Wegetariańskie mielone
Od razu napiszę, że kotlety wegetariańskie mielone można przygotować na setki sposobów. Wegetariańskie mielone w moim domu pojawiają się często, ponieważ lubimy zjeść coś, co przypomina bardziej tradycyjny kotlet i postawić go na stole razem z surówką i ziemniakami. Jednak wychowana jestem na mięsie, i mam wrażenie, że często szukam podobnej konsystencji w obiadach. Dlatego też z wielkim zaangażowaniem i przyjemnością podchodzę do przygotowywania warzywnych kotletów, pulpetów i klopsików. Zawsze zależy mi aby wegetariańskie mielone miały dobry kształt, świetną strukturę i smak, bo przecież o fantastyczny smak tu chodzi z założenia. Kilka razy pytałam was już o kotlety sojowe, o ile ja lubię je w różnych daniach, o tyle w wersji ala schabowe mi jakoś zupełnie nie wchodzą. Za to wegetariańskie mielone z nich przygotowane są po prostu fantastyczne! Wolisz WEGETARIAŃSKIE MIELONE czy może jednak na co dzień MIĘSNE MIELONE? Pewnie, zależnie od diety i tego co jedliśmy za czasów dzieciństwa. Ja w każdym razie zawsze dla siebie i swojej rodziny wybieram wegetariańskie mielone, ot tak, ze względu na smak, alergie i dietę.
Wegetariańskie mielone
Wegetariańskie mielone – składniki:
- 300 g kotletów sojowych (takich do robienia ala schabowych)
- 4-5 dużych cebul
- 1 mały słoik suszonych pomidorów w oleju (olej zostawiam do innych dań!)
- 2-4 łyżki wędzonej słodkiej papryki
- 1 łyżeczka pikantnej papryki
- bulionetka lub jakaś kostka warzywna (najlepiej ekologiczna) go gotowania kotletów
- 2/3 szklanki bułki tartej (bezglutenowcy używają bułki bezglutenowej)
- 80 ml skrobi ziemniaczanej, kukurydzianej lub z tapioki
- sól, ziołowy pieprz do smaku, tymianek – dowolnie!
- olej do smażenia
- bułka tarta do obtaczania
- 1 pęczek koperku, pietruszki lub ich mieszanki
Wegetariańskie mielone – przepis:
- W 5 litrowym garnku zagotowuję około 3 litrów wody z dodatkiem bulionetki. Wrzucam kotlety i gotuję około 15 minut. Odlewam na sicie i odcedzam, najlepiej jeszcze odcisnąć delikatnie.
- Na patelni rozgrzewam kilka łyżek oleju, smażę obrane i pokrojone cebule. Tak samo postępuję z pieczarkami.
- W maszynce do mielenia mięsa o drobnych oczkach mielę kotlety sojowe, suszone pomidorowy z zalewy oliwnej i usmażoną cebulę. Przekładam do miski, doprawiam do smaku solą, ziołami, pieprzem, wędzona papryką słodką i pikantną, dodaję bułkę tartą i próbuję. Jeśli masa jest OK., dodaję skrobię i posiekaną zieleninę. Mieszam raz jeszcze bardzo dokładnie i odstawiam na 15-20 minut. Może być też dłużej.
- Formuję kotlety, obtaczam je w bułce tartej i smażę na patelni z olejem z obu stron. Po każdej partii, wylewam olej i czynność powtarzam. Robię tak, ponieważ bezglutenowa bułka się sypie, jeśli użyjecie pszennej bułki i możecie ją jeść, nie powinno być konieczności wymiany oleju tak często.
- Kotlety wegetariańskie mielone podaję na obiad, wspaniale spiszą się też w burgerach
zewsząd i znikąd napisał
Tylko wege, mięcha nie jem od lat. Ale nawet kotletów wegetariańskich nie jadam często. Nigdy nie byłam miłośniczką tego typu obiadów, wolę rzeczy typu potrawka z kaszy lub ryżu z warzywami, kluchy w sosie, zapiekanka warzywno-ryżowa lub warzywno-makaronowa…
Swoją drogą: czy nie prościej, zamiast rozdrabniać „kotlety sojowe a la schabowe”, użyć granulatu sojowego? Skład chyba ten sam… Granulat sojowy nadaje się właśnie bardzo dobrze do kotletów, sojowego sosu bolońskiego, ogólnie do wszelkich przepisów, gdzie ma zastąpić mielone mięcho.
Olga Smile napisał
zewsząd i znikąd – granulat ma swoje plusy ale gorsza strukturę, zazwyczaj jest grubszy. Kotlety wydaja się łatwiejsze do kupienia i świetnie się sprawdzają :)
Asia napisał
Olga jestem totalnym laikiem jeśli chodzi o gotowanie ale zawsze wchodze na twoja stronke i mam tam wszystko co chce podziwiam super stronka i super dania:)
Marta napisał
Czy można je upiec w piekarniku?
Olga Smile napisał
Marta – hmmmmm ja jednak wolę smażone ale spróbować można.