Wyciskarka wolnoobrotowa do soku SKG A10
Przygotowałam test kolejnej wyciskarki wolnoobrotowej. Tym razem na tapetę poszła najnowsza wyciskarka marki SKG model A10. Nadmienię, że marka SKG jest Wam doskonale znana, ponieważ pokazywałam już dwie wyciskarki wolnoobrotowe SKG 2088 i SKG 2059 z zestawem tnącym. Jest to już trzecie urządzenie tego producenta sprzętu kuchennego AGD u mnie na blogu. Co nowego pojawiło się w wyciskarce wolnoobrotowej do soku SKG A10 w porównaniu z poprzednimi modelami? Zmienił się wygląd, jest nowszy design oraz szerokość otworu wlotowego. Pierwszy raz została zastosowana ruchoma miska do wsypywania warzyw, która jest bezpiecznym rozwiązaniem. Nowatorskie jest też rozwiązanie wałka montowanego razem z sitami, znacząco zwiększyło ilość pozyskiwanego soku zarówno z twardych jak i miękkich owoców oraz warzyw.
Wałek kręci się razem z sitem, to pierwsze takie rozwiązanie, które pojawiło się w opisanych wyciskarkach SKG. Efektem jest wyjątkowo sucha pulpa. Jest to jedna z głównych cech tej wyciskarki. W zestawie znajdują się dwa sita do soków (drobne oczka) i do musów (większe oczka).
SKG świetnie wyciska sok i pozostawia bardzo mało odpadu. W dalszej części testu będę też o tym pisała i oczywiście pokażę na zdjęciach, bo nic tak nie przemawia jak fotografie. Gdybym miała opisać wyciskarkę SKG A10 w kilku zadaniach to powiedziałabym, że pozwala uzyskać klarowny sok z marchwi i radzi sobie z twardymi warzywami korzeniowymi bez większego problemu. Z miękkich owoców i warzyw powstanie błonnikowy sok. To ciekawe rozwiązanie, bo znacznie zdrowsze niż całkowicie klarowne soki. Błonnik jest potrzebny w diecie, wiec nie należy go unikać za wszelką cenę. Można powiedzieć, że klarowność soku jest zależna od twardości wyciskanych owoców i warzyw. Do testu przygotowałam sok z marchwi, z jabłek i selera naciowego, z ogórka, pietruszki oraz imbiru. Uzyskałam gęsty mus z brzoskwiń oraz świetną passate z dojrzałych malinowych pomidorów, której smak można wzbogacić imbirem lub kilkoma ząbkami obranego czosnku. Wybrałam ten zestaw warzyw i owoców z pełną premedytacją. Dlaczego? Ponieważ wiem, że moi czytelnicy często kupują wyciskarkę po to właśnie, by pozyskiwać sok z najpopularniejszych warzyw korzeniowych i naszych krajowych, sezonowych owoców. Byłam ciekawa jak sobie nowa SKG poradzi! Zawsze ekscytują mnie testy urządzeń, ja naprawdę lubię je robić, przygotowywać, planować i opisywać. Mam nadzieję, że moje zaangażowanie jest widoczne w opisach :)
Czas na konkrety. Wszystkie części wyciskarki, wałek, misa, obudowa oraz sita wykonane są z Tritanu, materiału wolnego od bisfenolu A, czyli BPA free. SKG A10 jest ciężka, stabilna i duża. Powiedziałbym, że to kawał sprzętu, bo wyciskarki ważące powyżej 10 kg nie pojawiały się u mnie dotychczas zbyt często. Przy sporej mocy 250W indukcyjnego silnika wałek kręci się wyjątkowo wolno, wykonując 36 obrotów na minutę. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie nagrzewa oraz nie natlenia soku i zachowane zostają enzymy oraz witaminy. SKG jest wyjątkowo łatwa do czyszczenia oraz prosta do składania. Powiedziałabym, że jest intuicyjna. Nie czytałam instrukcji przed testem, a podłączyłam i uruchomiłam ją bez problemu. Oczywiście instrukcję przeczytałam po chwili i polecam czytać za każdym razem! Staram się jednak zawsze na sobie sprawdzić, czy dam radę, czy będę musiała studiować opisy składania i rozkładania z instrukcją krok po kroku. Tu poszło łatwo.
Czas na pokazanie ruchomej miseczki do wsypywania warzyw. Jest ona na stałe zamontowana w otworze wlotowym. Porcjami można wrzucać warzywa i owoce.
Miskę przechyla się i wszystko ląduje we wpuście wyciskarki. To ZABEZPIECZAJĄCE rozwiązanie, które chroni ręce dzieci przed włożeniem do wyciskarki. Proste rozwiązanie, estetyczne i bezpieczne.
Wałek może kręcić się również „do tyłu”, to pozwala na cofnięcie masy, gdy coś zaklinuje się w wałku wyciskarki. Kolejny do opisania element to korek niekapek, tak dobrze znany w wyciskarek pionowych. Zabezpiecza sok, przed samowolnym i niekontrolowanym wypływaniem z miski. Dzięki takiemu rozwiązaniu możecie mieszać smaki owoców i warzyw. Natomiast przelewać gotowy sok do misy można dopiero, gdy się zapełni lub gdy odciśniecie wszystkie przygotowane składniki.
Miska na sok ma standardową pojemność 450 mililitrów. Powinno się ją opróżniać dopiero na koniec wyciskania, ponieważ jak to w przypadku wszystkich wyciskarek pionowych bywa, wałek nie powinien się kręcić „na sucho”, czyli bez wkładu warzywnego lub owocowego. Czas na przepisy!
SOK OGÓRKOWO-PIETRUSZKOWY
Lubię zielone soki, należą do kategorii tych, które staramy się pić kilka razy w tygodniu. Pojawiły się już krajowe ogórki, więc u nas rozpoczął się sezon na soki z ogórków, pietruszki, selera naciowego, imbiru i szpinaku. Dowolność kombinacji jak zawsze zależna jest od upodobań smakowych wyciskającego oraz od tego, co akurat macie pod ręką. Ja zdecydowałam się na najprostsze połączenie, czyli ogórek, imbir i natka pietruszki. W tym miejscu koniecznie muszę pokazać, jak mało uzyskałam odpadu, tylko tyle, ile widzicie na zdjęciu poniżej. Wycisnęłam trzy długie ogórki, trzy plastry imbiru i mały pęczek natki pietruszki.
Widać też, że misa jest pełna soku. Ogórki pokroiłam w słupki, ponieważ wyciskarka ta lubi pokrojone warzywa. Tak samo ma się sprawa z natką pietruszki. Łodygi warto pokroić, w poprzek tak, żeby nie zawijały się wkoło wałka.
Gdybym miała porównać ilość soku i suchość odpadu, to powiedziałabym, że jest to świetny wynik. Niemniej sok jest błonnikowy i ma inną konsystencję. Jak pisałam wcześniej, że konsystencja soku zależy od twardości owoców i warzyw. Ponieważ ogórek jest miękki, to sok powstaje miąższowy, pełny błonnika, ale o cudownie zielonym kolorze!
SOK POMIDOROWY
To jeden z tych, który rodzinnie lubimy najbardziej. Wiecie, że przerabiam setki kilogramów pomidorów na passaty i soki. Wiele lat temu kupiłam sobie włoską maszynę przeznaczoną tylko do tego celu. Natomiast w wyciskarce SKG A10 wyciśniecie sok z pomorów w prosty sposób. Wystarczy pomidory umieścić w misce wlotowej, wsypać i czekać aż pojawi się bogaty sok. Ja swoim zwyczajem pokroiłam jeszcze kilka plastrów imbiru. Ze względu na jego smak i właściwości zazwyczaj dodajemy go do większości soków, które powstają w mojej kuchni.
Jak widzicie, tym razem też chciałam pokazać jaka ilość odpadu powstała podczas wyciskania pomidorów. Absolutnie niewielka. Sok pomidorowy jest wspaniały do picia lub gotowania. Tylko spójrzcie na ten oszałamiający kolor! A miło wylać całą zawartość soku do szklanki lub pojemnika dołączonego do wyciskarki. Podpowiem jeszcze, że soki uzyskiwane z wyciskarki, mogą stać w lodówce nawet 1-2 dni, więc nie ma konieczności wypijania wszystkiego na raz. To też wygodne rozwiązanie, które pozwala oszczędzić czas. Tak zwyczajnie raz wycisnąć a pić przez dwa dni.
Podobnie jak w przypadku soku ogórkowego, również pomidorowy sok jest gęsty, aromatyczny i bardzo smaczny. Samo zdrowie pełne smaku! A latem, nie ma co ukrywać pomidory są najsmaczniejsze, zwłaszcza te gruntowe, które już niedługo dostępne będą w sprzedaży. Czekam na nie przez cały rok!
SOK JABŁKOWY Z SELEREM NACIOWYM
Teraz czas na jabłka. Miałam całkiem nieduże i bardzo soczyste. Nie były one zbytnio twarde, więc postanowiłam połączyć je z selerem naciowym. Podobno wszystkie gwiazdy Hollywood pijają taki sok codziennie rano, także musiałam go przygotować dla moich czytelników. Nie ze względu na upodobanie obcokrajowców do tego smaku, ale dlatego, że jabłka są naszym narodowym owocem. Dzieciaki uwielbiają sok jabłkowy, dorośli także chętnie go piją w różnych połączeniach.
Jabłka partiami wkładałam do obrotowej miski i wsypywałam do pojemnika z wałkiem odciskającym. Selera naciowego również pokroiłam w 2-3 centymetrowe kawałki.
Ty razem również duża ilość soku i mała ilość odpadu przyjemnie mnie zaskoczyła. Sok ma fantastyczny zielono-żółty kolor. Miąższowy, gęsty, zawiesisty i bardzo smaczny. Nie jest on klarowny jak soki z kartonów.
SOK MARCHEWKOWY
Nie mogłam się powstrzymać i przygotowałam sok marchewkowy, taki klasyczny bez dodatków, pełen smaku świeżej marchwi, lekki i pyszny. Przyznam, że to jeden z ulubionych moich z soków. Czasami mam wrażenie, że klasyczne smaki, to na czym się wychowaliśmy należą do kanonu podstawowych, lubianych dań. Gdy byłam dzieckiem mieliśmy sokowirówkę. Wyciskało się w niej sok z jabłek, marchewek i buraków. W takiej kombinacji lub po prostu marchew + jabłko, marchew sama, jabłko, jabłko + buraki. Lubiłam wszystkie i nadal lubię. Możliwe, że smaków dzieciństwa się nie zapomina.
Zgodnie z instrukcją obsługi, marchew obrałam i pokroiłam w kawałki. U mnie było to przekrojenie marchwi w wzdłuż na cztery kawałki i w kilka w poprzek. Ponieważ wyciskałam tylko miękkie owoce i warzywa to byłam ciekawa jak poradzi sobie z twardą marchwią. Sok wyszedł zupełnie klarowny. Stąd właśnie mój wniosek z użytkowania, że konsystencja soku w tej wyciskarce zależy od konsystencji owoców i warzyw.
SKG A10 poradziła sobie z marchwią świetnie, aż chrupało w kuchni. Wypadały nieprzerwanie suche części marchwi (tu pulpy było dużo) ale sok pozostawał w komorze wyciskarki. Wyszedł bardzo ale to bardzo dobry. Nie mam żadnych zastrzeżeń do soku, powiedziałabym, że pokazowy. Składniki należy wrzucać stopniowo, aby nie przeładować wyciskarki.
MUS Z BRZOSKWIŃ – drugie sito o dużych oczkach do musów
Ponieważ w zestawie z wyciskarką SKG A10 są dwa sita w komplecie, a ja dotychczasowe soki wyciskałam przy pomocy jednego, tego o drobniejszych otworach, to czas na zmianę. Miałam dojrzałe i miękkie brzoskwinie, więc doszłam do wniosku, że tym razem pokażę brzoskwiniowy mus. Ciekawiło mnie jak wyciskarka poradzi sobie ze skórkami brzoskwiń i z tymi włoskami. Mi osobiście włoski nie przeszkadzają i sama jadam brzoskwinie w całości, ale wiem, że część osób ma gęsią skórkę na plecach myśląc o ich skórce. Pestki oczywiście wcześniej wyjęłam, bo jak wiadomo do żadnej wyciskarki, nie wkłada się owoców z pestkami. Jeśli więc przyjdzie wam do głowy wyciskanie soku z czereśni, wiśni, śliwek, moreli czy brzoskwini należy wcześniej je wydrylować. A wyciskać sok z winogron tylko wtedy, gdy są to odmiany bezpestkowe.
Powiem wam, że taki mus jest świetny jako polewa do lodów lub po prostu jako składnik lodów przed mrożeniem. Wystarczy dodać trochę mleka kokosowego lub kogla-mogla i przelać do maszynki do robienia lodów. Mus z brzoskwiń wyszedł esencjonalny i niezwykle aromatyczny. Bardzo smaczny!
Ciekawa byłam również ilości odpadu z musu brzoskwiniowego i okazało się, że jest całkiem niedużo. A smak, przyjemny to mało powiedziane, taki mus brzoskwiniowy mus jest świetny! Zobaczcie sami:
PODSUMOWANIE:
Wyciskarka marki SKG model A10 jest trzecim urządzeniem tej marki, jaką miałam okazję pokazać moim czytelnikom. SKG A10 jest ciężka, stabilna i duża. Przy sporej mocy 250W indukcyjnego silnika wałek kręci się wyjątkowo wolno, wykonując 36 obrotów na minutę. Wyciska sok do ostatniej kropelki, a ilość odpadów jest bardzo niewielka, szczególnie przy miękkich składnikach. Ma otwór wlotowy z zamontowaną na stałe ruchomą miseczką do wsypywania warzyw, która moim zdaniem stanowi dodatkowe zabezpieczenie, przed włożeniem rąk przez dziecko. Wszystkie części wyciskarki, wałek, misa, obudowa oraz sita wykonane są z Tritanu, materiału wolnego od bisfenolu A, czyli BPA free. SKG A10 ma 10 letnią gwarancję dzięki takiemu zabezpieczeniu kupujący ma pewność, że będzie mógł przez długie lata wyciskać wspaniały i zdrowy soku. Wolne obroty nie przegrzewają soku i pozwalają zachować enzymy oraz witaminy. Intuicyjne składanie i rozkładanie sprawia, że wyciskarka wolnoobrotowa SKG jest prosta w użytkowaniu. Waży ponad 10 kilogramów, więc jest stabilna i nie porusza się po blacie kuchennym. Dwa sita w zestawie sprawiają, że można dostosować sok do własnych potrzeb. Jak napisałam w treści testu, klarowność soku i jego konsystencja zależy od rodzaju i twardości użytych warzyw i owoców. Z miękkich powstaje zawsze sok błonnikowy, a z twardych warzyw, jak buraki i marchewki, otrzymacie sok klarowny. Dodatkową zaletą jest cicha praca wyciskarki. Ma to duże znaczenie w domu szczególnie rano. Można wyciskać sobie sok, nawet gdy cały dom jeszcze śpi! Wyciskarka SKG A10 ma 10 letnią gwarancję! Koniecznie trzeba wspomnieć, że właśnie ta wyciskarka otrzymała nagrodę za wzornictwo. Wyciskarka jest zdobywcą nagrody Red Dot Design Award 2018 zwanej „Oskarem designu”, która jest uznawana za jedną z najbardziej prestiżowych nagród w dziedzinie wzornictwa przemysłowego.
Źródło zdjęcia: sklep www.emidas24.pl
Wyciskarkę SKG można kupić w sklepie: www.oleole.pl
Moją kupiłam w sklepie: www.emidas24.pl
Gwarancję 120 miesięcy realizuje oficjalny dystrybutor SKG DESIGN w Polsce eMIDAS24.pl:
www.emidas24.pl
Życzę smacznego i zdrowego soku oraz zapraszam do zabawy!
Pozdrawiam Olga Smile
Marta Majda napisał
Ulubiony wakacyjny sok to taki z sezonowych owoców i warzyw. Cieżko zdecydować sie na jeden, latem trzeba korzystać z dobrodziejstw natury, swieżych owoców i warzyw. Zimą jednak smakują inaczej. Czerwiec to czas truskawek, lato bez soku z nich i rabarbaru było by smutne i nie smakowałoby tak samo. Lipiec to buraki, szpinak z nuta leśnych jagód. Sierpień obfituje w jabłka a sok z nich jest uniwersalny, mloda marchewka, maliny. Dla mnie tak smakuje lato, nie ma jednoznacznego smaku.
Anonim napisał
Moim ulubionym wakacyjnym sokiem jest zielony sok „z natury”:
– pokrzywa świeżo zrywana z pola, młode listki mniszka, 4 plastry ananasa, 1 banan, 1 łyżeczka mielonej pestki z awokado, 2 chlorelle, 0,5 szklanki wody. Zdrowa energia na dzień dobry!
Agnieszka_s napisał
Mój ulubiony sok wakacyjny jest wyciskany z arbuza, niewielkiej ilości malin i gałązki mięty, a pity jest schłodzony…
Dorota napisał
Smaki lata i wakacji, to wszystko mogę znaleźć w ogródku mojej babci. Dla mnie na co dzień, to także zakupy świeżych warzyw i owoców na bazarku pod blokiem, w którym mieszkam. Ledwo je nosiłam do domu w dużych, mocnych siatkach. Dostałam potem na urodziny wózek na zakupy na kółkach i teraz jest łatwiej. Wakacyjny sok to oczywiście także soki z wiśni i czereśni robione w sokowniku, takim starym sposobem przez moją mamę. Teraz mieszkam w Warszawie i pracuję. Jednak praktycznie w każdy weekend, wracam do mamy i do babci, które zostały na wsi. Jadę do nich również na wakacje, bo nigdzie mi lepiej nie będzie. Sielsko, domowo i bezpiecznie. Mąż pokochał to miejsce i chętnie jeździ ze mną, jak do swojej rodziny. Moja mama wróciła do domu rodzinnego po wielu latach życia w mieście. Teraz odpoczywa, zbiera siły i pomaga babci. Myślę, że ja też mam podobne podejście do mojej mamy. Kocham zapach łąk, pól, jabłek z naszego drzewa i śliwek. Nie mamy wyciskarki, ale za to znam soki z sokowirówki. Polecam kilka soków, których smak pewnie nie będzie jakimś odkryciem. To klasyczne połączenia, sprawdzone, lubiane i mające u nas w domu wieloletnią tradycję:
– sok marchewka i jabłko
– sok marchewka i gruszka
– sok marchewka i mały korzeń chrzanu
– sok korzeń pietruszki i jabłko
– najlepszy sok to jabłko, marchew, burak i chrzan
Najbardziej wspominam sok jabłkowy z marchewką i łyżką oleju. Chyba każdy go zna. Ten dokładnie sok, w moim przypadku oznacza smak rodzinnego domu. To także porcja witamin, którą często serwowała w szklance babcia w porze obiadu. Mówiło się, że skóra po tym soku ładniejsza, że oczy będą się świecić oraz włosy będą bujnie rosnąć. Piłam ten sok w każde wakacje i weekendy praktycznie codziennie w różnych proporcjach. Gdy było dużo spadów jabłek wtedy sok jabłkowy robiliśmy. Jak dojrzały gruszki, to również dodawaliśmy je do soku. W sprawie soku, ważniejsza była sezonowość owoców i warzy niż jakiś precyzyjnie ustalony przepis. Wkładaliśmy do sokowirówki to, co pojawiło się w ogrodzie lub to co kupiliśmy na targu lub to co przynieśli sąsiedzi. Takie soki kombinowane są najlepsze. Pod koniec sierpnia do jabłek i marchwi dodawaliśmy także buraka lub dwa i nieduży korzeń chrzanu. Akurat chrzan kopaliśmy zawsze latem do kiszenia ogórków i kapusty. Sok z tymi dodatkami miał ostrzejszy smak, krwisto czerwony kolor i pachniał świeżością. Bardzo smaczny, naturalny w smaku, bez sztucznych dodatków. Nie tracił koloru. Przechowywał się bardzo dobrze. To mój ulubiony sok, ponieważ jest prosty i z dostępnych składników. Jeszcze można dodać do niego kilka łodyg selera naciowego lub kawałek selera. Moim zdaniem ma wtedy bardzo ciekawy smak. Staram się łączyć warzywa z owocami. Pilnuję, żeby w moich sokach było więcej warzyw niż słodkich owoców. Tak uczyła babcia, takie przyzwyczajania z domu wyniosłam. Dla mnie smakiem wakacji, takim właśnie sokiem wakacyjnym są proste domowe soki, takie bez cytrusów czy bananów. Warzywa korzeniowe, polskie jabłka i gruszki. Gdy jestem w Warszawie i wychodzę na obiad, to czasami kupuję jakiś sok, bardziej nowoczesny, zielony z kiwi, natką pietruszki i ananasem lub mandarynką. Też dobry i zdrowy, ale nie jest to dla mnie smak wakacji, więc o nim pisać nie będę.
Moim ulubionym sokiem wakacyjnym był i jest sok z marchwi, jabłek, buraków i kawałka korzenia chrzanu!
Daria napisał
Mój ulubiony sok to połączenie smaków lata czyli truskawka i malina z odrobiną marchwi i pomarańczy.
Anonim napisał
Moj ulubiony sok to wakacyjna mieszanka – mango – pomarancza – cytryna i miód <3
Anula napisał
Dzień dobry,
Jednym z ulubionych letnich soków jest ten z arbuza, melona, truskawek oraz mięty.
Pozdrawiam serdecznie
Klaudia napisał
Sok pt. Z miłości
Jabłka z sadu babci + jarmuż w pobliskiego warzywniaka + ręce narzeczonego, który z radością faszeruję mnie witaminkami <3
To przepis na ulubiony sok :)
Anonim napisał
Sok pomidorowy tak poprostu jest pyszny nic dodać nic ująć
Anonim napisał
Sok SŁONECZNE LATO to jest właśnie TO! Składa się z 1 mango i 1 nektarynki (owoców gwarantujących uśmiechnięte minki), także z garści porzeczek żółtych (z własnego ogrodu) i 1 gruszki rumianej (do soku po prostu doskonałej). Pyszny sok przypomina mi słońce i lato gorące. Napój jest źródłem radości, dzięki niemu na mojej twarzy uśmiech gości. Pozytywnie wpływa na urodę i samopoczucie, dodaje radości – a ja kocham to uczucie.
Sok SŁONECZNE LATO przygotowany dla Olga Smile posiada cały alfabet zalet. Sok SŁONECZNE LATO jest:
A <3 arcy-pyszny,
B <3 bajecznie żółty,
C <3 cenne witaminy zawiera,
D <3 doskonały w smaku,
E <3 ekstra zdrowy,
F <3 fenomenalny,
H <3 hitowy,
I <3 idealny,
J <3 jedyny w swoim rodzaju,
K <3 kocham jego smak,
L <3 lubię jego odpowiednią konsystencję,
Ł <3 ładnie prezentuje się w szklance,
M <3 ma cenne witaminy i mikroelementy,
N <3 najbardziej lubię, gdy jest schłodzony,
O <3 Optymistyczny, żółty kolor zachęca do degustacji,
P <3 pięknie o zdrowie dba,
R <3 również na skórę dobrze wpływa,
S <3 smak najbardziej lubię właśnie tych owoców,
T <3 ten sok spełnia moje kulinarne marzenia.
U <3 uwielbiam połączenie egzotycznych owoców z polskimi smakami,
W <3 witamin ten soki wiele ma.
Z <3 Zawsze będę pił ten sok, NA ZDROWIE!