GĘŚ PIECZONA W CAŁOŚCI
Dzisiaj pojawiła się u mnie gęś pieczona w całości w piekarniku z przyprawami. Taka gęś pieczona w całości nie jest u mnie w domu daniem tradycyjnym. Najczęściej występowała w kuchni mojej mamy gęś duszona z majerankiem, pokrojona na kawałki, która dosłownie rozpadała się pod naciśnięciem widelca. Ponieważ poproszona zostałam o przygotowanie pieczeni z gęsi na święta, doszłam do wniosku że pokażę gęś pieczoną w całości, bo takiej jeszcze na stronie nie miałam. Zawsze staram się wykorzystywać takie okazje gotowania dla rodziny, przyjaciół lub znajomych, żeby przygotować nowe dania mięsne, które mogę zaprezentować czytelnikom. Dla mnie to wyzwanie, dla nich ciekawa odmiana. Tak więc gęś pieczona w całości w niskiej temperaturze pojawiła się na świątecznym stole. Powiem tak, wszyscy jedzący ptactwo byli zachwyceni i chyba o to chodziło. A Ty, lubisz dania z gęsi? Zapraszam zatem, gęś pieczona w całości w piekarniku wygląda tak jak na zdjęciu widać a rodzinie smakowała wyjątkowo!
GĘŚ PIECZONA W CAŁOŚCI
GĘŚ PIECZONA W CAŁOŚCI – składniki:
- 1 gęś (u mnie o wadze 3800g)
- 3 jabłka
- 2 cebule
- 3 łyżki majeranku
- 1 łyżka soli (można dać mniej)
- 1 szklanka soku jabłkowego lub gruszkowego
GĘŚ PIECZONA W CAŁOŚCI – przepis:
- Gęś myję i dokładnie nacieram solą i majerankiem.
- Jabłka przekrawam na pół lub cztery, wkładam do gęsi razem z pokrojoną cebulą. Jeśli mi coś zostaje, zostawiam obok w brytfannie.
- Gęś układam w kamionce, podlewam na dnie sokiem gruszkowym, przykrywam pokrywką i piekę przez 4,5 godziny w 170 stopniach.
- Następnie zdejmuję pokrywę, polewam gęś wytopionym tłuszczem i piekę przez godzinę w 180 stopniach skórka powinna się ładnie zrumienić.
- Gęś pieczona w całości zostaje postawiona na stole w naczyniu w którym się piekła. Można również pokroić ją na kawałki ale stwierdziłam, że tak lepiej wygląda.
- Oto gęś pieczona w całości w piekarniku w całej okazałości prezentuje się na zdjęciu.
Anonim napisał
Wygląda przepysznie! Czy można ją uciec w żeliwnym garnku?
Olga Smile napisał
Joanna – jeśli ma pokrywkę to jasne!
Anonim napisał
Uciec nie
Anonim napisał
Chyba na urodziny sobie trzasnę
Anonim napisał
Właśnie dziś dojadłam świąteczną gąskę – pycha ! Bardzo lubię, ale na razie piekłam tylko w kawałkach. Całej jeszcze się nie odważyłam ;-)
Anonim napisał
Też tak robię ale do środka dodaję jeszcze żurawinę
Anonim napisał
Tulic tak