DOMOWE MLEKO MIGDAŁOWE
Kolejny przepis na domowe mleko migdałowe. Ponieważ każdy napój roślinny, więc i domowe mleko migdałowe można przygotować we własnej kuchni, to od kilku lat stało się ono łatwym i dość tanim sposobem na zastąpienie produktów odzwierzęcych. Oczywiście droższym niż mleko krowie ale tańszym niż na dłuższa metę kupowane mleka roślinne. A Ty wolisz mleko krowie czy „mleko” roślinne? Uwielbiam pytanie – co robisz? Odpowiedź – doję migdały :D Bawi mnie cały czas i tak pozytywnie nastraja, że aż się chce lecieć do kuchni i coś zmiksować. U nas rządzi mleko roślinne, często nie mogę się tylko zdecydować, które wolę i lubię najbardziej. Z prażonych orzechów laskowych jest genialne do kawy, podobnie jak migdałowe odcedzane. Sojowe najlepsze do ubijania w spieniaczu w wersji dla baristów i zwykłe sojowe, naturalne, niesłodzone do ciasta do naleśników i gofrów. Domowe mleka roślinne, gdy ich nie przelewam przez woreczki używamy w całości z rozdrobnionymi orzechami do ciast, do owsianki, jaglanki i wszelkich śniadaniowych kaszek. No to do dzieła, dzisiaj proste, pełne smaku i aromatu domowe mleko migdałowe!
DOMOWE MLEKO MIGDAŁOWE
DOMOWE MLEKO MIGDAŁOWE – składniki:
- 1 szklanka migdałów brązowych (bez obierania)
- 3 szklanki wody mineralnej (ja zawsze używam bez chloru)
- opcja: szczypta soli, 2 daktyle (ja nie dodaję ale jeśli potrzebujesz słodsze mleko dodaj)
DOMOWE MLEKO MIGDAŁOWE – przygotowanie:
- Im mocniejszy blender, tym lepiej! Do kielicha blendera wsypuję migdały, dolewam wodę i włączam miksowanie na najwyższych obrotach. W blendach wysokoobrotowych często ustawiam opcję „zupa” ponieważ podgrzewa mleko do 70-75 stopni. Pozwala to na pozbycie się sporej ilości bakterii.
- Domowe mleko migdałowe zależne od potrzeb albo przelewam przez gęsty woreczek do mleka (do kupienia w sieci) lub zostawiam tak jak jest z masą. Wstawiam do lodówki w szklanej butelce lub słoiku.
- Miałam jeszcze napisać, że domowe mleko migdałowe jeśli będzie przygotowane bez moczenia i podgrzane, spokojnie postoi 3-4 dni w lodówce bez skwaśnienia.
Anonim napisał
Zawsze lubiłam mleko. Uwielbiam mleko krowie i kozie. W dzieciństwie babcia kupowała prostro od krowy- piliśmy jeszcze ciepłe. Zbieram się w sobie żeby kupić i wypróbować wielbłądzie
Anonim napisał
Zdecydowanie domowe dojone migdały ❤️
Olga Smile napisał
laskowe jest obłędne z prażonych orzechów :D
Olga Smile napisał
sojowe do kawy zwłaszcza takie dla baristów do spieniacza – cudo nie latte wychodzi :D
Anonim napisał
Olga Smile kiedys bardzo lubiłam sojowe, niestety zawsze miałam po nim reakcję alergiczną, musiałam odpuścić.
Anonim napisał
krowie
Olga Smile napisał
Weronika Świgoń jasne! Ja mam po migdałach … skórną :( ale czasami sobie pozwalam i się maścią smaruję :D
Anonim napisał
U mnie owsiane dla pociechy bezmlecznej.
Anonim napisał
Olga Smile to prawda, robiłam i chowalam przed resztą rodziny w glebinach lodówki?, potem okazało się że mam alergie i pozostało migdalowe i ryżowe
Anonim napisał
Monika Pachla a mi nie smakuje ?