Ozdoby na choinkę
Święta Bożego Narodzenia to czas szczególny. Święta to najważniejsze w roku wspólne chwile przy stole i wspominanie. Dla wielu osób to czas powrotów do domu i spotkań po wielu miesiącach niewidzenia się. Święta to również radosny czas w kuchni w gronie mamy, babci i dzieci. Wspólne gotowanie, planowanie dań, opowiadanie i szykowanie ozdób. Dla mnie właśnie czas przygotowywania ozdób choinkowych jest bardzo ważny. To moje główne wspomnienie z dzieciństwa, szykowanie łańcuchów z kolorowych kawałków papieru. Zwijanie folii w harmonijki, tak aby powstały kolorowe ozdóbki mieniące się w blasku lampek choinkowych. Choinka stała w domu mojej mamy zawsze na kominku w rogu pokoju. Co roku wieszaliśmy bombki zaraz po posprzątaniu mieszkania. Ale czas przygotowań ozdób by znacznie dłuższy. Pamiętam lepienie z mamą, zajęcia plastyczne w szkole, w domu kultury. Pamiętam pomysły na ozdoby, które oglądałam w Teleranku i w programach dla dzieci. Również te, które pojawiały się w gazecie Miś i w Świerszczyk’u. Ach te czasy dzieciństwa. Słodkie, radosne, przyjemne i ciepłe. Beztroska i niespodzianki dnia codziennego.Wszystko się mogło zdążyć, wszystko było nieprzewidywalne, tajemnicze i ciekawe. Ale dzieciństwo, jak to dzieciństwo, szybko przeminęło, ale ważne, że wspomnienia pozostały. Teraz sama jestem mamą i z wielką przyjemnością przygotowuję z dziećmi ozdoby na choinkę. To dla mnie najważniejsze i najfajniejsze w świętach – to wspólne spotkania przy stole i spędzony czas na pracach plastycznych. O prezentach nie wspominam, bo wiadomo, dawanie i otrzymywanie prezentów jest miłe :)
Pierniki na choinkę
To obowiązkowy element każdego naszego drzewka świątecznego. Piekę je co roku, staram się wspólnie z dziećmi wycisnąć ciekawe kształty i robimy witraże z landrynek. Ponieważ nie mamy zbytniego zacięcia do lukrowania i jakoś nie bardzo nam to do tej pory wychodziło, to prosta wersja z witrażem jest genialna w swej prostocie i bardzo efektowna. Pamiętam jak moje dzieci stały na stole i same wieszały ozdoby choinkowe. Fajne chwile!
Pierniki na choinkę
Składniki:
- 3 szklanki mąki pszennej 500 lub 550
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka bardzo drobno posiekanych migdałów – ja kupuję mielone migdały
- 1 łyżeczka gałki muszkatowej
- 1 łyżeczka kardamonu
- 1 łyżeczka cynamonu
- kilka kropli esencji migdałowej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 jajko
- 100 g masła
- 60 ml mleka
- kilka landrynek twardych bez żadnego nadzienia
Przygotowanie:
Wszystkie składniki sypkie i mokre wkładam do miski i wyrabiam dłońmi ciasto. Formuję kulę, owijam folią i wkładam do lodówki na 25-30 minut. Na stolnicy rozwałkowałam ciasto na grubość nie większą niż 3 milimetry. Foremką wykrawam serduszko, przekładam na blaszkę wyściełaną papierem do pieczenia. W środku wykrawam drugi wzór i robię patyczkiem do szaszłyka dziurkę, która jest potrzebna do przewleczenia sznurka. Kładę landrynkę w miejsce wyciętej gwiazdki w środku ciastka. Pierniki piekę w temperaturze 180 stopni około 10-12 minut. Studzę, po wystudzeniu przewlekam sznurek i wtedy są gotowe do zawieszenia na choince.
Kolorowe szyszki na choinkę
Jesienią, gdy zbieram grzyby w lesie lubię zbierać również otwarte i kształtne szyszki. Służą mi one jako naturalne ozdoby. Wsypane do szklanych wazonów, obok okrągłych kamieni zbieranych na plaży, muszelek i białych patyków stanowią przypomnienie o naturze, o jej pięknie i niepowtarzalności. Jeśli nie macie nazbieranych szyszek, można je kupić w kwiaciarniach, sklepach z ozdobami i marketach w okresie przedświątecznym. Ja zbierałam w tym roku szyszki w Sopocie w grudniu :) Jak widać, można znaleźć je wszędzie jeśli tylko pogoda dopisze.
Szyszki można malować specjalną farbą brokatową, ozdabiać farbą akrylową lub ozdabiać spray’em imitującym śnieg. Lubię wszystkie te techniki ozdabiania. Są proste i bardzo efektowne.
Materiały:
- szyszki dowolnej wielkości i kształtu
- pistolet na klej
- farba brokatowa lub złotol
- spray w puszce imitujący śnieg
- sznurek
Sposób przygotowania:
Szyszki czyszczę pędzelkiem i postanawiam na noc w misce. Rano wypuszczam na wolność wszystkie pajączki i robaczki z miski, a następnie ucinam kawałki sznurka, które będą służyły jako zawieszki. Szyszkę odwracam, mocuję sznurek na gorąco klejem z pistoletu, dociskając go do kleju drewnianym patyczkiem (na przykład takim jak do szaszłyków). Odwracam szyszkę. Teraz ważny moment. Na blacie rozkładam sobie kartki. Patyczek do szaszłyka wkładam pomiędzy łuski szyszki i delikatnie, ale stanowczo rozpylam na szyszkę sprej. Pozostawiam do wyschnięcia.
Suszone owoce na choinkę
Owoce na choinkę pokrojone w plastry są dla mnie ważną ozdobą świąteczną. Ładną i aromatyczną. Poza tym to pierwsze ozdoby, jakie wiele lat temu własnoręcznie przygotowywałam ze swoim dzieckiem. Pamiętam to, jak dziś. Były jeszcze laski cynamonu i kokardki zawieszone na choince nad stołem, która wisiała na ścianie niczym płaski obraz. Fascynowała dziecko bardzo, w końcu nie ma się co dziwić :) Nawet dorosłych choinka potrafi urzec, więc dzieci nie maja szans nie poddać się jej urokowi.
Najlepszymi owocami na choinkę są cytrusy. Tu wspaniale sprawdzają się pomarańcze, mandarynki, cytryny i limonki. Każda z nich ma inny, niepowtarzalny wzór, kształt, układ pestek i kolor. Po wysuszeniu pachą słodko i bardzo bardzo ładnie wyglądają!
Składniki:
- 2 pomarańcze
- 2 cytryny
- 1 limonka
- może być również nieduży grapefruit czerwony
Przygotowanie:
Owoce myję, suszę, kroję na desce w plastry. Układam na sicie w suszarce spożywczej do warzyw. Wstawiam na noc do suszenia. Rano wyjmuję. Patyczkiem do szaszłyków robię dziurki i przewlekam sznurki. Ozdoby z owoców suszonych są gotowe do zawieszenia na choince.
—
Ciekawa jestem, napisz mi jakie ozdoby na choinkę robiłaś lub robisz z rodziną?
Alicja napisał
My co roku przygotowujemy pierniczki, które każdy z nas dekoruje na różnoraki sposób za pomocą lukru :) W ten sposób powstają ludziki z różnymi wyrazami twarzy i ubrankami. Wykrajamy również choinki, bałwanki i gwiazdki. Część z naszych piernikowych skarbów zjadamy od razu, ale większość zawsze idzie na choinkę – wystarczy kawałek sznurka, aby przygotowany przez nas piernik zawisł na choince. Wygląda to nie tylko apetycznie, ale również bardzo świątecznie. PS. Do pierników dodajemy dużo suszonego imbiru, są dzięki temu niezwykłe w smaku.
Magda napisał
W tym roku przygotowałam na choinkę…
1. Pierniczki
2. Figurki z papieru przy użyciu techniki Quilling
3. Ludziki z makaronu
4. Zawieszki z filcu (zwierzątka)
5. Zawieszki z materiału (serca, gwiazki)
6. Zawieszki z guzików
7. Ozdoby z masy solnej
8. Ozdoby z korków od wina
Gocha napisał
Ozdoby ręcznie robione na mojej choince to ozdoby w których tworzeniu”pomagają” mi córeczki. A przynajmniej starsza- 6latka! O ile szybciej i łatwiej byłoby coś kupić, ale to nie daje tyle zabawy, radości i frajdy co wspólne przygotowywanie ozdób. Córka zrobila łańcuch z koluszkowy z kolorowych paseczków papieru, który ma utrwalić wszelkie więzi w nazej rodzinie. Robiłyśmy też z kolorowych kartek banieczkę której wykonanie polega na robieniu rożków papierowych i sklejaniu ich do siebie aż utworzą kulę. Banieczka naprawde fajnie wygląda. Robiłyśmy też ozdoby z precelków klejonych czekoladą, takie w kształcie wianuszka. A najważniejszą ozdobą wykonywaną przez mój „zespół” były pierniczki na choinkę o różńych kształtach: były więc pieski, kotki, baranki ,auta, serca i wiele innych.A że pierniczki robię sporo wcześniej żeby w okresie świąt już były miększe to do powieszenia na choince zostało tylko kilka sztuk.Mimo to jest to najważniejsza ozdoba na choince, bo przynosi najwięcej radości w czasie wykonania. Nie tylko dzieciakom ale i mnie!
Gosia_91 napisał
Ja na swoją choinkę robię aniołki z masy solnej do której dodaję cynamon lub przyprawę do piernika, wtedy moje ozdoby prześlicznie pachną przez całe święta. Zawsze pomagała mi mama i siostry, ale teraz robię je z moją córeczką. Mam nadzieję, że zarażę ją swoją pasją do ręcznych ozdób:).
Dominika napisał
W moim domu ozdoby choinkowe przygotowywane są z lasek cynamonu , które wspólnie z rodzicami obklejamy suszoną ciecierzycą lub ziarnami kawy. Jest to szybki sposób na wykonanie naprawdę ciekawych ozdób! Mimo tego , że zdobią choinkę sprawiają , że w całym domu unosi się wspaniały cynamonowy zapach :)
Oprócz tego jako ozdoby wykorzystujemy ogromne kokardy wykonywane z papierowych, różnokolorowych wstążek. Dzięki temu choinka wygląda bardzo, bardzo strojnie :) Oczywiście w moim domu nie obejdzie się bez szyszek , które przyklejamy na gałązkach choinki aby wyglądały tak , jakby choinka sama je narodziła :P Robimy tak co roku, spędzamy wtedy wspaniałe chwile. :)
Olaa napisał
Gdy zbliża się moment ubierania choinki zawsze postanawiamy zrobić kilka ozdób ręcznie takie jak gwiazdki z papieru, wieszamy szyszki, łańcuch z papieru i sami pieczemy pierniki by potem móc je zawiesić na choince.
lukasz napisał
dawniej robiliśmy ręcznie ozdoby choinkowe, sami projektowaliśmy, a potem robiliśmy ozdoby…
Kasia napisał
Moją dumą w tym roku jest choinka na ścianie z gałązek brzozy ozdobiona jak prawdziwa choinka:)
AnnaK napisał
Ubierając choinkę znalazłam w pudle z bombkami bardzo starą gwiazdkę z papieru,zrobioną przez mojego brata jakieś 20 lat temu.nie wiem jak to się stało,że przetrwała tyle lat,pamiętam jak mój brT jako dziecko robił gwiazdki z papieru,ostała się z nich tylko ta jedna.poniewaz brat od lat mieszka za oceanem i nie bedie go z nami w te swieta,postanowilam,że nauczę się robić te gwiadki i powieszę je na choince,razem z tą zrobioną przez niego.w ten sposòb będzie z nami.kupiłam książkę o origami i zrobiłam…jakieś 30 gwiazdek froebla- bo tak się nazywają.zeby nauka nie poszła na marne,nauczyłam też moją małą czteroletnią sistrzenicę i narzeczonego jak się je robi.ubaw był przedni gdy komuś coś nie wychodziło.choinka wygląda dzięki nim pięknie,a ja mam nadzieję,że i nasze gwiazdki przetrwaja próbę czasu i kiedyś moje dzieci znajdą w starym pudle taką zrobioną przeze mnie
Marika napisał
U mnie co roku jest robiony świąteczny, kolorowy łańcuch z papieru. Pamiętam jak w czasach podstawówki uczono nas jak taki łańcuch wykonać. Bardzo go lubię, ponieważ przypomina nam czasy dzieciństwa i nie tylko mi, ale także rodzicom i naszym bliskim. Patrząc na niego, aż ma się banana na twarzy, ponieważ przypomina mi się jaką kiedyś byłam niewinną dziewczynką z blond loczkami:) Dzieciństwo to piękny czas, a święta są co roku, więc na choince zawsze będzie znajdował się choć kawałek takiego łańcucha, zrobionego przeze mnie :) Buziaczki