KOGEL MOGEL
Pamiętam doskonale kogel mogel, który był smakiem mojego dzieciństwa. Kogel mogel moja babcia ucierała z żółtek z cukrem na puszysty krem w kubku ot tak, małą łyżeczką. Proces był żmudny i w sumie fascynujący! Ja kogel mogel robiłam bardziej nowocześnie, kubek miałam większy a ucierałam przy pomocy miksera ręcznego wkładając jedno mieszadło. Oooo wtedy szło szybko. U nas w domu kogel mogel powstawał w kilku odmianach. Po pierwsze podstawowy, czyli żółtko jajka plus cukier. W wersji lżejszej było żółtko plus cukier oraz ubita piana z białka. W wersji trzeciej, mojej ulubionej w czasach dzieciństwa było żółtko + cukier + kakao. O tak, wychodził czekoladowy kogel mogel! W czasach, gdy w sklepach były puste półki i tylko musztarda oraz ocet dostępny, kogel mogel był niczym najlepszy słodki deser. Taki rarytas nad rarytasami. Kogel mogel lub kogiel mogiel jak ja zawsze mówiłam to smak mojego dzieciństwa a Ty lubisz, robisz, jadasz, wspominasz? Gdy byłam dzieckiem kogel mogel był dla mnie mega mniam – teraz wprost odwrotnie, gusty się zmieniają.
KOGEL MOGEL
KOGEL MOGEL – składniki:
- 2 żółtka
- 3 łyżki cukru białego lub trzcinowego
KOGEL MOGEL – przepis
- Oddzielone żółtko od białka wkładam do kubka lub do miski. Dosypuje cukier i ucieram za pomocą trzepaczki, miksera elektrycznego na puszystą masę.
- Kogel mogel podaję natychmiast.
Olga Smile napisał
Kaska Bednarczyk można ale salmonella jest także wewnątrz jajka nie tylko na skorupce. Dlatego naświetlanie jest wersją optymalną. Prawda jest tez taka, że szczepione kory są wolne od salmonelli
.
Anonim napisał
Dziadzio mi zawsze ucierał♡
Anonim napisał
Olga Smile ja się wychowalam na wsi, jajka prosto od kury jadłam, nawet nie spazone, nigdy nie chorowalismy, teraz mama je żółtka na surowo i tez jest ok
Anonim napisał
A ja czasami lubię, jak trzeszczy?
Anonim napisał
Moja przyjaciółka z dzieciństwa dodawała jeszcze do tego trochę masła od samego patrzenia się przytyło
Anonim napisał
Mój ulubiony z dzieciństwa to żółtko, cukier i sok z cytryny,
Anonim napisał
Olga, a jaki masz naswietlacz?:)
Anonim napisał
Babcia robiła najlepszy. Tradycyjny i tradycyjny plus kakao. Ostatni jadłam prawie 20 lat temu… Sama nigdy nie robiłam, nie wiem właściwie dlaczego. Za tydzień podczas kolejnych odwiedzin poproszę o ukręcenie kogla-mogla ;)
Anonim napisał
Beata Tomkowiak
Anonim napisał
mniaaaam … mój dziadek oprócz kakao dodawał jeszcze miodziku … słodkie było tak… że aż szczypało w gardełko….ale smak nie do podrobienia <3