Oj tak, muszę przyznać, że kopiec kreta znajduje się w czołówce najsmaczniejszych ciast w rankingu mojego dziecka i niektórych członków rodziny. Gdy dziecko może wybrać częściej decyduje się na kopiec kreta kawowy niż kopiec kreta klasyczny. Jak nic, rośnie mi mały kawosz. Kawowy kopiec kreta powstał w moim domu zupełnie przypadkowo a dokładnie, przepis narodził się z braku kakao. Gdy postanowiłam zrobić ciasto i już zaczęłam mieszać w misce składniki zorientowałam się, że nie mam kakao a jedynie kawę. Wzięłam, więc zamiennie kawę zbożową, dodałam ją również do śmietany i ten sposób powstał kawowy kopiec kreta. Zamiast bananów użyłam brzoskwiń z puszki i to był strzał w dziesiątkę. Bardzo smaczny jest kopiec kreta właśnie w tej wersji. Wygląda troszkę inaczej i trzeba dodać o 1 fix do śmietany więcej niż w klasycznym przepisie na kopiec kreta, ale w wersji kawowej smakuje wybornie. Pycha, po prostu pycha, rozpusta i samozadowolenie. Kopiec kreta co jakiś czas pojawia się na moim stole, najczęściej z powodu jakiś uroczystości, staram się sama z siebie nie serwować rodzinie bomb kalorycznych ale tak raz na jakiś czas przecież można poszaleć. W końcu żyje się raz :)
Przepis na: Kopiec kreta kawowy
Składniki na ciasto: Kopiec kreta kawowy
• 2 szklanki mąki pszennej lub mieszanki bezglutenowej
• 100 g margaryny lub masła
• ½ szklanki cukru trzcinowego lub białego
• 1 – 1 ½ szklanki maślanki lub jogurtu
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 1 łyżeczka sody
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 4 łyżki kawy zbożowej
• 500 ml śmietany 36%
• 3 fixy do śmietany
• 100 g czekolady deserowej
• 2-3 łyżki cukru pudru
• 3 łyżki kawy zbożowej
• 1 puszka moreli lub brzoskwiń w puszce
Przygotowanie ciasta: Kopiec kreta kawowy
1. Masło lub margarynę rozpuszczam i lekko studzę.
2. W misce mieszam dokładnie wszystkie składniki. Dolewam tyle maślanki lub jogurtu, aby otrzymać średnio gęstą konsystencję ciasta.
3. Ciasto przekładam do wysmarowanej masłem i wysypanej mąka formy o średnicy 24 cm .
4. Ciasto piekę 45 minut w 180 stopniach. Wyjmuję i pozwalam mu przestygnąć. Musi jednak być ciepłe, aby łatwo udało się wyciąć miąższ.
5. Z ciasta ścinam wierzch na wysokości około 2 cm. Wydłubuje delikatnie połowę miąższu tak, aby został brzegi ciasta i nietknięty spód.
6. Czekoladę rozdrabniam kroją w drobne kawałki.
7. Śmietanę ubijam na niskich obrotach z cukrem pudrem i fiksami. Dodaję rozdrobnioną czekoladę, kawę i mieszam.
8. Brzoskwinie odsączam z zalewy, kroję na 4 kawałki i układam ciasno na cieście.
9. Śmietanę układam na brzoskwiniach kształtując kopiec.
10. Śmietanę obkładam rozdrobnionym ciastem i lekko dociskam. Ciasto schładzam w lodówce przez 60 minut i podaję.
Olga Smile napisał
aneta – nie ma.