Kotlety warzywne
Kotlety warzywne są moim pomysłem na przemycenie jak największej ilości warzyw w codziennej diecie. Są również wyjątkowo smaczną alternatywą dla osób niejedzących mięsa. Jeśli natomiast lubicie mięso, zastąpcie mięsem mielonym ugotowany ryż z mojego przepisu. Moje kotlety warzywne sprawdzają się, jako element obiadu, świetnie są również do kanapek lub połamane z sosem do makaronu. Możliwości jest wiele, tu tylko na przeszkodzie może stanąć zaopatrzenie lodówki, ewentualnie szafki z przyprawami. Ja osobiście lubię je najbardziej podane z ziemniakami w mundurkach i marchewką z groszkiem. Klasyka klasyk aż chciałoby się powiedzieć. Osobiście uwielbiam kanapki posmarowane grubo pesto z takim kotletem i łyżką majonezu wymieszanego z kopiasta łyżeczką chrzanu. Do tego kubek gorącej herbaty i czas może się zatrzymać, niczym kadr z dobrego filmu. Na mojej stronie znajdziecie kilkadziesiąt propozycji na kotlety z warzyw, zapraszam do działu wege :)
Przepis na kotlety warzywne
Składniki na: Kotlety warzywne
• 250 g pełnoziarnistego ryżu (mierzony na sucho)
• 2/3 szklanki mąki ryżowej, jaglanej lub kukurydzianej, może też być pszenna
• 2 łyżki z czubkiem mąki ziemniaczanej (jeśli dodajecie mąkę bezglutenowa, jeśli pszenną to nie trzeba)
• 3 cebule
• 3 małe marchewki
• 1 pietruszka
• kawałek selera korzeniowego
• 1 łyżeczka suszonego czosnku
• sól
• czarny pieprz
• olej do smażenia
• kaszka kukurydziana błyskawiczna lub mąka ryżowa do obtaczania
Przygotowanie dania: Kotlety warzywne
1. Ryż gotuję na sypko. Studzę, musi być zimny.
2. Włoszczyznę obieram i ścieram na tarce na drobniutkie paski.
3. Cebule obieram, kroję w kostkę i podsmażam na złoty kolor, dodaję włoszczyznę i razem duszę i zasmażam.
4. W misce mieszam ryż z cebulą oraz włoszczyzną, czosnkiem, mąką ziemniaczaną i ryżową, solą i pieprzem.
5. Formuję kotlety, obtaczam w kaszce i smażę na złoty kolor. Podaję na ciepło, jako element obiadu.
Patrycja napisał
Kobieto, nie masz litości! Siedzę głodna, patrzę na zdjęcie aromatycznych (dam sobie rękę uciąć, że nawet bardzo aromatycznych) i chrupiących kotlecików warzywnych, a tymczasem w paszczy dziura po usuniętej 2 godziny temu trzeciej ósemce. Na pocieszenie idę buszować w przepisach na zupy – kremy. Tam na pewno znajdę coś dla stomatologicznych inwalidów. Ściskam serdecznie!
wernerek napisał
OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO ZJADŁBYM TAKIE KOTLETY DOKŁADNIE W TAKIEJ ILOŚCI JAK NA ZDJĘCIU :)
Johan napisał
Wspaniałe kotlety warzywne!!!!!
Dari napisał
musza byc pyszne. zazdroszcze i chetnie tez bym takie zjadla. Pozdrawia Daria z Kongo
Olga Smile napisał
Patrycja – znam ból i łączę się w smutku :) Ja niespełna 2 miesiące temu pozbyłam się dwóch ósemek na raz za jednym zamachem, obie przetrwałe, szwów miałam więcej niż serwetka hahahhaha szczęśliwie było – minęło :) Szybkiego powrotu do chrupania kotlecików życzę :)
Olga Smile na FaceBook napisał
Basia Ko Tr – o to ja się mogę pisać :) Ja wolę przygotowywać, wymyślać i pichcić niż jeść :) Samym zapachem i pracą się najadam ostatnio :D
zwierzolub napisał
Ten przepis udowadnia że bez mięsa można się obejść:) Ja lubię na przykład kotleciki z pieczarek, fasoli oraz jajek.
Mama Tomka napisał
kotlety palce lizac moj 4 latek nie mogl sie najesc a podac mu warzywa to masakra
blusik napisał
Wygladaja przepysznie, lubie warzywne kotleciki :) Musze zrobić :)
wufik napisał
ooooo bardzo lubię takie kotleciki. I dipy też!