PLEŚNIAK
Są ciasta ponadczasowe, to chociażby pleśniak, murzynek i makowiec. Pleśniak nierozerwanie kojarzy mi się z domem rodzinnym, z pieczeniem mojej mamy, ze słodkimi śniadaniami, z blaszką pełną smaku. Nie jadamy go na co dzień, mimo, że moje dzieciństwo było go pełne! Tak naprawdę, w teraźniejszości o pleśniaku przypomniałam sobie kilka miesięcy temu i po odgrzebaniu zeszytu z przepisami rodzinnymi przystąpiłam do powielania wspaniałego ciasta mojej mamy ale w wersji bezglutenowej. Ten przepis można zrobić w wersji klasycznej, dodając mąkę pszenną poznańską lub gotową mieszankę bezglutenową do ciast. W domowym przepisie zawsze wykorzystywany był dżem truskawkowy, galaretka z czarnej porzeczki lub powidła śliwkowe – domowe przetwory, o tak! Ja użyłam domowego dżemu z czarnej porzeczki, który od kilku lat króluje na naszym dżemowym stole. Jego kwaskowaty smak wspaniale komponuje się z wyjątkowo słodką pianą z białek. Fajne jest takie połączenie. Ciekawa jestem jakie ciasto, ty wspominasz z domu rodzinnego? Ja zdecydowanie muszę powiedzieć, że był to pleśniak i murzynek!
PLEŚNIAK
PLEŚNIAK – składniki:
- 6-7 jajek
- 3 szklanki mąki pszennej lub mieszanki do ciast bezglutenowej
- 1 ½ kostki masła
- 1 ½ szklanki cukru
- ½ łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 słoik dżemu (u mnie z czarnej porzeczki)
- 2 łyżki czubate kakao
- zapach cytrynowy albo migdałowy
PLEŚNIAK – przepis:
- Mąkę, masło, proszek do pieczenia i żółta wkładam do miski melaksera. Siekam przez kilkanaście sekund, do czasu, aż powstawanie kula ciasta. Dzielę ją na dwie części, a jedną z nich jeszcze na dwie połówki. Połowa kuli po schłodzeniu będzie stanowiła spód ciasta, ¼ będzie kruszonką a kolejna ćwiartka wymieszana z kakaem doda smaku dżemowi.
- Ubijam na sztywno pianę z białek powoli dodając cukier i zapach.
- Wyjmuję schłodzoną połówkę ciasta z lodówki i wylepiam nią blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Na ciasto rozsmarowuję dżem, a następnie ścieram na tarce ćwiartkę ciasta wymieszaną z kakaem.
- Równomiernie rozkładam ubitą pianę z białek i ponownie ścieram ćwiartkę ciasta, tym razem jasną.
- Pleśniaka wstawiam do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni Celsjusza i piekę przez 45 minut. Schładzam i podaję po całkowitym wystudzeniu. Pleśniak jest ciastem mojego dzieciństwa!
Dorota napisał
A czy może Pani podać jaką warto kupić mąkę bezglutenową do ciast?
Olga Smile napisał
Dorota – u mnie Schar mix C :)
Анатолий napisał
:-)) No przeciez zartowalam, a poza tym wcale nie wygladasz na osobe, ktora potrzebuje specjalnej diety, tym bardziej, ze jak sama napisalas, tak sobie „dogadzasz” tylko od czasu do czasu ;-) Ja na ten przyklad codziennie musze zjesc cos slodkiego, bo inaczej bedzie to za mna „chodzilo” ;-)) Ciesze sie, ze przepis na cos sie przydal :-) Evenka, wiem, ze zartowalas, ja rowniez :) :) :) Plesniakowi oprzec sie nie mozna, to niemozliwe i niezdrowe dla psychiki. Jak najbardziej wszystkim polecam pieczenie plesniaka i oczywiscie zycze smacznego :)