KREM Z MARCHEWKI
Piękny, rozgrzewający i kojący nerwy krem z marchewki z mlekiem kokosowym i fasolą, gorący nalany do miski uspokaja. Krem z marchewki jest świetnym daniem obiadowym na szybko. U mnie przygotowany z fasolą, mlekiem kokosowym, kolendrą i innymi aromatycznymi przyprawami. Wystarczy nalewać do go misek, przygotować kromki chleba i podawać cudowną gorącą, kremową zupę. Zdecydowałam się na zupę marchwiową a dokładnie krem z marchewki z pełną premedytacją. Użyłam surowej ekologicznej marchwi i ugotowanej wcześniej fasoli jako źródła białka w zupie. Oczywiście, jeśli nie lubisz fasoli, możesz użyć na przykład ugotowanych ziemniaków czy batatów. Powiedziałabym, że stosowane mogą być z powodzeniem zamiennie, nawet ciecierzycę. Tu bardziej chciałam pokazać wam jaka cudownie kremowa wychodzi zupa! Lubisz zupy krem? Moja mama lubi ale się boi. Zdecydowanie wybiera wszelkie zupy domowe, z przekonaniem, że wtedy wie, co się w nich znajduje. Przyznam, że ja na mieście też wolę zupy pełne warzyw, gdzie widzę co w nich pływa. Za to w domu, mogę poszaleć! Mój krem z marchewki wyszedł świetny, bardzo dobrze smakował i do tego był ekstremalnie kremowy!
KREM Z MARCHEWKI
KREM Z MARCHEWKI – składniki:
- 5 marchewek średniej wielkości
- 1 słoik ugotowanej białej fasoli z zalewą (240g netto)
- 1 mała cebulka
- 3 plasterki imbiru
- 1 łyżeczka nasion kolendry
- 600 ml mleka kokosowego lub sojowego (może być tłuste krowie)
- sól do smaku
- sól i pieprz do smaku
KREM Z MARCHEWKI – przepis:
- Marchew obrałam. Pokroiłam na kawałki.
- Cebule obrałam i przykroiłam na pół.
- Do garnka lub kielicha blendera z opcją gotowania wkładam marchew, ugotowaną fasolą ze słoika z zalewą, dodaję cebulę, kolendrę, sól do smaku, plasterki korzenia imbiru i dopełniłam mlekiem.
- Zagotowuję składniki a następnie rozdrabniam blenderem ręcznym. Lub odpowiednio w kielichu blendera wysokoobrotowego włączyłam program o nazwie „ZUPA” i pozwalam blenderowi na rozdrobnienie i podgrzanie zupy. Wyszła pyszna! Trzeba przyznać, że krem z marchewki ma swój wielki, nieodparty urok :)
Olga Smile napisał
Magda – gęste :)