WÓZEK DLA PSA
Dzisiaj chciałam pokazać wam wózek dla psa. O ile w Polsce to względna nowość, o tyle na świecie norma od wielu lat. Wózek dla psa ma wiele zalet, oczywiście nie dla każdego psa się nadaje, jest potrzebny czy konieczny. Po co komu wózek dla psa? Wózek dla psa to świetne rozwiązanie, gdy pies ma za małe łapki na wielkie podróże z rodziną. Gdy chodzimy więcej i dalej, niż pies może lub chce. Tak dzieje się w przypadku psów starszych, z chorymi stawami, słabszych czy po porostu leniuszków. Jeśli nie chcecie, nie możecie, lub zwyczajnie nie macie siły czworonoga nosić, a jednak nie macie sumienia zostawiać go na pół dnia w hotelu lub domu, wtedy wózek przychodzi z pomocą. Mój maltańczyk lubi być noszony, przyczajony do bycia ze mną 24 godziny na dobę. W pokoju hotelowym wyje, w domu rozpacza, a nawet jak się uspokoi to widać, że jest smutny i czuje się porzucony. No tak nie może być. Przez wiele miesięcy go nosiłam w torbie na ramie. Przerobiłam łącznie 6 modeli, więc mam już jako takie rozeznanie. Niestety po jakimś czasie plecy mi odmawiają i tracę czucie w ręku, mam zakaz noszenia więc powoli szukałam rozwiązania. Przyszedł czas na wózek dla psa – nie ma łatwo. Gdy zaczęłam temat studiować okazało się, że na rynku jest kilka marek i całkiem sporo modeli. Powoli można wybierać niczym w modelach dziecięcych w kolorach, wadze, funkcjach i wyglądzie. Ja zdecydowałam się na taki wózek jak na zdjęciu, ze względu na niska cenę, ma on jednak swoje wady ale o tym dalej.
Najbardziej popularne wózki dla psów możemy podzielić na 3 typy: wózek do roweru (taką przyczepkę do ciągnięcia lub pchania, nisko zawieszony), wózek do pchania tu 3-kołowe, 4-kołowe, 6-kołowe (jak dla dzieci) i wózek na wystawy ze stolikiem na górze. Trzeci stanowi fajne rozwiązanie jeśli jeździcie na wystawy, potrzebujecie psa przygotować przed wejściem na ring. Najbardziej popularne marki wózków to Innopet, Karlie, Trixie, Ibiyaya, Ferplast, Hauck (Togfit), do tego do wyboru, do koloru jeśli chodzi o modele wózków. Z tych, które wiedziałam, mam lub mi się podobają wymienić należy:
KARLIE – ten kupiłam ja (na zdjęciu), to niemiecki wózek dla psa z wielkimi (największymi na rynku) pompowanymi, szprychowanymi kołami. Łatwo się składa, dobrze pcha. Jest stabilny zdecydowanie ciężki (waga 16 kg) i mocny. Nie ma skrętnego przedniego koła, to spory minus, ale za to bardzo łatwo odczepia się wszystkie koła, a sam wózek składa. Można go kupić w niemieckich sklepach internetowych i Amazonie, Ebayu średnio za 80-150 euro. Bywa też na allegro w licytacjach, z tego co widziałam średnio od 250-300 zł kosztowały, więc cena bardzo zachęcająca. Nadaje się on dla psa o wadze do 35 kg chociaż patrząc na konsytuację troszkę cięższy też da sobie w nim radę.
Sporty Pet Stroller – to był nasz pierwszy wózek dla małych psów, kupiony dwa czy trzy lata temu w zooplusie. Przeznaczony jest dla psów do 20 kilogramów, dość delikatny, filigranowy bym powiedziała, przewiewny, nieduży, skrętny i wygodny. Ma po dwa kółka przednie i po jednym tylnym, w efekcie to wózek 6-kołowy. Jeździ dobrze po równej i płaskiej nawierzchni, nie lubi nierównych chodników, kostek, kamyczków, trawy czy jakiś płyt chodnikowych. Jego największą zaletą jest cena w granicach 240 zł.
Innopet Buggy Comfort – To trzykołowy wózek spacerowy dla psa ze sporymi, szprychowymi i pompowanymi kołami. Ułatwia to jeżdżenie po nierównym terenie. Powiedziałabym, że przypomina wyglądem spacerówkę dla dzieci. Ma skrętne przednie koło, co bardzo ułatwia manewrowanie. Dostępny jest w kolorze szaroróżowym i szaroczarnym. Z minusów gondola jest mało ażurowa, co mniejszym psom utrudnia patrzenie, z plusów jest podobno bardzo sterowny i łatwy do manewrowania. Nie mam go, więc z życia porównać ze swoimi dwoma modelami nie mogę. Cena niestety boli, bo wynosi aż 1200 zł Model z końcówka EFA ma koła niepomponowane, kosztuje taniej o 100 zł. Wygląda właściwie identycznie. Oba modele są przeznaczone dla psów o wadze do 30 kg więc będzie pasował dla wielu ras.
Togfit Pet Roadster – to świetnie wykonane wózki dla psów w kilku modelach. Lekkie, zwrotne i wygodne. Bardzo mi się podobają i chyba kiedyś takie sobie sprawię. Mają skrętne koła przednie, wózek przypomina bardziej gondolę z wózków dziecięcych niż spacerówkę. Dopuszczalna waga psa to około 32 kg. Bardzo ładnie wykonane, porządne, estetyczne, ciekawe, niestety drogie, bo za Togfita trzeba zapłacić także w granicach 1000 zł, jednak wózka nie kupuje się z drugiej strony co chwilę. Wyjątkowo mi się te wózki podobają, przyznaję!
Trixie to przyczepka rowerowa lub wózek dla psa o wadze do 40 kg. Taki trzykołowiec z rączka, dobrze wentylowany, przewiewny i mocny. Idealny na wycieczki, gdy pies męczy się i za rowerem nie nadąża lub nie chce już biegać.
Pozdrawiam wszytskich psiarzy i zwierzolubów Olga z
Maltańczykiem
i dwa Rosyjskie Toye
Jeśli znasz jakąś markę wózków wartych polecania lub pokazania, koniecznie napisz w komentarzu :) Tym czasem wózek dla psa to u mnie temat rzeka!
Anonim napisał
Ha, dzisiaj w lesie kabackim widziałam damę z wózkiem dla psa marki trixi, pieseł w typie rasy pekińczyk/maltańczyk;)
Olga Smile napisał
Joanna – a jakie miał kółka?
Olga Smile napisał
Podoba mi się ten z Karusek.com.pl https://www.karusek.com.pl/produkt/25247_innopet_buggy_comfort_wozek_spacerowy_dla_psa_z_pompowanymi_kolami_szary/ no ale cena mniej :(
Olga Smile napisał
mam taki http://www.zooplus.pl/shop/psy/transporter_klatka_dla_psa/transporter_namiot/218899 ale cena adekwatna do jakości ;) Jeździć jeździ ale po równym bez kamyczków ;)
Anonim napisał
My z mężem bardzo dużo spacerujemy. Jak nasze dwie, starsze już, piesy nie będą już dawały rady spacerować to napewno zaopatrzymy się w taki wózek :) i mam gdzieś co inni o tym pomyślą ;)
Anonim napisał
Olga Smile tego typu była, być może, ze to nawet ten model
Olga Smile napisał
Magdalena – i bardzo słusznie!!! Ja kupiłam pierwszy wózek mamie dla mopsów :) tamten się wysłuży i już go nie ma. Teraz ja nie ma siły na dźwiganie psa, a mój maltańczyk, to lubi z nami być wszędzie ale nie koniecznie na nogach ;) Jeszcze w coś brudnego wejdzie, trawa jest ble, nie mówiąc o kałużach i rozgrzanym chodniku. Ja targam chłopaka ze sobą wszędzie, on szczęśliwy i zajarany każdym wyjściem, jak nie widzi swojej torby to z szaleństwem w oczach biega i świetnie usadawia się w mojej ze wszystkimi rzeczami, notesami itd ;) Nic mu nie straszne, on idzie i już!
Olga Smile napisał
jest tyle modeli w sprzedaży, że wybrać jest trudno … liczę na polecenia :D
Anonim napisał
Olga Smile nasze sunie mają już 10 i 11 lat a też wszędzie z nami chodzą :)
Olga Smile napisał
Magdalena Lesiak u mnie buldożek tak dawał radę do 14 roku życia, potem nie miał sił ale nosić się nie dał, w wózku tak ale bez macania ;)