluźnieniem i błogim uśmiechem na twarzy. Do sernika nowojorskiego możecie dodać kolorowe owoce. Wspaniale przełamują śnieżnobiały kolor ciasta, kremową konsystencję i jednorodny smak. Osobiście polecam maliny, truskawki, figi lub winogrona. Wszystkie one pasują do cytrynowego posmaku sernika nowojorskiego.
SERNIK NOWOJORSKI
SERNIK NOWOJORSKI – składniki:
Spód:
- 150 g ciastek
- 70 g masła, roztopionego
Masa serowa:
- 1350 g twarogu zmielonego przynajmniej dwukrotnie lub serka kremowego
- 375 g drobnego cukru do wypieków
- 4 łyżki mąki pszennej lub mieszanki bezglutenowej
- 5 jajek
- 300 ml śmietany 36%
- 4 łyżeczki soku z cytryny
- ekstrakt waniliowy lub cytrynowy
- skórka otarta z jednej cytryny
- Polewa: 200 g białej czekolady i 3 łyżki mleka lub śmietany kremówki
- Owoce: Do ozdoby i smaku maliny, truskawki, figi lub rodzynki, borówki
SERNIK NOWOJORSKI – przygotowanie:
- Ciastka wkładam do blendera, dodaję masło i rozdrabniam na jednolitą masę.
- Formę do pieczenia o średnicy 26 cm wykładam na dnie papierem do pieczenia. Wykrawam też pasek i obkładam ścianki. Najłatwiej jest natłuścić masłem papier i przykleić do formy.
- Dno blaszki wysypuję masą ciasteczkową, rozprowadzam i ugniatam. Wstawiam do lodówki. W tym czasie biorę się za masę na sernik.
- Teraz czas na masę, wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Do miski przekładam serki (u mnie to 3 opakowania po 450g każde), dosypuję cukier, wbijam jajka oraz dolewam śmietanę. Wolno mieszam. Zależy mi aby nie natlenić masy. Pod koniec dosypuję mąkę, dolewam sok z cytryny, ekstrakt waniliowy i otartą skórkę. Mieszam ponownie.
- Wyjmuję schłodzoną formę z lodówki. Owijam ją z wierzchu folią aluminiową. Sernik nowojorski będzie wstawiony do pieczenia do kąpieli wodnej, więc zależy mi aby woda nie dostała się do ciasta.
- Przekładam masę serową na schłodzony spód, delikatnie rozprowadzam.
- W dużą blachę wstawiam tortownice z sernikiem, wlewam wodę do dużej blaszki, tak mniej więcej do połowy wysokości.
- Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopniu na 10 minut, następnie zmniejszam temperaturę do 110 stopni i piekę przez 60 minut. Wierzch sernika powinien być elastyczny po dotknięciu palcem.
- Sernik studzę w uchylonym piekarniku.
- Wstawiam do lodówki na noc.
- Rano rozpuszczam dwie czekolady ze śmietana w kąpieli wodnej. Polewam sernik i wstawiam ponownie do lodówki.
- Po godzinie, sernik nowojorski jest gotowy do jedzenia. Wystawiam go na stół, ozdabiam owocami i podaję pokrojonego w kawałki.
Anonim napisał
Elżbieta Łaszczewska Jon a dlaczego z ksylitolem nie wyszedł? Sernik z pianą ubita oddzielnie rzeczywiście nie wyjdzie tak puszysty bo ksylitol nie trzyma tak struktury białek jak cukier, ale tu nie powinien mieć wpływu na konsystencję. Proszę o podpowiedź co było nie tak, bo właśnie przymierzam się do tego sernika tylko z ksylitolem.
Anonim napisał
Aleksandra Dubiel
Anonim napisał
Judyta napiszę Ci na priv, co na ten temat myślę ;)
Anonim napisał
Uwielbiam od zawsze.
Anonim napisał
Magdalena Mickiewicz-Kulesza nie napisałam, że nie wyszedł. Wyszedł idealny, ale to nie to samo w smaku co z cukrem. Ale ja nie jadam cukru więc zjadłam i taki sernik tylko piszę, że z cukrem jest smaczniejszy.. niestety.
Anonim napisał
Pieczony. Bez ciasta. Z polewą czekoladową.
Anonim napisał
Tylko u mnie spód bezglutenowy
Anonim napisał
Kasia Szczotok
Anonim napisał
To prawda, z tym sernikiem to nie znam umiaru ;)
Anonim napisał
No i moja dietę trafi szlag! (A jeszcze jej nie zaczęłam )