ZUPA RYBNA Z WARZYWAMI
Ostatnio zupa rybna z warzywami kojarzy mi się z wakacjami nad morzem. Kiedyś z domem rodzinnym. Zupa rybna z warzywami była przygotowywana przez moją mamę i babcię. Oczywiście przepis na zupę rybną ulegał modyfikacjom i zmianom, aż stał się taki, jaki widzicie powyżej na zdjęciu. Zazwyczaj zupę rybną moja mama robiła na bulionie rybnym przygotowanym z głów karpia, w wakacje z leszcza, szczupaka lub innych mniejszych ryb. Od kilku lat z łososia. Oczywiście przepis w takiej wersji jest bardziej pracochłonny ale trzeba przyznać, że również efekt jest lepszy. Moja zupa rybna z warzywami nie zawiera glutenu, jajek i białka mleka. To czysta zupa, z dużymi kawałkami ryby o mocnym i wyrazistym smaku. Zasada jest jedna, absolutnie nie można żałować ilości ryby. Im więcej tym lepiej. Im mniej ryby tym więcej potrzeba wypełniacza jak kluski, makaron, ziemniaki. Gdy będzie gęsta zupa rybna wystarczy do niej chrupiąca pajda chleba do zagryzania. A Ty wolisz zupę rybna klarowna czy właśnie z kluskami, makaronem, ziemniakami lub chlebem? Każdy z dodatków jest dobry, ja jednak jestem zwolenniczką zupy rybnej składającej się z ryb, wywaru i warzyw. Zupa rybna jest w naszej kulturze i tradycji zupą Wigilijną, taką, którą je się zasiadając do wspólnego stołu. Coś jednak się zmienia. Od kilku lat jeżdżąc regularnie nad nasze morze widzę, że coraz więcej restauracji stawia na lokalne dania i zupa rybna jest nieodzownym elementem menu w każdej, nadmorskiej restauracji. I z tego, co widać na stolikach cieszy się wielką popularnością. Czasami pachnie tak, że strach podejść, innym razem w smaku to sam glutaminian. Ludzie jedzą, nie narzekają i tu zawsze mam smutną refleksję czy smak zanika? Ja lubię wiedzieć, że w zupie rybnej pływają kawałki ryb z tuszy lub płatów. Lubię znać gatunek. Nieopatrznie zapytałam w restauracji nad brzegiem morza jaka to ryba, Pani powiedziała z zadowoleniem – Dorsz. No patrzę, wącham i mówię, co jak co, obok Dorsza nie pływała ta ryba. Pani wróciła i usłyszałam Panga … mina mi zrzedła, no cóż, ludzie jedzą, wracają na taką zupę, nie narzekają, więc czepiać się nie powinnam. Nadmorska zupa z pangi hihihi Tym razem więc u mnie wersja zupy ze słodkowodnych ryb. Miałam kilka gatunków to użyłam wszystkich, które w zamrażarce były. Powstała więc zupa rybna z warzywami, u nas podana bez ziemniaków, makaronu czy klusek.
ZUPA RYBNA Z WARZYWAMI
ZUPA RYBNA Z WARZYWAMI – składniki:
- 2,5 kg białej ryby (na zdjęciu mieszanka karp, miętus i jesiotr )
- 4 głowy karpia i kręgosłupy (miałam po filetowaniu w zamrażarce. Zupa rybna najlepsza jest ugotowana właśnie na głowach i ościach. Jeśli nie masz pomiń, smak będzie inny ale też świetny)
- 3 marchwie
- 3 cebule
- 2 pietruszki
- ¼ selera
- 10 kulek ziela angielskiego
- 5 listów laurowych
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- 3 łyczki cukru trzcinowego jasnego
- 1 łyżka słodkiej papryki
- ½ łyżeczki pieprzu kolorowego mielonego
- 3 litry wody
- 3 łyżki oleju
ZUPA RYBNA Z WARZYWAMI – przepis:
- W przypadku, gdy macie głowy ryb i robicie wywar trzeba zacząć od włożenia ich do garna, dopełnienia wodą, dodania ziela i listków laurowych. Dosypuję trochę soli, pieprzu i cukru. Gotuje przez 60 minut (jeśli zamrożone) lub 40 gdy świeże. Wyławiam, obieram, mięso zachowuję do dodania do zupy. Jeśli nie robisz wywaru rybnego, to zacznij przepis od punktu numer dwa.
- Marchewki, pietruszki oraz selera obieram, ścieram na tarce. Cebulę kroję w kostkę.
- W garnku o grubym dnie rozgrzewam olej i podsmażam posolone warzywa. Muszą być miękkie i słodkie. Dolewam wodę, dodaję przyprawy i cukier. Gotuję około 20 minut. Jeśli używasz przygotowanego wcześniej bulionu, warzywa włóż do niego bez dodawania wody i gotuj 20 minut.
- Do wywaru wkładam kawałki surowych ryby. Trzymam do ponownego zagotowania na małym gazie. Doprawiam koncentratem, solą, cukrem i papryką. Jeśli były to filety bez ości już nic nie robię tylko podaję. Jeśli macie filety ze skórą i ośćmi, trzeba je wyłowić, podzielić, obrać i włożyć z powrotem do zupy. Zupa rybna z warzywami smakuje fenomenalnie, u nas bez makaronu, klusek czy ziemniaków!
Monika napisał
Wow, ale dużo ryby w tej twojej zupie, takiej wersji nie kupisz na mieście.
Ania napisał
To jest mega na bogato, szczególnie z jesiotrem. Chyba nigdy takiej nie jadłam, koniecznie do wypróbowania przepis.
Piotrek7 napisał
a ja nie pamiętam czy jadłem miętusa, kurcze człowiek ciągle na tym łososiu, czas na zmiany, dzięki.
Anonim napisał
Smak mojego dzieciństwa
Anonim napisał
Piękna zupa, tak bogatych w mięso nie uraczyła w restauracjach
Anonim napisał
Aż pachnie przez monitor. Lubię takie klasyczne zupy bez ściemy.
Anonim napisał
Moja mama gotuje zupę z 12 głów karpia. To nasza do,owa tradycja.
Anonim napisał
U nas rybna to tylko na święta.
Anonim napisał
Chyba aktualnie mało modna zupa, nie to co ramen :)
Anonim napisał
O mjamiiiiii