TRUSKAWKI Z KRUSZONKĄ
Dzisiaj cały dzień przy komputerze więc truskawki z kruszonką i rabarbarem, takie cruble truskawkowe pasowało mi w sam raz do kawy. Zostało mi troszkę ponad pół łubianki truskawek i 4 ładne łodygi rabarbaru. W sam raz do crumble. Ostatnio byłam na wyjeździe i tam podawano bardzo apetyczne truskawki pod kruszonką. Ponieważ przepis nie odpowiadał nam pod względem dietetycznym i alergicznym, to tym razem zdecydowałam się przygotować truskawki z rabarbarem pod kokosowa kruszonką w wydaniu naszym domowym. Zmniejszoną ilość węglowodanów i obniżoną zawartość tłuszczu. Takie zestawienie to ja lubię. Jako dietetyk zdecydowanie polecam taki zestaw kruszonki kokosowo-owsianej znacznie bardziej niż typowy, gdzie znajduje się 200 g białej mąki, 200 g masła i 50 lub 100 g cukru. Zastanawiałam się czy wolicie truskawki czy rabarbar? Dla tych wszystkich, którzy nie mogą się zdecydować polecam serdecznie truskawki pod kruszonką bezglutenową i zdrową!
TRUSKAWKI Z KRUSZONKĄ
TRUSKAWKI Z KRUSZONKĄ – składniki:
- 1200 g truskawek
- 4 łodygi rabarbaru
- 100 g masła roślinnego
- 1/2 szklanki mąki kokosowej
- 1/3 szklanki błyskawicznych płatków owsianych
- 1/3 szklanki cukru brązowego lub kokosowego
- szczypta soli
TRUSKAWKI Z KRUSZONKĄ – przepis:
- Truskawki czyszczę, oddzielam szypułkę i wkładam do naczynia żaroodpornego.
- Rabarbar obieram z włókien, czasami łatwo idzie noże, innym razem obieraczką. Kroję na kawałki i dodaję do truskawek.
- W misce mieszam mąkę kokosową z płatki owsianymi, cukrem, sola i masłem. Powstaje kruszonka. Posypuję równo truskawki z rabarbarem. Piekę w 175 stopniach przez 45 minut.
- Truskawki z kruszonką lub inaczej truskawki pod kruszonką czy crumble z truskawkami podaję na ciepło lub na zimno!
Anonim napisał
Beata Wójcik?
Anonim napisał
Truskawki
Anonim napisał
Beata Wójcik to może ja dziś do Ciebie z wizytą ?
Anonim napisał
Rabarbar…
Anonim napisał
Czy truskawki…
Anonim napisał
Będąc dzieciakiem, uwielbiałam wszelkie kwaśności, niedojrzały agrest i wszelakie „guguły” oraz laski rabarbaru, które chrupałam zaraz po wyrwaniu w ogródku Babci. Potem mi przeszło, ale dalej lubię rabarbar w cieście, w kompocie, czy dodany do dżemu. A truskawki, to już zupełnie osobna bajka. Jak można ich nie lubić?
Anonim napisał
Anonim napisał
Jabajbaj..haha
Anonim napisał
agrest i truskawki- kompocik,mniaaaam!
Anonim napisał
Truskawki